Zabersowe pokemony 3 - letnia samowolka zabersa

[Kociama]

Kredeczko to na szczęście
kurcze przegapiłam i się nie pożegnałam no
ściski dla Pokemonów

Dziękujemy, dziękujemy. Pokemony wyściskam.
A Kredka... szczęśliwa. Rozkwitła pięknie u pani Uli (mam relacje )

no i jak tu sie nie usmiechnąć
bardzo się cieszę bardzo

[jaaana]

Zabers - wybacz moje żarciki - jesteś odpowiedzialna, rozsądna i masz wielkie serce
(powstawiać Ci aniołków? )
A Twoje Pokemony wykazały maksimum dobrej woli - dobrze je wychowałaś

[zabers]

Zabers - wybacz moje żarciki - jesteś odpowiedzialna, rozsądna i masz wielkie serce
(powstawiać Ci aniołków? )
A Twoje Pokemony wykazały maksimum dobrej woli - dobrze je wychowałaś

No coś Ty. Nie ma co wybaczać. Bardzo dobrze wiem, że to żarty.
(jak mi wstawisz aniołki - zrewanżuję się klątwą. Cieszysz się? )
Szczerze mówiąc, bałam się jak zareagują, ale ponieważ integracja była dawkowana baardzo powoli (prze pierwsze 6 tygodni w ogóle się nie widziały, a potem kontakt był stopniowo wydłużany) jakoś udało się je oswoić z gośćmi (i vice versa), i być może dlatego też obyło się bez ostrzejszych spięć.

[jaaana]

(jak mi wstawisz aniołki - zrewanżuję się klątwą. Cieszysz się? )

Takie jakieś podejrzenia kluły mi się w głowie - więc wolałam zapytać.

Jednak zrezygnuję

[anulka111]

(jak mi wstawisz aniołki - zrewanżuję się klątwą. Cieszysz się? )

Takie jakieś podejrzenia kluły mi się w głowie - więc wolałam zapytać.

Jednak zrezygnuję

Aniolki maja kiepskie notowania na forum

[kalair]

Cześć Zabersy!

[anulka111]

zabers co slychac -opowiesc o rezydentach poprosze raz ,raz

[Birfanka]

Pokemony nadal poleguja, czy odzyskaly aktywnosc? Choc patrzac na pogode, to pewnie spia calymi dniami

Aniolki maja kiepskie notowania na forum

Zalezy gdzie

[zabers]

Wróciłam.
Pokemony leżą, leniuchują, pokręcą się trochę. Po wyjeździe Kredki odzyskały dawny spokój. Wieczorami , jak zwykle, małe starcia-gonitwy i bitwy, bitwy i gonitwy, a potem dalej słodkie lenistwo. Kuleczka wróciła do swojego dawnego zwyczaju polegiwania na naszych kolanach (oczywiście, nie na zawołanie, a tylko wtedy, kiedy uzna to za właściwe), zaś Glusik - do swojego codziennego rytuału ciumkania moich kolan, czyli ... wszystko wróciło do normy.
Dzień powszedni w Pokemonowie jest (chwalić Boga) przewidywalny w swojej powtarzalności (ku zadowoleniu obu pokemonów).

[anulka111]

Ciesze sie ,ze u Ciebie tak dobrze sie dzieje -ja dzis mialam maraton-udalo mi sie wpasc i nakarmic zwierzyne miedyz pracami ,a takze wyprowadzic piesę

Ogonki poszly spac

[zabers]

Bo i co lepszego tu robić w listopadzie. Zimno, mokro, coraz szybciej ciemno. Pokemony, oczywiście, nie zrezygnowały z wycieczek na balkon, ale siedzą tam zdecydowanie krócej, niż latem. Jak spadnie śnieg, będą jeszcze krócej chciany siedzieć. I tylko ślady małych łapek zostaną.

[Birfanka]

Uff, czyli jednak bitwy, gonitwy i ciumkanie tez sa!
To dobrze, zbyt spokojnie byloby nienormalne, choc teraz wszystkie koty spia wiecej

[anulka111]

Bo i co lepszego tu robić w listopadzie. Zimno, mokro, coraz szybciej ciemno. Pokemony, oczywiście, nie zrezygnowały z wycieczek na balkon, ale siedzą tam zdecydowanie krócej, niż latem. Jak spadnie śnieg, będą jeszcze krócej chciany siedzieć. I tylko ślady małych łapek zostaną.

Moje to by chetnie dluzej siedzialy-jak w lato ,ale nie daje ,bo dzien krotki i boje sie ,ze sie poprzeziebiaja-balkonuja codziennie dla kondycji

[zabers]

Moje to by chetnie dluzej siedzialy-jak w lato ,ale nie daje ,bo dzien krotki i boje sie ,ze sie poprzeziebiaja-balkonuja codziennie dla kondycji

A ja nie wypędzam moich z balkonu. Siedzą ile chcą. Wychodzę z założenia, że same wiedzą kiedy im zaczyna być chłodno - biorę poprawkę, że mają futro i mogą inaczej czuć temperaturę (w sensie, ze dłużej trwa zanim zmarzną). Drzwi wejściowe są leciutko domknięte, na tyle lekko, że jak chcą wrócić, to Kulka staje na tylnych łapkach i pchając przednimi, sama sobie otwiera. Glusik, mimo, że większy i silniejszy, nie umie tego robić i zawsze wchodzi jako drugi.

[anulka111]

To wszystko zalezy -aktualnie codziennie wietrza sie godzine -dluzej w weekendy -tez widze ,ze czasme schodza jak chlodno,.ale tka lubia wychodzic .....ze mam stracha