Koty Barby

Też uważam, że drugi lepszy :wink:

Przyłączam się do życzeń i gratuluję pięknych banerków, oba mi się podobają - potrzeba nam takich talentów w Banerkowie

(dziś nie pora na mówienie o pewnych drobiazgach technicznych - napiszę jutro PW).
:birthday:

Mam na kolanach Zawadę. Dotarło do mnie, że moja kochana bambaryłka jest haniebnie zaniedbywana zdjęciowo :oops:

Się poprawiam :twisted:

Zawada na sobotę (zdjęcia historyczne, nowych zdjęć nie ma

)

CU-DOW-NY! :1luvu:

ZAWADA WYMIATA :1luvu:

Najlepsza jest mina Zawady na fotce z Józinką :ryk:

A tak poza tym to za każdym razem kiedy na niego patrzę myślę o tym, jak wyglądał wcześniej...

Zawada na plecach :1luvu:

(ulubiona pozycja mojej Jusi

)

Amika6 pisze:Zawada na plecach (ulubiona pozycja mojej Jusi )

W tej pozycji celują Lolka i Gucio - przy czym Lolka wewnątrz (domu), a Gucio na zewnątrz

Zawadzie się zdarza :lol:

pixie65 pisze:Najlepsza jest mina Zawady na fotce z Józinką
A tak poza tym to za każdym razem kiedy na niego patrzę myślę o tym, jak wyglądał wcześniej...

Ano Józina wydoroślała, chyba trochę zapomniała, bo w czasie ostatniego pobytu u nas już nie ujeżdżała Zawady, raczej izolowała się od kotów. Była za krótko by się na nowo zaaklimatyzować. W związku z tym teraz na czas urlopu młodych z Józią zamieszkał syn, żeby jej ponownie nie stresować przeprowadzką :twisted:

Ale Józia ma się jak najlepiej, jest hołubioną jedynaczką.

(pokopię w archiwach i wyciągnę napleckowe kociofotki, w większości kiedyś już były, ale przecież zawsze widok jest przedni :ryk:

)

barba50 pisze:(pokopię w archiwach i wyciągnę napleckowe kociofotki, w większości kiedyś już były, ale przecież zawsze widok jest przedni )

Oj tak, oj tak

Pokop i w wolnej chwili zrób pokaz z fotek Kotów Wybrzuszonych :wink:

Zawada z Józka super zdjecie ;-)

gratuluje eleganckich banerków

Odszukałam zdjęcia kocich brzuchów w tym wątku i stwierdzam, że było ich już do wypęku :wink:

Nie będę więc się powtarzać :oops:

Kto ma ochotę niech zajrzy do kotów wybrzuszonych

:mrgreen:

Cudne te brzusie :1luvu:

A ja proszę o mocne kciuki dla Promysia - niedawno dostał krwotoku.
Smarti pojechała po krew, Promyczek miał zrobioną transfuzję.
Prawdopodobnie to guz, wrzód lub krwiak po kopnięciu :cry:

"Żegnałam" się wczoraj w lecznicy z moją Miłką. Nie, nie - jeszcze nie ma swojego miejsca na stałe, ale dzisiaj nareszcie przestaje siedzieć w lecznicowej klatce i przenosi się na tymczas do A59

Oleńko całuję :1luvu:

A Miłeczka spacerowała po pustej akurat poczekalni w lecznicy :lol:

Aaaaaaaa...no to już jest jakiś krok w kierunku własnego domku

A59 na pewno zajmie się Miłką właściwie :ok:

Basiu, Miłeczka jest śliczna :1luvu:

Koty Barby

Kto przegląda forum