Skierniewicka banda i arystokracja - Nataniel już jest :)

A mnie tam upływający czas ani grzeje ani ziebi

Tak jest i nic tego nie zmieni :!:

Znam 20 latki stare duchem i wiecznie niezadowolone z własnego zycia i 65 latki młode duchem,( choć uroda już nie ta :mrgreen:

) pełne wigoru i sympatii do świata.
Jakoś wolę te drugie :ryk:

howh

A skoro idzie o wieku, to szkoda, że tu nie obchodzimy urodzin, jak np u mnie na Radku, to bardzo miłe, Forum informuje kto ma urodziny i składamy sobie życzenia.

kiche_wilczyca pisze:Kasiu, no chyba nie setka??

Połowa!!!! :oops:

kropkaXL pisze:
kiche_wilczyca pisze:Kasiu, no chyba nie setka??

Połowa!!!!

ło matko, zgrzybiała starość :mrgreen:

kropkaXL pisze:
kiche_wilczyca pisze:Kasiu, no chyba nie setka??

Połowa!!!!

Tak myślałam

Ale to przecież nie jest stareńkość :ok:

Drugie tyle przed Tobą Kropko :ok:

W porównaniu z Wami-owszem!
Ale ja naprawdę nie zamartwiam się z tego powodu!-tak sobie ze swojego wieku żarty stroję,bo jak czytam wpisy niektórych dziewczyn,jakie to one sa zmęczone ,to śmiac mi sie chce-bo co ja mam powiedzieć?-pracuję niejednokrotnie po 10 godzin i jakoś daje radę!
A poza tym czuję się młodo!

Szura pisze:Drugie tyle przed Tobą Kropko

Raczej nie....

Bo się czasy zmieniły. Kiedyś ludzie więcej się ruszali, więcej robili, byli w ruchu cały czas. Teraz masz telewizor a w nim 50 kanałów, masz komputer, internet, siedzący tryb życia. Wsiada młode do tramwaju i musi usiąść, wstaje rano i jest zmęczone.... niestety też należę do tego pokolenia, ale przynajmniej staram się być na nogach. Ile mogę tyle się ruszam, na piechotę staram się chodzić, gdzie się da, bo inaczej będzie ze mną gorzej niż ze 100letną babcią. Do pracy jeżdżę pociągiem i siedzieć muszę, bo kawał drogi jadę i w zasadzie pociąg to moja sypialnia po części, a poza tym, niestety, tak mam, ze jak za długo stoję to mdleję

Ale w metrze już stoję - nie umrę przez te 20 min jak tyłka nie usadzę

kropkaXL pisze:W porównaniu z Wami-owszem!

z którymi nami? Ok ja się przyznaję - 37 a czuję się na 22 i tak mi już pewno zostanie. :wink:

najmysia pisze:
kropkaXL pisze:W porównaniu z Wami-owszem!
z którymi nami? Ok ja się przyznaję - 37 a czuję się na 22 i tak mi już pewno zostanie.

ja 6 mniej

kiche_wilczyca pisze:tak mam, ze jak za długo stoję to mdleję

A pofatygowałaś się do ludzkiego weta?! Czy może z sobą nie opłaca się i nie ma czasu :wink:

Satyr, zapakuj Martę do transporterka i wio do weta :evil:

I jeszcze co do lat :wink:

Jak rozmawia sie o wieku zawsze przypomina mi sie wierszyk jakiegoś "poety" pewnie ruskiego , a były to czasy słusznie minione

Czas płynie i nie wraca
Na gruzach życie nowe
Buduje młoda praca
Czas krzepi budowę
:ryk: