Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2010 14:16 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Ja się tylko ciesze, że Promyk trafił do Was. U nas na zadoopiu byłoby już po nim :( Kto by go tu tak leczył :roll: Kto by mu robił takie zabiegi :roll: jak wetów jest dużo, ale tylko od szczepienia i usypiania.
Może się uda :ok: :ok: :ok:
Gibutkowa pisze:Matko to naprawdę nieciekawie wygląda, jeśli leki nie hamują krwawienia... :roll: Oby zdarzył się cud... :ok:

Tyle razy już byłam świadkiem, że się zdarzają :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon lis 22, 2010 14:16 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Lo matko! Tyle lekarzy? Bede mieli z czego sie "chwalic", jak sie dobrze uda. Bo to jest problem napewno nie czesto spotykany. A niech robia wszystko dla Promyka co w ich mocy.
Lekko w szoku jestem. Smarti przytulam.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 22, 2010 14:19 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Smarti trzymaj się... jakoś :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 22, 2010 14:22 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Poproszę o numer konta .

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 22, 2010 14:24 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

smarti pisze: co do konsultacji-jedzie inny chirurg(powiedziano mi że dr Galanty jest specjalistą od odbytu,jest owszem chirurgiem ale zmiana i dla niego jest zbyt rozległa.i tak jak już pisałam


Nieprawda. Pan profesor Galanty jako jedyny w Polsce w ogóle robi jakiekolwiek operacje krtani. Właśnie mój Meo jest już po drugiej, a będzie trzecia - przestawianie chrząstek nalewkowych. Było kilka laryngoskopii - tylko prof. powiedział, że jest porażenie krtani. Wyciął Meonikowi kawałek podniebienia miękkiego, usunął kieszonki krtaniowe (już przenicowane, czyli wywrócone na drugą stronę), zrobił dziurkę w zarastającej krtani, żeby Meo mógł oddychać, założył rurkę tracheostomijną. Według dr Żmudzkiej z SGGW operacji krtani w ogóle się nie przeprowadza. Profesor Galanty zrobił też 3 operacje suczce Dorci44 - żyła wrotna w wątrobie. Nikt nie chciał się tego podjąć. Nie TYLKO odbyt, tam gdzie nikt nie może - tak prof. Galanty robi takie rzeczy, że "czacha paruje". Ten lekarz robi dosłownie "czary-mary" jako chirurg. Do krtani nikt oprócz niego (chirurgicznie) w Polsce się nie dotyka.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lis 22, 2010 14:27 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Ja nie rozumiem, jak to jest możliwe? jadł normalnie, wszystko było normalnie, podróż normalnie, u smarti normalnie, kupka i siku normalnie i nagle takie coś? To możliwe, żeby trucizna tak działała? Co to za świństwo jakieś, siedzę tu i siedzę i tak się zastanawiam, nie znam sie na tym, to jest coś strasznego, Dziewczyny, smarti naprawdę bardzo Was podziwiam, że tyle dla Niego robicie i współczuję, co za świństwo jakieś...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 22, 2010 14:29 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

jeszcze napiszę jaką wstępną rozpiskę dostałam póki pamiętam.
wczorajsze leczenie czyli wizyta-60,rtg-55 bad krwi -80,USG-30+leki=265zl
+krew 290zł
+dziś-endospkopia ze znieczuleniem-350zł
+sama transfuzja w nocy 100zł
+doba szpitalna zaplaciłam do jutra do 20-tej czyli za dwie doby 120zł.

dotąd zapłaciłam-290za krew oraz 800 zl zaliczki w lecznicy,razem 1090zł.
nie znam jeszcze kosztow leków z nocy i z dziś(ma to być ok 150-200zł) oraz ewent innych badań które mogą być po moim wyjściu.
Podpisalam zgodę na wykonanie wszelkich niezbędnych badań a także zgodę na eutanazję gdyby stan jego się pogorszył dramatycznie aby nie musiał w cierpieniu czekać na mój przyjazd i zgodę.

powiedzieli mi że dziś najdalej jutro muszą opanowac sytuację-jeśli się nie uda to nie ma sensu dalej utrzymywać go przy życiu bo bez końca ani transfuzji ani znieczulenia podawać mu nie mogą.Przez opanowanie sytucji rozumieją to że przestanie się wykrwawiać i będzie mogł normalnie oddychać.
on jak śpi to nie krwawi,jak tylko się wybudza to zaczyna krwawić bo się porusza,ksztusi dławi itp.
nie chcę na pewno żeby cierpiał-jeśli okaże się że nie ma dla niego szans na normalne życie to ja sama w takim wypadku nie chciałabym żyć i jego przy życiu na siłe utrzymywać aby cierpiał nie będę.

Jest dużym i silnym kotem więc moze jakiś cud spowoduje że jakoż to zwalczy natomiast jeśli to dzialanie trutki lub jeśli ma białaczkę to to krwawienie może się nie skończyć.
jak zrozumiałam-gdyby to była sama trutka to już byłby odtruty.
gdyby to byla sama białaczka to można by podawać leki.gdyby to była sama narośl na krteni to można by pobierać wycinek i próbować jakoś ,nawet nie walczyć i wycinać a raczej miec nadzieję że będzie z tym żył dopóki będzie możliwe życie z tym w jakims komforcie.
Ponieważ oprócz tej narośli ktora na całej powierzchni co chwila dramatycznie krwawi,są jeszcze te obniżone parametry krwi z powodu lub trutki lub białaczki lub innej choroby wirusowej,(jakiej to w tej chwili się nie dowiemy bo testy z jego krwi nie byłyby miarodajne bo w nim mało krwi jako takiej) to wszystko to razem powoduje ze nie ma go jak leczyć dopóki organizm nie opanuje sytuacji a wszelka możliwa i dostępna pomoc farmakologiczna zostala mu już udzielona i jest na bieżąco udzielana.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 22, 2010 14:32 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 22, 2010 14:34 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Swieci aniele pomozcie...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 22, 2010 14:37 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Ale była ta konsultacja z profesorem Galantym czy nie?
Iwona, ja bym chciała się skonsultować. Dla świętego spokoju :cry:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 22, 2010 14:37 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Erin pisze:Ale była ta konsultacja z profesorem Galantym czy nie?
Iwona, ja bym chciała się skonsultować. Dla świętego spokoju :cry:

Też bym się skonsultowała.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 22, 2010 14:40 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Czy założenie rurki tracheostomijnej pomogłoby? Wg mnie - na pewno - krtań by odpoczęła. Wiem, kto zakłada rurki tracheostomijne: dr Ćwierkiewicz - uczeń profesora. Mojemu Meo założył (przyszył) bez znieczulenia.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lis 22, 2010 14:42 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Marcelibu z tego co rozumiem to u Promysia problem polega na tym ze on ma zajętą taką jedną wielką raną nie fragment krtani tylko całą krtan!

trzeba by mu wyciąć calą krtań!
ja nie wiem ale ja sobie nie wyobrażam tego jak żyć bez krtani-jak oddychać jak jeść jak to zagoić.
przy załozeniu że w ogóle bylaby szansa na operację bo by opanowali krwawienie.

mowią mi że ja znam kicia 1 dzien kicio żyl na dworze i może miał jakieś objawy wcześniejsze ale skad mamy to wiedzieć-
uslyszałam u nigo charczenie 3-4 razy,byłam na badaniu pierwszego dnia jego pobytu(w sobotę) mówiłam mu o tym,mój wet go obmacał osłuchał i nic nie slyszał,zresztą on tak buczał że się nie dziwię.a charczał raz na kilka godzin,widocznie jak mu coś przeszkadzało.
może sobie charknął porządniej i wtedy poszła ta krew?
bo przecież jak ta narosl mu zwęzala krtań to musiało mu to przeszkadzac.
w zołądku miał jedzonka,troche siersci i cała reszta to skrzepy i strupy-widocznie je wycharchiwał i połykal.

jak chcesz to możesz zadzwonić i spytać w klinice-podam Ci nr.-dr.Kowalska teraz jest przy nim od wczoraj wieczor-ona go prowadzi.
Ja mam na pewno mniejsze dośw niż Ty.
Nie chcę tylko aby zmuszać go na siłę do życia w cierpieniu-tego na pewno nie chcę bo i dla siebie nigdy bym tego nie chciała.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 22, 2010 14:43 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

mój mąż właśnie byl u Promysia i glaskał go,Promyś śpi.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 22, 2010 14:46 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Nie tak miało być :cry: :cry:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, sherab i 373 gości