Prawd.CIĘŻARNA,Ma dom w RYKACH! :))

Tusinka pisze:może banerek by się przydał....tylko ja nie wiem jak się robi

Mozna poprosić RudyiSrebrnyKot- viewtopic.php?f=1&t=111119&start=75

Natalia dowiedz się co i jak i fb zrobię

**Adopcje: 12 >>**

biedna kocia.
Ona tam pozostawiona to wyrok śmierci.Jak nie samochód to zima ją powali.
Kciuki za domek!
Ktoś wywalił przy drodze i tak chodzą przy niej,a raczej chodziły. A jeszcze ktoś stanie i dokarmi,to nauczyły sie że jakieś jedzenie dostaną

przepraszan,nad czym Wy się zastanawiacie????

przecież ją zaraz jakiś tir przejedzie,tfu,tfu...
trzeba ją natychmiast brac i wieżc do Koterii (tam cięzarną kicie mają obowiązek przyjąć na sterylkę aborcyjną od ręki-bez umawiania się i tam jest gratis!).ma tam czas-standardowo może tam siedzieć tydzień.
(wydają ją szybciej tylko jak ten kto ja oddaje się przy tym upiera-uliczna kotka siedzi tam na ich koszt do zdjęcia szwów)
-to jest czas na szukanie jej domu-jeśli się nie znajdzie to przynajmniej wywieziecie ją gdzieś dalej od drogi,w bezpieczniejsze miejsce,nie wiem-tu się takie cuda zdarzają że przez ten tydzień ma szansę coś się znależć.

biegiem ją łapcie i do Koterii!

Ja właśnie myślałam o Koterii :oops:

Ale ja nie znam ich ""procedur"" dlatego Ciebie ściągłam :oops:

EDIT: bo jedni piszą, że trzeba się umawiać inni, że nie, a ja nie chciałam mieszać i w błąd wprowadzać :oops:

Tusinka pisze:Kicia jest bardzo miziasta, pcha się na kolana, mruczy, i patrzy swoimi wilekimi oczami. Najgorsze jest to że śpi w krzakach

A tu mokro i zimno coraz większe

sterylki aborcyjnej i naglych przypadkow nie trzeba umawiac-nie mogą odmówić i nie odmawiają
(pozostałe,"planowane" sterylki-trzeba.)

łapcie ją i organizujcie transport.

ja teraz,niestey, nic nie pomogę bo muszę być non stop do dyspozycji Promysia a mam jeszcze Erniego w powaznym stanie.

wiem że Iwona66 ma auto i wozi kicie

i chyba dobrze zna Koterię

**Adopcje: 12 >>**

smarti pisze:sterylki aborcyjnej i naglych przypadkow nie trzeba umawiac-nie mogą odmówić i nie odmawiają
(pozostałe,"planowane" sterylki-trzeba.)

łapcie ją i organizujcie transport.

ja teraz,niestey, nic nie pomogę bo muszę być non stop do dyspozycji Promysia a mam jeszcze Erniego w powaznym stanie.

wiem że Iwona66 ma auto i wozi kicie i chyba dobrze zna Koterię

ale nie musza trzymać tydzień, tylko zarządac zabrania po wybudzeniu!Jeśli na cito i nie umawiana to niestety może tak być.Wszystko zalezy czy mają klatkę wolną.
Ale tak czy siak kota pzrydałoby sie zabrać .Potem myśleć co i jak. Moze sie uda!Na pewno się uda.

ASK@ pisze:
smarti pisze:sterylki aborcyjnej i naglych przypadkow nie trzeba umawiac-nie mogą odmówić i nie odmawiają
(pozostałe,"planowane" sterylki-trzeba.)

łapcie ją i organizujcie transport.

ja teraz,niestey, nic nie pomogę bo muszę być non stop do dyspozycji Promysia a mam jeszcze Erniego w powaznym stanie.

wiem że Iwona66 ma auto i wozi kicie i chyba dobrze zna Koterię

ale nie musza trzymać tydzień, tylko zarządac zabrania po wybudzeniu!Jeśli na cito i nie umawiana to niestety może tak być.Wszystko zalezy czy mają klatkę wolną.
Ale tak czy siak kota pzrydałoby sie zabrać .Potem myśleć co i jak. Moze sie uda!Na pewno się uda.

a ja ile razy dawałam to ta pani,chyba Eliza(czy Ewa) kazała przyjść za tydzień-dopiewo na moją wyrażne oświadczenie że biorę kotkę do siebie kazala przychodzić po nią tego samego dnia.
Nawet jak na dziś umawialam Promysia na kastrację :mrgreen:

to od razu powiedziala "odbiór po dwóch dniach" i jak powiedzialam że biorę go do domu bo mam miejsce to wcale nie tak chętnie się zgodziła.

**Adopcje: 12 >>**

Iwonka to miałaś szczęście i widac wolne miejsca były. Korzystam z Koterii już ponad rok i różne cuda sie zdarzają. Ciete na cito ciężarne musiałam zabierać tego samego dnia i trzymac u siebie.Zależało mi na pospiechu, a klatek nie było.

byłam przed praca, kiciałam i nie wyszła do mnie. Ja w piątek wieczorem jadę busem do warszawy, zostaję do niedzieli, mogę zawieść do wawy... tylko kto może ją odebrać, dostarczyć do koterii??

i jeszcze jedno, ja nie wiem tak w 100% czy jest ciężarna, jest okrąglutka i dlatego tak mi się wydaje... dziś jeszcze postaram się po pracy dokładniej ją obejrzeć, tylko akurat z kotami mam mały problem co do określania płci :oops:

Możliwe też,że jest ciachnięta, dlatego taka gruba

to może dacie mi jakieś wskazówki, jak lepiej i dokładniej sprawdzić?

**Adopcje: 12 >>**

Tusinka pisze:to może dacie mi jakieś wskazówki, jak lepiej i dokładniej sprawdzić?

Nie ma takich. Kotka jak dawno temu była cięta i był mały dziergacz to nie poznasz.Nawet ogolenie nie pomoże.
Łap i przyjmuj,ze to ciąża.Nie wolno ryzykowac urodzenia maluszków w takim miejscu i porze.
Niestety mam podejrzenie,ze one były wyciepane z domu (zakładam,ze parka) bo rujka,bo ciąża,zapchy bee i darcie ryjka.

Prawd.CIĘŻARNA,Ma dom w RYKACH! :))

Kto przegląda forum