Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

Puszek myty przez Mayę! Cudo! :ryk:

Taki kot to marzenie Sybirka. Miałby na kim wyładowywać pokłady miłości i potrzebę opieki :lol:

Rzeczywiscie by sie zgodzili w tym punkcie, Pupusz potulnie i cierpliwie znosi wszelkie zabiegi pielegnacyjne na swojej osobie, czy ze strony drugiego kota, czy ze strony ludzia :lol:

Ale uwaga

On wymaga wzajemnosci, bo czasami tez lubi pomietolic pielegnacyjnie Fifinke albo mnie (Maye tez usiluje, ale z nia na ogol to krotka pilka :twisted:

)-czy Sybirek tez znosilby cierpliwie wylizywanie przez drugiego kota? :kotek:

Birfanka pisze:czy Sybirek tez znosilby cierpliwie wylizywanie przez drugiego kota?

Ba! On o tym marzy. Podsuwa cierpliwie łebek pod Moheru i czeka na mycie. Jak się załapie, na pysiu widać nirwanę :lol:

. Nigdy nie ma dosyć.

Birfanka pisze:To nie ja myle tyl z przodem, tylko kot przodu nie chce nadstawiac do foty, o!

Cóz mnie tez koty dzis glownie tylki do glaskow nadstawiaja,tylko Rys porzadny i nadstawia....wszystko jak zwykle

Monostra pisze:
Birfanka pisze:czy Sybirek tez znosilby cierpliwie wylizywanie przez drugiego kota?

Ba! On o tym marzy. Podsuwa cierpliwie łebek pod Moheru i czeka na mycie. Jak się załapie, na pysiu widać nirwanę . Nigdy nie ma dosyć.

O, to faktycznie byliby razem szczesliwi :lol:

Maya teraz rzadko Puszka tak wylizuje (tez jest wtedy nirwana :lol:

), a sama jeszcze rzadziej pozwala na takie zabiegi na sobie. A Fifinka sie zbiesila, podpatrzyla Maye i tez juz tak potulnie wszystkiego od Puszka nie znosi

U mnie Rys jest samoobslugowy -wylizuje sie sam i po glowce Smakusie i Gucia, Gucio jest fleja....kiepsko nawet siebie wylizuje,a Smakusia wylizuje wszystkich

zwlaszcza kocurki jak malutkie byly ,ale i teraz jak dorwie to wylize

Wstałam i się doprowadzam do przytomności. Co tam słychać?

Nawal pracy,lenistwo we mnie tkwi i kwitnie gleboko ukryte ,a Birfanka zapadla w sen zimowy z kotkami -moje rude zas spalo ze mna.....dzis wlazlo pod koldre i bylo naprawde duzymmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm koteckziem po rozciagnieciu :ryk:

jak sie na chwilke przebudzilam :mrgreen:

Smakusia spala w melinie za lozkiem ,a Gucio dostojnie na fotelu przy lozku :mrgreen:

uroczo mruczy jak go dotknac

Coucou!

Pogoda nadaje sie rzeczywiscie tylko na sen zimowy, co koty starannie realizuja :lol:

Wstawie pozniej pare fotek dokumentujacych :kotek:

Zlituj sie i wstaw -mam dzis mega maraton :wink:

Koty ostatnio rozsadnie wykorzystuja pogode i oddaja sie najlepiej do niej dopasowanemu zajeciu, czyli spaniu :kotek:

Prosze, jak sie Maya z Fifinka nadal integruja, dla mnie to ciagle jeszcze nowosc:

Puszek, kot skladany :spin2:

(po zlozeniu zajmuje zaledwie polowe drapaka)

Gorzej, gdy sie rozsunie Obrazek

z lapami na Fifinke :twisted:

Triumf Fifinki! Udalo sie jej w koncu zajac drapak dla siebie! :mrgreen:

Choc jej mina wykazuje pewna czujnosc Obrazek

... i chyba nie bez powodu-Maya nie wyglada na zachwycona,
czyzby sie szykowalo odzyskanie tronu? Obrazek

Ale fajna historyjka

Zaleganie zas z nogami na kims ,to wyjatkowo wygodne dla malutkiego koteczka jest

Birfanka pisze:Koty ostatnio rozsadnie wykorzystuja pogode i oddaja sie najlepiej do niej dopasowanemu zajeciu, czyli spaniu

Kotek to ma klawe życie.... :mrgreen:

mimbla64 pisze:
Birfanka pisze:Koty ostatnio rozsadnie wykorzystuja pogode i oddaja sie najlepiej do niej dopasowanemu zajeciu, czyli spaniu

Kotek to ma klawe życie....

U niektorych osob tak :mrgreen:

U mnie Gucio ma przechlapane-poluje na niego :roll: