Skierniewicka banda i arystokracja - Nataniel już jest :)

Myszeńk@ pisze:
kiche_wilczyca pisze:Ludzie - mentalność średniowieczna, psy do bud, koty do łapania kotów.

Hmmm ... jak u Terry'ego Pratchetta prawie ...

Myszeńk@ pisze:
kiche_wilczyca pisze:Ludzie - mentalność średniowieczna, psy do bud, koty do łapania kotów.

Hmmm ... jak u Terry'ego Pratchetta prawie ...

poprawilam :oops:

kiche_wilczyca pisze: A jeszcze często sami weci do tematu podchodzą jak do dźumy przynajmniej

Tam ze zwykłym ciachaniem problemu nie ma. Ale z aborcyjnym, tak :cry:

Szura pisze:
kiche_wilczyca pisze: A jeszcze często sami weci do tematu podchodzą jak do dźumy przynajmniej

Tam ze zwykłym ciachaniem problemu nie ma. Ale z aborcyjnym, tak

że co???

Opiszę
Wuj zauważył w ogrodku kocice w ciąży. Coś jej sączylo sie z dupci. Złapał kicie i zaniusł do weta. Ten stwierdził że jakieś zapalecie, albo że kocięta mogą być już martwe. Zadnych dodatkowych badań nie da sie tam wykonać bo nie ma aparatury. Stwierdził, że kotka może zejść z zatrucia organizmu przez rozkladające sie maluchy albo przy porodzie ale teraz nie może nic zrobić bo to była by aborcja. Kotka po 2 dniach odeszła za TM. :evil:

Ja bym tego weta @#%$&*#$#% :evil:

kiche_wilczyca pisze:Ja bym tego weta @#%$&*#$#%

I po co by Ci to było

Trafiło by w głupka, a odpowiadała byś jak za normalnego człowieka :evil:

wiem

Wy tu gadu gadu o gadach a w tym czasie Ksieżniczka była u weta. Dzielnie dziewczynka się broniła, ale w końcu skapitulowała i dała sobie krwi utoczyć :ryk:

Satyr77 pisze:Wy tu gadu gadu o gadach a w tym czasie Ksieżniczka była u weta. Dzielnie dziewczynka się broniła, ale w końcu skapitulowała i dała sobie krwi utoczyć

dobrze że gabinetu nie zdemolowała jak Szura :ryk: