Kochani !!
Jak tylko pojawił się ten wątek po raz pierwszy - to wiele osób przesłało tego posta na inne grupy i w różne miejsca w sieci.
Po tym było naprawde wiele telefonów do schroniska i wiele ludzi chciało pomóc.
Zgłosił sie też Pan, który chciał zabrać koty - jedną zabrał - drugiej nie wydano - ponieważ wpadał juz w takie odrętwienie, że nie chcieli ryzykowac. Wiec została - dostawała kroplowkę, przeniesiono ją do innej - "lepszej" dla niej klatki. Pod wpływem kroplowek jest z nią już coraz lepiej -jak to wet powiedział - jej stan jest stabilny. W zwiazku z tym, zeby to wszystko nie poszło na marne - musi jak tylko będzie już to mozliwe wyjść ze schroniskowej klatki i pójść do jakiegoś dobrego domu. Inaczej te wszystkie starania i walki o nią pójdą na marne.
Ponieważ duzo osób wtedy chciało pomóc, dzwoniło i interesowało sie moze teraz, gdy przeczytają, ze sprawa w przypadku jednej z nich jest nadal aktualna - zgłoszą sie ponownie?
Moze tak przesłać info ponownie w te miejsca, w których poprzednie ogłoszenie sie znalazło ??
Tu jest link do zdjęć kici z soboty - na stole u weta przed zaaplikowaniem kroplówki:
http://net.domena.pl/~wozik/schronisko/siostra/