Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 23, 2010 19:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

Świat jest jednak pop...i do d... :!: biedny Ogion....biedna Aru - słodka, delikatna kicia. Trzymam kciuki za nich bardzo, bardzo mocne! Poza tym Ogion jest śliczny :1luvu: ...normalnie jak spojrzałam na to pysio to zapomnieć nie mogę :1luvu:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto lis 23, 2010 21:43 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ach.. Od razu widziałaś ze coś z nią nie gra..
Biedna..
Jedna rzecz jest dobra w tym wszystkim, trafiła na najlepszą opiekę pod słońcem!
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 9:13 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ano, świat jest do dupy dla małych kotków.

A małe kotki mają mnóstwo inwencji twórczej...
Ogion zdemontował sobie wieczorem cewnik. :? Mimo założonej pieluchy i kołnierza. :evil: Dostał relanium na zwiotczenie mięśni zwieracza cewki. Nie jest fajnie, on w ogóle nie czuje, że powinien iść do kuwety.
Z łapą lepiej, zaczyna się trochę na niej podpierać, rusza nią, gdy się przeciąga, a wczoraj usiłował się nią nawet podrapać.

Aru - dziś spróbujemy pobrać krew na badania. Mała jest śnięta jak zwykle i ma słaby apetyt.

Ja się dziś czuję gorzej. Od piątku jestem w ciągu. Dziś też dzień wychodny - Ogion powinien trafić na kontrolę łapy i cewnikowanie. Krew Aru na badania. I muszę odebrać zamówioną aprowizację dla stada.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 9:19 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn, dopiero teraz doczytałam... :(
I - jak zwykle - nie bardzo potrafię pomóc...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 24, 2010 9:30 Re: Hospicjum 'J&j'.

Pixie65, spoko. 8)
No cóż... jeśli komuś się wydaje, że można zorganizować sobie życie pozbawione problemów - powodzenia. Ja już się nauczyłam, że problemy rozwiązuje się w miarę ich pojawiania się na drodze.

Jakoś sobie poradzimy.
Jak pewnie słusznie domniemywam - z Waszą pomocą. :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 10:04 Re: Hospicjum 'J&j'.

A podobno świetnie sie ustawiłaś w życiu.. :?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 10:10 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:A podobno świetnie sie ustawiłaś w życiu.. :?


A nie? 8O
:mrgreen:

Mogłabym to rozwinąć, ale oduczyłam się pisania wielu rzeczy na forum. 8) Poza tym, niektórym ludziom zdecydowanie gul skacze, gdy ktoś sobie - mimo wszystko - radzi. Po co więc prowokować czyjeś flustracje?

I może właśnie dlatego, że jakoś sobie radzę, to trafiają mi się [nawet, jak ich sama nie wybieram] takie koty, jak Aru.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 10:20 Re: Hospicjum 'J&j'.

Biedulka Aru, a jak jej rodzeństwo? Tylko Aru z tego miotu taka wybrakowana?
Ogionek też biedniutki...

Czy to los nie "kieruje" takich kotów do Ciebie, oba wydawały się na początku jak najbardziej adopcyjne, a tu doopa, no ale przynajmniej mają świetną i fachową opiekę. Choć cały czas liczę na cud, ze Ogionek się naprawi, może to jakieś pourazowe objawy, może miną.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 24, 2010 10:45 Re: Hospicjum 'J&j'.

Moni, chyba iwcia miała kiedyś taki opis na GG: `los to sk...syn`. :mrgreen: Bo los mógłby się postarać, aby takie kotki w ogóle się nie rodziły. Los mógłby również postarać się o to, by nie wypadały z okien, nie wpadały pod samochód i takie tam.

Co do rodzeństwa Aru. Czekam na info od nowych opiekunów Ansu, czy u nich wszystko oki. Akela jest z kolei wybrakiem pod względem niskiej odporności. Ale ten przynajmniej rośnie. Ansu też rosła. Zresztą - Aru od początku wydawała się `inna`. Już na początku pisałam o niej, że wygląda jakby była `nie od kompletu`.

U Ogiona może jeszcze minąć. Mam podejrzenie, że to kwestia tego krwiaka w kanale pachwinowym - jest tak umiejscowiony, że może uciskać nerwy odpowiedzialne za unerwienie pęcherza. Mam nadzieję, że to tylko to...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 10:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 24, 2010 10:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Do tej sytuacji bardziej pasuje "szczęście w nieszczęściu".
:ok: Kciuki za naprawienie Ogionka.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 24, 2010 11:07 Re: Hospicjum 'J&j'.

Szczęściem w nieszczęściu w przypadku Aru było to, że ludzie, którzy adoptowali Ansu nie wybrali właśnie Aru. Wysyłałam im ofertę obu sióstr. Tam jest ośmioletni chłopiec, który bardzo czekał na swojego kota, gdyby wybrał Aru, byłaby rozpacz.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 12:57 Re: Hospicjum 'J&j'.

zapraszam na bazarek po ciepłe kocyki viewtopic.php?f=20&t=120544&p=6708617#p6708617
Agn jutro najprawdopodobniej ten wieszak Ci dostarczę :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro lis 24, 2010 12:59 Re: Hospicjum 'J&j'.

Golla - Aru wcale tak dużo nie chorowała. Karłowatość ma charakter wrodzony i nie ma związku z chorobami wirusowymi, czy bakteryjnymi, to raczej z wad wrodzonych wynika skłonność do częstszych zachorowań na inne przypadłości.

Nie miałam na myśli chorób bakteryjnych czy wirusowych. Kot wykazuje cechy karłowatości też z powodu chorób narządów wewnętrznych, mózgu, niedożywienia, stresu itd. Jeśli rzeczywiście wet zdiagnozował u niej karłowatość to ok, ale przecież Aru nie miała jeszcze (z tego co wyczytałam) zrobionych szczegółowych badań. Cały czas mam nadzieję, że Aru nie ma jednak karłowatości, bo nawet z podawaniem hormonów takie koty przeżywają nie dłużej niż 4 lata.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 24, 2010 13:34 Re: Hospicjum 'J&j'.

Golla - już rozumiem. Masz rację. Jednak w przypadku Aru karłowatość nie ma już żadnego znaczenia. Jej nerki i wątroba nie są prawidłowe - wszystko jedno z jakiego konkretnie powodu. Nerki najprawdopodobniej prawie nie funkcjonują - obie na USG wyglądają tragicznie.


Z wieści bardziej optymistycznych - Ogion po zapodanym Relanium samodzielnie zrobił siku. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości