

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
i nic nie zrobimy z tym, od dawna się to ciągnie i nic się w świadomości ludzi nie zmienia. Bardzo lubię pytanie ile nam płacą za wystawianie kotów. Jak mówię że to MY za to płacimy i to nie mało, to jest wielka zdziwka. Jak to? Niemożliwe, to po co wystawiacie? Albo pytanie ile kasy dostaje kot który wygrał.... Ręce i cycki opadają....kiche_wilczyca pisze:Najgorsze jest to, że nie idzie ludziom tego wytłumczyć. Wszystko kręci się wokół pieniądza, wszystko można przehandlować..... A potem taki jeden z drugim dziwi się, ze jest tak źle, że ludzie siebie nie szanują, że nie dbają o siebie na wzajem... skądś to się bierze. Nie na darmo psycholodzy twierdzą, że podejście do zwierząt mówi o tym, jacy jesteśmy...
a dzwonił do mnie jeden taki "klient" i pytał czy te koty łowne bo on chce na myszykiche-wilczyca pisze:aaaa tam, wypuścić, niech na myszy i muchy polują
Satyr77 pisze:I to jaka, ja myślę że nawet wypuszczenie jest bez sensu, wywalić przez okno, przecież sama wróci, a nie trzeba wychodzić z ciepłego domu
Naszłaśnie dostały kolację a potem wyrzucamy przez okno, nie będą nam darmozjady i pasożyty siedzieć na głowie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 92 gości