kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 13, 2010 0:33 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

kciuki i czekanie na nowe wiesci :)

:ok: :ok: :ok:

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Sob lis 13, 2010 0:38 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Athalyse pisze:kciuki i czekanie na nowe wiesci :)

:ok: :ok: :ok:


I zdjęcia :mrgreen: :mrgreen:

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Sob lis 20, 2010 15:55 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Halo! Halo!
Irenko! Timonku!
Co tam u Was? dawno Was nie było tutaj:)
Jak tam Timon? jakie ma wyniki? wiadomo coś?

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Nie lis 21, 2010 18:21 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Przepraszam, że nic nie pisałam przez dłuższy czas, już nadrabiam zaległości. Otóż kotek póki co zdrowy, ale ponieważ jest nosicielem, to przez co najmniej 2 miesiące jeszcze musi biedaka posiedzieć w domu. Wyrywa się na dwór, że żal mi go strasznie, ale nie wolno mu wychodzić na zewnątrz- jest nosicielem, więc mógłby pozrażać inne kotki i sam ma jeszcze pewnie osłabioną odporność. Ale jest wesolutki (poza momentami, kiedy siedzi na parapecie czy przed drzwiami i patrzy błagalnie ;)), apetyt mu dopisuje i dalej urządza swoje nocne koncerty- z tym że mam już zatyczki, więc tego nie słyszę ;).

Irenka987

 
Posty: 35
Od: Śro paź 20, 2010 18:52

Post » Nie lis 21, 2010 18:24 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Irenka987 pisze:Przepraszam, że nic nie pisałam przez dłuższy czas, już nadrabiam zaległości. Otóż kotek póki co zdrowy, ale ponieważ jest nosicielem, to przez co najmniej 2 miesiące jeszcze musi biedaka posiedzieć w domu. Wyrywa się na dwór, że żal mi go strasznie, ale nie wolno mu wychodzić na zewnątrz- jest nosicielem, więc mógłby pozrażać inne kotki i sam ma jeszcze pewnie osłabioną odporność. Ale jest wesolutki (poza momentami, kiedy siedzi na parapecie czy przed drzwiami i patrzy błagalnie ;)), apetyt mu dopisuje i dalej urządza swoje nocne koncerty- z tym że mam już zatyczki, więc tego nie słyszę ;).

Super wieści :) :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2010 18:27 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

No to nas uspokoiłaś:)
Może jakieś zdjęcia Timonka??

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Nie lis 21, 2010 18:36 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Na razie nie- tata zabrał aparat i pojechał na wakacje. Jak wróci, to mu cyknę parę (Timonkowi, nie tacie ;))

Irenka987

 
Posty: 35
Od: Śro paź 20, 2010 18:52

Post » Nie lis 21, 2010 18:58 Re: kot chory na białaczkę-potrzebna pomoc finans.lub interferon

Irenka987 pisze:Na razie nie- tata zabrał aparat i pojechał na wakacje. Jak wróci, to mu cyknę parę (Timonkowi, nie tacie ;))

Nie martw się, poczekamy:D

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05, sylwiakociamama i 53 gości