UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

no tak, tak, wiem

Napisałam w wątku wyżej, że prababcią Pucka była persica

Czy egzotyk czy nie, i tak pieknie wyglada. Bylam zdjecia obejrzec :-)

A teraz zycze dobrej nocki.

Najpiękniej na świecie :1luvu:

Wzajemnie

Podaje Pucusiowi osłonowo Linex forte. Ranka wygląda dużo lepiej. W środę idziemy na kontrolę ale i tak pewnie nie dowiemy się o co kaman :roll:

Pewnie nie, ale probuj sama to wziac w reke i nie poddawaj sie. Jak widze, ze Lilly znowu zaczyna sobie rozlizywac, to pilnuje ja i glaskam to miejsce. Ostatnio mi sie tak udalo wlasnie "zagasic" ten pozar.
Spokojnej nocki Wam zycze.

Nasza głaszcząca miłość pokona wszystkie rany

Na razie smaruję alantanem i podaję Linex.
Wzajemnie

Ojej, doczytałam o kłopotach Pucusia

Niestety nic nie umiem doradzić, ale kciuki największe na świecie zaciskam za poprawę :ok:

Justynko, ucałuj proszę Pucusia mocno, mocno :1luvu:

Żeby się ładnie goiło :oops:

jak tam Pucolek? stracił trochę zainteresowanie rozlizywaniem? :ok:

Za zdrówko Pucusia! :ok:

Moze byc, ze na jakis czas przestanie lizac i potem znowu zacznie.

Puculek właśnie się wyspał przed nocną operą

Ostatnio daje nam nieźle popalić :twisted:

Jak wstaję i go utulam i buziakuję to przestaje.. na minutę :twisted:

Postanowiłam więc ignorować (może mu się znudzi). Nic z tego. Pucuś w ten sposób tylko się rozkręca i rozgrzewa struny głosowe :twisted:

No mówię Wam jestem jak ZOMBIE :roll:

Poza tym (no dobra - z tym też) Puculek jest przekochany!
Ranka mu się ładnie zasuszyła, nie wylizuje jej sobie. Dzisiaj skończył antybiotyk, daje mu jeszcze Linex forte i smaruję Alantanem. Narazie nigdzie żadnej innej ranki nie ma i oby tak dalej. Ale Puculek jest pod baczna obserwacją

Obserwuj dalej. Teraz musi futerko znowu narosnac.

Tez takiego nocnego urzednika masz?

Emil jest taki maniak, ze mi z drzwi wejsciowych wyciaga uszczelke, ktora jest juz tak przemeczona i rozgryziona, ze mnie opiepsz czeka, jak sie wyprowadze. I to robi z takim namaszczeniem, ze slow brak. Slyszy sie to strasznie i glucho. Pomaga olejek chinski (eukalyptusowo - mietowy). Wysmaruje drzwi i na jedna noc mam spokuj.
Moze tez bys sprobowala ta karme RC calm, jak juz nic innego nie pomoze. Nocne koncerty moze przestana :-)

Dobranoc mimo to, bo ja sie zmywam.

SecretFire pisze:Pomaga olejek chinski (eukalyptusowo - mietowy). Wysmaruje drzwi i na jedna noc mam spokuj.

Kochana zdrowie mi ta radą ratujesz! :1luvu:

To jest Nocny Pucuś a nie mamy serca nie pozwolić mu spać od 20 :kotek:

Jak go budzę to robi rozciągulka, słodką minkę i O! Masz! Teraz już się wyspał i zbiera siły aktualnie podążając krok w krok za Kacpusią :twisted:

A Kacpusia go specjalnie gubi i specjalnie chodzi na paluszkach! Wiecie, że Pusia już specjalnie nie wydaje miauków jak w pobliżu jest Puc, żeby jej nie wyczaił :ryk:

A normalnie jest bardzo rozmiaukana.
To jest cudowne :1luvu:

Dzien dobry :-)

Takie rozgadane futerka ja tez uwielbiam, ale nie w nocy jak ja chce spac. One mialy caly dzien do spania, ja nie. :evil:

Dziamoli, jak by ktos jej skore obciagal :ryk:

Niektore koty tez nie lubia cytrusowych zapachow. Emil nie. Najlepiej go od drzwi wlasnie ten olejek odgania. Tylko szkoda, ze sie ulatnia. Nie raz przykleje kawal filzu i ten faszeruje tak, to nie splywa tez na dol.
Moze by cos pomoglo, jak wieczorem malutka poduszeczke, taka 10 x 10 cm, nasaczysz kroplami waleriana i pojdziesz spac. On bedzie mial na jakis czas zajecie a Ty sen.

To prawda. Pucisia uwielbiam za całokształt ale to nocne miauczenie to rysa na jego charakterze

Spróbuję tego olejku (hehe dzisiaj nawet mi się śnił, tak mnie ta informacja przejęła :ryk:

No i to znak na to, że chwilę spałam).
Może jeszcze jakieś pomysły na Nocnego Pucusia?
SecretFire jak dobrze, że ktoś ma jeszcze taki problem. Możemy stworzyć kółko wzajemnego wspierania

UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Kto przegląda forum