bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 23, 2010 16:33 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

A ja z takiego małego, klimatycznego miasteczka pochodzę. Wszędzie na piechotę. Do znajomych bez zapowiedzi. Pod orzechem z dobrym winkiem posiedzieć. Nad jeziorko pomknąć.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 23, 2010 18:53 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

sunshine pisze:A ja z takiego małego, klimatycznego miasteczka pochodzę. Wszędzie na piechotę. Do znajomych bez zapowiedzi. Pod orzechem z dobrym winkiem posiedzieć. Nad jeziorko pomknąć.


piękna sprawa :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 23, 2010 19:04 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

sunshine pisze:A ja z takiego małego, klimatycznego miasteczka pochodzę. Wszędzie na piechotę. Do znajomych bez zapowiedzi. Pod orzechem z dobrym winkiem posiedzieć. Nad jeziorko pomknąć.

I czemu z stamtąd wyjechałaś 8O jak ja bym tak chciała mieszkać :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 23, 2010 19:53 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

To się chyba zmienia z wiekiem, przynajmniej niektórym... Ja pochodzę z może nie bardzo małego, ale znacznie mniejszego miasta niż Wrocław, w którym teraz mieszkam. Jeszcze parę lat temu nie wyobrażałam sobie powrotu do domu rodzinnego. A teraz? Coraz częściej o tym myślę. A Ty sunshine? Jak było z Tobą?

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Wto lis 23, 2010 21:15 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

A co to za wspaniała miejscowość z której pochodzisz? ja też jestem z małego miasta, ale ani ono klimatyczne ani ładne. Wolę Łódź, cos się dzieje, jest dostęp do wszystkiego, może jest daleko ale jest komunikacja miejska. Odnalazłam się tu. No i na dodatek mieszkam w najładniejszej dzielicy :wink: tutaj nie czuje się szarości Łodzi, bo jest zielono i jest dużo przestrzeni, dwa przystanki dalej koniec miasta i pola.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 9:03 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

W moim mieście klimatyczny był tylko stary rynek i jego okolice- stare, ale zadbane kamienice. Nawet w jakimś filmie wystąpiły. Bo poza tym to tak, jak wszędzie- bloki, małe podwóreczka z kilkoma huśtawkami dla dzieci. Moje rodzinne miasto położone na granicy Warmii i Mazur. Miejscowi śmieją się, ze to wolne miasto Działdowo :wink:
Do Łodzi przyjechałam odwiedzić siostre, która tu się zaczepiła. Łódź przywitała mnie śniegiem z deszczem wieczorową porą. Paskudnie było bardzo :evil: Powiedziałam, że tygodnia tu nie zostane. Zostałam 7 lat. Mam mieszkanie. Poznałam niezwykłych, ciepłych ludzi. Przyzwyczaiłam się do możliwości jakie daje duze miasto. Mnie ewentualnie czeka przeprowadzka na Wielkopolskę, by zaopiekować się teściami. Na razie się opieram.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 9:03 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

Oczka Erwinka duuużo lepiej. Helga sie nie zaraziła. Ufff

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 9:37 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

Ale ja trąba jestem :!: Dopiero teraz załapałam, że Erwinek musi mieć trilac. On ma tak delikatny brzusio, zupełnie jak Elza, A ja mu już jeden antybiotyk bez osłony podałam :(

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 9:45 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

nic mu nie będzie! a on teraz jakiś antybiotyk w ogóle bierze?

co do przeprowadzek, to zmienia się z wiekiem, zmienia :roll: kiedyś dawno TŻ mówił, że ja się absolutnie do mieszkania na ranczu nie nadaję. I rzeczywiście. 50 km w jedną stronę do pracy i wyciąganie mnie zimą z rowu za pomocą traktora sąsiada - pomijam. Ale cholery dostawałam. Latem, wakacje czy weekend to co innego, ale na co dzień? a gdzie kino? znajomi? knajpa w piątkowy wieczór? Przeniosłam się z rancza na sam środek Piotrkowskiej: koncerty pod oknem, techno parada, najbliższy ogródek pod balkonem... ale niestety także agitacje polityczne, zespoły folklorystyczne i cholerny grajek gitarowy, który potrafił cały dzień na zmianę grać "Whisky" i "King'a". Pół roku temu kolejna przeprowadzka - choć dalej w Łodzi, to na zadupie takie, że do najbliższego autobusu mam ponad kilometr przez las! I spokój mam. I ciszę. I przemyśliwam wyprowadzkę na ranczo :P
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 9:53 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

Georg-inia pisze:nic mu nie będzie! a on teraz jakiś antybiotyk w ogóle bierze?


Ano bierze. Tylko oczywiście nazwy nie pamiętam.

Ja tam na razie zadowolona jestem z mojego miejsca pobytu na ziemi. Do parku blisko. Do autobusu blisko. Do manifestacji daleko. Do rodziny daleko. Do teściów mi się nie spieszy, bo my mamy zupełnie inne podejście do życia i świata. A tam, byśmy mogli choć trochę oddzielnie mieszkać, to trzeba sporo kasy włożyć :?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 9:55 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

Właśnie widziałam pierwsze, pojedyncze płatki śniegu! Hura :!:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 10:04 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

sunshine pisze:Właśnie widziałam pierwsze, pojedyncze płatki śniegu! Hura :!:



jaja se robisz? i z czego się cieszysz? :twisted: :wink:

cholera, śnieg to jest to, czego się boję właśnie w związku z mieszkaniem na zadupiu. Przecież jak sypnie, to ja tam utknę do wiosny :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 10:09 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

Będziemy paczki z jedzeniem słać :twisted:
Cieszę sie, bo lubię początek zimy. Potem, tak ok. stycznia, gdy kończę kolejny rok życia, to mi przechodzi :( A najgorzej w czasie roztopów...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 10:15 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

U nas też pada, wrrr :evil:
A to rancho to gdzie, zazdraszczam :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 24, 2010 10:36 Re: bidy moje kochane, fotki, fotki, fotki

Coraz więcej śniegu. Jak napada, to kotom na balkonie pokażę. Pierwszy śnieg w życiu. Ciekawe, czy zainteresowanie będzie 8)
Ja ostatnio jakoś tak wariacko przylgnęłam do Erwinka. Wołam na niego synek mamusi :oops: I dlatego Franio tak mnie ujął za serce.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 107 gości