Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2010 11:52 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 22, 2010 11:56 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Dzień dobry, Danusiu :1luvu:

Wrr, wkurza mnie, że opcja "oznacz wszystkie wątki jako przeczytane" jest tuż pod "zobacz swoje posty". Po kliknięciu powinno jeszcze pytać "czy na pewno chcesz..." dla takich sierot jak ja :P
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 22, 2010 18:30 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojka :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 18:36 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Dzień dobry, Danusiu :1luvu:

Wrr, wkurza mnie, że opcja "oznacz wszystkie wątki jako przeczytane" jest tuż pod "zobacz swoje posty". Po kliknięciu powinno jeszcze pytać "czy na pewno chcesz..." dla takich sierot jak ja :P


ja tylko dodaję do zakładek i wiem , kiedy kto napisał :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 22, 2010 18:41 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

a ja wogole nie wiem o czym wy piszecie haha 8O
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 18:51 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:a ja wogole nie wiem o czym wy piszecie haha 8O


o sledzeniu tematu , chyba :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 22, 2010 19:05 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:a ja wogole nie wiem o czym wy piszecie haha 8O


o sledzeniu tematu , chyba :ryk:


haha czyli pewnosci tez nie masz :P
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 19:07 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
Ciepła pisze:a ja wogole nie wiem o czym wy piszecie haha 8O


o sledzeniu tematu , chyba :ryk:


haha czyli pewnosci tez nie masz :P


no nie :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 22, 2010 19:09 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

ja tam cos odchaczylam w Profilu,zeby mi na poczte nie przychodzilo,bo usuwanie za kazdym razem ponad 200 wiadomosci zaczyna mnie wnerwiac :evil:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 19:24 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

No ja wchodzę w "zobacz swoje posty" bo tak najszybciej jest i najwygodniej..
Asiu, jak się doda do zakladek, to chyba nie ma powiadomień.. A jak "śledź temat" to są..


Grr.. małpiszon właśnie dorwał sie do chipsów.. wyciągnęłam pojemnik z szafki z zamiarem sprawdzenia, czy da się je jeszcze zjeść.. (z miesiąc już leżą). Troja mówi, że można :P
Ale za takie oplute to ja raczej podziękuję :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 22, 2010 19:26 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:No ja wchodzę w "zobacz swoje posty" bo tak najszybciej jest i najwygodniej..
Asiu, jak się doda do zakladek, to chyba nie ma powiadomień.. A jak "śledź temat" to są..


Grr.. małpiszon właśnie dorwał sie do chipsów.. wyciągnęłam pojemnik z szafki z zamiarem sprawdzenia, czy da się je jeszcze zjeść.. (z miesiąc już leżą). Troja mówi, że można :P
Ale za takie oplute to ja raczej podziękuję :D


bo to byl sabotaz zebys swinstwa nie jadla :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 19:30 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

takie oplute , to najlepsze :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 22, 2010 19:31 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Pewnie tak.. za to piję sobie soczek z czarnej porzeczki teraz. Same witaminki.. o.. ej, chciałam zażartować i teraz wymienić wszystkie E jakie są w środku..a tam..nic O_o że zagęszczony sok, woda i cukier i zawartość owoców minimum 25 procent. A w opisie węgierskim jeszcze "Suha tvar:14%" cokolwiek to jest. W innych językach tego nie ma...
Sok porzeczkowy z Lidla....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 22, 2010 19:32 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Pewnie tak.. za to piję sobie soczek z czarnej porzeczki teraz. Same witaminki.. o.. ej, chciałam zażartować i teraz wymienić wszystkie E jakie są w środku..a tam..nic O_o że zagęszczony sok, woda i cukier i zawartość owoców minimum 25 procent. A w opisie węgierskim jeszcze "Suha tvar:14%" cokolwiek to jest. W innych językach tego nie ma...
Sok porzeczkowy z Lidla....


hmm..
chyba chodzi o cukier..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 22, 2010 19:37 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

A może jakieś..suszone owoce? Coś zagęszczone, z czego robi się sok owocowy? Hmm
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 50 gości