Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

[Jana]

A skąd wiesz, że młody?
A tak serio, to VVu jest dużym i dość groźnie wyglądającym facetem. Poza tym zarabiających panów pewnie szuka się gdzie indziej, więc klientów by nie miał

Teraz panie łapiące siedzą w samochodzie, bo na rogu stoją panie zarabiające .
Ale zaczynam tracić nadzieję, nie mam żadnego sygnału o kociaku A kolejna łapanka dopiero w poniedziałek

[AgaPap]

A skąd wiesz, że młody?
A tak serio, to VVu jest dużym i dość groźnie wyglądającym facetem. Poza tym zarabiających panów pewnie szuka się gdzie indziej, więc klientów by nie miał

A kiedyś gdzieś na forum Twoje zdjęcie widziałam i sobie dopasowałam do tego VVu.

W sumie duzi, groźni faceci też w tej profesji mogą znaleźć zajęcie i dorobić.
Nie bedę już pisała jakie, bo zabronisz mi na wątek swój wchodzić

Mój TŻ też jest dużym facetem, ale groźnie to ni cholery nie wygląda i dlatego nawet dziecko się go nie boi

[Jana]

A nie no jasne, my oboje młodzi jesteśmy, ten sam rocznik


Bunkierek jeszcze nie lubi głaskania i nic nie zjadł. Ale wogóle nie fuka, nie jest agresywny, mogę go brać na kolana i miziać. Tylko klatka zajmuje prawie całą powierzchnię łazienki, ciężko nawet otworzyć klatkę przy zamkniętych drzwiach łazienki

[Satoru]

słodki.. biedniutki taki

[Jana]

[genowefa]

Kot w szachownicę A ten drugi ma taki mały wąsik - Kitler

[Jana]

No wiesz [foch].

Kanar ma tylko nosek czarny, a na brodzie dwie czarne kropy. Słodki jest.

[mziel52]

Miny to mają nieszczególne na tych fotach...
Jeszcze nie wiedzą, że właśnie trafiły los na loterii

[Jana]

No. A ja mam 16 kotów w domu

[genowefa]

No wiesz [foch].

No przecież ma nawet grzywkę

[Henia]

A jak Kanara wziełam na ręce to krzyczal jak stary,cudny jest.
Jana jednak lepiej uważać w tym miejscu i na facetów

[Jana]

Była u mnie dzisiaj moja mama. Weszła, zaczęła zdejmować płaszcz, a ja poszłam do kuchni robić herbatę. Za chwilkę słyszę głos mamy "a co to jest?" - poszłam do pokoju, tam siedzi mama z Maluszkiem na kolanach Zdziwiona, bo zapomniałam jej powiedzieć o naszym nowym tymczasie Tylko usiadła, Maluszek władował się jej na kolana, zaczął mruczeć i ssać łapę.

Chwilę potem zaprowadziłam mamę do łazienki

[Henia]

I jak mama się czuje po wizycie?

[Jana]

Zaskoczona, zauroczona Maluszkiem. Kociaków w sumie się spodziewała, bo wiedziała, że wczoraj łapaliśmy
Moja mama już się pogodziła z tym co się u nas dzieje

[magaaaa]

I jak mama się czuje po wizycie?

Fajne pytanie...