Jon i Gaja - szukamy domów

[turkawka]

To się nastawiam na pierwszy tydzień grudnia na zawiezienie Jona!

[zzuzu]

w porządku, wszystko załatwimy w przyszły poniedziałek . a pazurki to już mu sama obcinałam (bo on jeszcze trochę nieporadnie okazuje uczucia, że tak to nazwę, więc zaraz zrobiliśmy porządek z pazurkami ). no ale weterynarza poproszę oczywiście, może on bardziej fachowy ode mnie. w każdym razie przyszły domek nie powinien mieć z tym problemu, bo Jon grzecznie i bezproblemowo zniósł ten zabieg.
(właśnie się przyszedł poprzytulać i mnie pozaczepać, chyba wie, że o nim piszę , boski jest )

[jessi74]

w porządku, wszystko załatwimy w przyszły poniedziałek . a pazurki to już mu sama obcinałam (bo on jeszcze trochę nieporadnie okazuje uczucia, że tak to nazwę, więc zaraz zrobiliśmy porządek z pazurkami ). no ale weterynarza poproszę oczywiście, może on bardziej fachowy ode mnie. w każdym razie przyszły domek nie powinien mieć z tym problemu, bo Jon grzecznie i bezproblemowo zniósł ten zabieg.
(właśnie się przyszedł poprzytulać i mnie pozaczepać, chyba wie, że o nim piszę , boski jest )

[Agness78]

Wstawiam zdjęcia co ich widać nie było

[jessi74]

lae fajny!

[Agness78]

Zapraszam na bazarek na spłatę długów w lecznicach i pomoc dla DT pod opieką Figaro i jessi74
viewtopic.php?f=20&t=120478&p=6700946#p6700946
Bardzo fajne kocie gadżety polecam

[Agness78]

Kolejny kiciuś miziak na ulicy Szukany PILNIE DT
wątek: viewtopic.php?f=1&t=120675

[zzuzu]

chciałabym napisać, że Jon juz zaszczepiony, no ale niestety nie jest. po tym jak już udało mi się w końcu dotrzeć do domu, to uznalam, ze nie ma sensu z powrotem pakować się na drogę (brrr).
więc dzisiaj sie młodemu upiekło i odwlekło do jutra.

[Agness78]

No trudno... tak bywa , ale plisss zaszczep go jutro bo w weekend czeka go wyprawa do DS i chciałabym żeby jeszcze
kilka dni minęło od szczepienia, tak bezpieczniej

Inna sprawa że dzisiaj był horror na mieście Ja jechałam do Legwana koło 11 z maluchami na szczepienie
i zajęło mi to ok 1,5 godz, a normalnie zajęłoby 20 minut. Jutro w ciągu dnia ma przestać już padać śnieg.... oby

[zzuzu]

no wczoraj była masakra. mój TŻ jechał wczoraj sławetnym 612. jechał do pracy na 9tą, dotarł na 12stą :/. najpierw się nastał na przestanku, a potem jechał jak do Katowic (a pracuje na Kościuszki) ... ale stwierdził, że chociaż książkę skończył (grunt to we wszystkim znaleźć tą dobrą stronę ).
a dzisiaj na pewno już go zaszczepimy. nie upiecze mu się

[zzuzu]

no więc Jon zaszczepiony i odrobaczony .
niestety wg tego co mówił/tłumaczył mi wet w hurtowniach brakuję szczepionek, jego zapasy szczepionki na cztery choroby (z chlamydiozą włącznie - chyba dobrze zapamiętałam) też się skończyły, więc szczepionka jest na trzy podstawowe choroby, no ale w tym oczywiście panleukopemia, o którą głównie nam chodziło. więc umocniliśmy odporność (nie dałabym rady dzisiaj już podjechać do innego weta, więc miałam do wyboru albo tak, albo wcale).

[jessi74]

no więc Jon zaszczepiony i odrobaczony .
niestety wg tego co mówił/tłumaczył mi wet w hurtowniach brakuję szczepionek, jego zapasy szczepionki na cztery choroby (z chlamydiozą włącznie - chyba dobrze zapamiętałam) też się skończyły, więc szczepionka jest na trzy podstawowe choroby, no ale w tym oczywiście panleukopemia, o którą głównie nam chodziło. więc umocniliśmy odporność (nie dałabym rady dzisiaj już podjechać do innego weta, więc miałam do wyboru albo tak, albo wcale).

[turkawka]

zzuzu, na sobotę z samego rana się musimy jakoś dogadać Rodzinka dla Jona zapowiada się bardzo, bardzo fajnie!

[Agness78]

super najważniejsza panleukopenia, chlamydioza nie jest taka istotna, bo Jon nie będzie miał kontaktu z innymi kotami, póki co DS Jona zadeklarował zwrot kosztów szczepienia, więc mam nadzieję że pieniążki wrócą do Ciebie ( turkawka jak możesz to się jeszcze Panu przypomnij przy adopcji ) Nie wiem ile płaciłaś, ale u mnie w lecznicy standardowo kosztuje to 40-45 zł i o takiej kwocie mówiłam też ludziom. Oczywiście x2 bo był 2 razy szczepiony.

[zzuzu]

zzuzu, na sobotę z samego rana się musimy jakoś dogadać Rodzinka dla Jona zapowiada się bardzo, bardzo fajnie!

w porządku, to napisz mi proszę pw co i jak z tą sobotą. ja mieszkam koło bielan, więc w sumie niedaleko wyjazdu na Wałbrzych. nie wiem też czym Ty się będziesz poruszać - samochodem czy jakimś publicznym środkiem lokomocji, więc jakby co mogę zawsze rano gdzieś Jona podrzucić, z tym też nie będzie problemu

super najważniejsza panleukopenia, chlamydioza nie jest taka istotna, bo Jon nie będzie miał kontaktu z innymi kotami, póki co DS Jona zadeklarował zwrot kosztów szczepienia, więc mam nadzieję że pieniążki wrócą do Ciebie ( turkawka jak możesz to się jeszcze Panu przypomnij przy adopcji ) Nie wiem ile płaciłaś, ale u mnie w lecznicy standardowo kosztuje to 40-45 zł i o takiej kwocie mówiłam też ludziom. Oczywiście x2 bo był 2 razy szczepiony.

no u mnie akurat było 50 zł. ale biorę ten koszt na siebie (tak planowałam ). więc proponuję od Pana wziąć tyle co się umawiałyście i po prostu moją część oddaję Jessi czy Figaro na DT, bo tam czytałam, że są spore potrzeby. i będzie git