Korciaczki-teks max fajny
w nowym watku na bank trzeba poświęcec linkom do artykułów jeden post
chyba ,że ktos chce je u siebie na serwerze trzymac?
Liwia_-ale beznadzieja całkiem? bo już dygam...
jutro rano mam nadzieję ,że małe będą-obejrzy je weterynarz,wtedy sie odezwę dziewczyny w sprawie tymczasów
tangerine wie co i jak
Alicja1971- przepraszam, że tak wypytuję

-ale masz jakies doswiadczenie w tymczasowaniu kociastych?
Małe mogą potrzebować np leczenia- dasz radę technicznie? z wizytami np u weta?
bo koszty leczenia bierzemy na siebie.
One są odpchlone i solidnie odrobaczone, koopale były w porząsiu. apetyt też itd
ale nie wiem czy stres adopcyjny nie spowodował nawrotu kk
i jeszcze ponoć ma wrócić rudy kociak, po półtora miesiąca, był w schronie kilka godzin
..bo podobno dzieci zaraziły się grzybem
te półtora miesiąca kot grzyba nie miał
więc pewnie teraz on tez ma bo pewnie to on złapał od dzieci
badań żadnych nie było
parskudny dla mnie dziś psychicznie dzień
wszystko widzę w czarnych barwach
jedyny dziś promyk- rozmawiałam z domkiem Rafaela-on ma fajna naprawde rodzinę
gosiara-uprzadkuję za chwilę dokładnie 1 stronę