
Moderator: Estraven
sunshine pisze:Mojego? Twojego? Bo nasze kicie to niemal 100% koty i nie znoszą podróży. Niemal, bo jak już wcześniej pisałam (i pokazywałam) Hans ma wiele psich cechA kicie bardzo lubią gości. U nas otwarty dom i kicie wiedzą jak sie zachować.
No to je zachwaliłam![]()
sunshine pisze:No to mnie pocieszyłaś Georg-iniaMożna coś zrobić z tymi kątami
![]()
Jakoś najbardziej boli mnie choroba Erwinka. On taka podwórkowa bida, pewnie nieraz głodny, zmarznięty. A teraz jeszcze to. Pewnie go boli. Rano to tak siadł nad miską i zastanawiał się czy jeść. Jakby apetyt mu malał. A to do niego baaardzo niepodobne.
sunshine pisze: Bo ja panikara jestem, a on musi jeździć w-tę-i-z-powrotem. Ale to dobry chłop. I też kocha nasze kicie. A nad Erwinkiem to się pochyla, wymizia i na koniec zawsze stwierdzi: jaki on jest wdzięczny za wszystko, co mu dajemy.
sunshine pisze:Przeżyłam chwilę grozy. Pani dr nie spodobał się brzuszek Erwinka i włożyła mu wielką igłę. Na szczęście wyciągnęła tylko krew. Ufff. Teraz tylko atecortin, enisyl, immunodol, antybiotyk.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 159 gości