
Pani Ewa była przy Sabci w ostatnich godzinach jej życia.
Żegnaj Sabciu


--------------------------------------------
Znalazło się miejsce dla Saby w hoteliku ( 300zł ) w Mielcu ( SZUKAMY TRANSPORTU ! ) i potrzebujemy pilnie 110zł comiesięcznych deklaracji !!! Mamy uzbierane na razie 170zł . Ale dojdą także wydatki związane z leczeniem i wyżywieniem. Dlatego prosimy nawet o 10zł miesięcznie..
Numer konta: 17 1020 4681 0000 1102 0047 7216
Proszę o dopisek: " na sunię "
-----------------------------------------
W związku z tym, że pojawiło się wiele pytań i wątek suni jest chaotyczny postaram się napisać wszystko w skrócie.
Zaczęło się od tego, że ktoś się jej pozbył.
Ponoć tułała się kilka dni po wsiach. Trafiła i na moją.
W tym samym dniu wieczorem spowodowała wypadek samochodowy ale znalazł się dom tymczasowy w Sławnie !!!
Po krótkim czasie sunia uciekła z domu tymczasowego, ponieważ jej stan psychiczny był straszny; wyła, tęskniła za poprzednim właścicielem, aż w końcu uciekła by dalej go szukać !
Odnalazła się przypadkowo u weterynarza, ponieważ kogoś pogryzła i trafiła na kwarantannę.
Tu przeżyła koszmar ! Dwa tygodnie siedziała w klatce we własnych odchodach, nikt jej nie wyprowadzał, siedziała tam w najgorsze mrozy i zamiecie ! Mimo że klatka jest w garażu wiatr i mróz dostawał się przez spróchniałe dechy........
I od tego momentu zaczęły się problemu ze zdrowiem. Co jakiś czas sunia dosatwała tabletki na stawy.
Około 10 lutego jej stan znacznie się pogorszył. Przestała jeść, zaczęła chudnąć, piszczała, wyła z bólu, nie mogła się podnieść.
Myśleliśmy, że to koniec.
Ale nie ! Antybiotyki i pełno witamin podniosły sunię ! Badania krwi wyszło dobrze. Problemem suni są stawy. Pewnie już do końca życia będzie musiała brać jakieś tabletki.
Ale to nie koniec problemów. Suka traci dom tymczasowy.........i ma dług; 265 w domu tymczasowym i 70zł u weterynarza a potrzebne są kolejne wizyty na które nie ma pieniędzy !
Dlatego proszę o nawet najdrobniejsze wpłaty.. Ona tak bardzo chce żyć ! Walczy !!!
O domu stałym nawet nie marzę.. bo kto pokocha taką chorą staruszkę ?
A może jednak stanie się cud ?
Sunia szuka raczej DT gdzie będzie miała swój garaż, jakieś pomieszczenie ciepłe bo nie chce siedzieć w mieszkaniu. Woli przebywać w garażu obok piecyka na materacyku.
Sunia przebywa w Sławnie.
Gdyby znalazło się dla niej inne miejsce stanę na głowie, żeby ją dowieźć.
W razie czego podaję też maila: kinia_098@interia.pl


****************
Po dogadaniu się z wetem, sunia zostanie nam oddana za darmo ! Ale potrzebne jest wsparcie na leki


-----------------------------------------------------------------------------
Boże, co za zbieg okoliczności !!! Jest sunia, jest nasza sunia !!!!!!!!!!
Trafiłam na to ogłoszenie

Opis podobny. Dałam znać dziewuchom. Pojechały do weta i... okazało się, że jest i sunia z ogłoszenia i nasza sunia ! Szok !
Sunia ponoć kogoś pogryzła, dlatego trafiła do weta na obserwację. Była jakieś 10-15km od Sławna. Jest bardzo wychudzona, nie ma szelek, ma ranę nad okiem.
Jeśli nie znajdzie się właściciel, to suka tak czy siak zostanie uśpiona...
A jeśli ktoś ma być jej właścicielem, to trzeba zapłacić 150-200zł za pobyt suki na obserwacji.
Ale... to miejsce gdzie ona jest, to bardzo, bardzo mała klatka, co przy problemach suni ze stawami może zagrażać jej życiu... 14 dni w małej, ciasnej klatce. Asia nie da rady codziennie dowozić jej ze Sławna do Darłowa, tym bardziej przy takiej pogodzie... ( u nas jest katastrofa... ). Same nie wiemy co robić, ale na razie prosimy o te 150-200zł, żeby mieć pewność, że nie uśpią nam suni.
Błagam !!!!!
Numer konta: 17 1020 4681 0000 1102 0047 7216
Proszę o dopisek: " na sunię + nick "
-----------------------------------------------------------------------------
22 listopada sunia uciekła z DT w Sławnie

-----------------------------------------------------------------------------
Okropna historia... Jeśli już tu jesteś, przeczytaj do końca..
Sunię ktoś wyrzucił. Błąkała się zagubiona, przerażona po wsiach.

Początkowo miała trafić do mojej ciotki. Nie udało się.
[...]
Tego samego dnia, już wieczorem, siedzimy z gośćmi i nagle siostra mówi, że na zakręcie jakiś wypadek jest.
Poszła tam z tatą i panem Irkiem.
Wrócili i co się okazało ? Że wypadek spowodowała wyrzucona sunia !

Wyskoczyła przed samochód, który gwałtownie zahamował, a jadący za nim z tyłu uderzył w niego. Jeden samochód poszedł do kasacji, młoda dziewczyna trafiła do szpitala.
Sunia leży na poboczu bez ruchu, zrezygnowana, przerażona... nikt się nią nie interesuje. Co robić, co robić ?! ?! ?!
Zabraliśmy ją do domu. Początkowo nie chciała iść, padał gęsty deszcz, wiał zimny, silny wiatr. Sama z siostrą nie dałam rady jej donieść, chociaż nie mamy daleko. W końcu przyszedł tata, zawinęłyśmy ją w kocyk i zanieśliśmy do szopki.
Pierwsze co- telefon do Kingi ze schroniska. Miejsce będzie, mamy dać znać jeszcze tego samego dnia, czy ją oddajemy.
Nie, nie oddajemy. Nie mieliśmy sumienia skazać jej na schronisko. A była w takim stanie:

Mieliśmy przetrzymać ją tylko do poniedziałku, a była sobota. Potem schron.
Po prostu nie stać nas na utrzymanie jeszcze jednego zwierzęcia

Nagle stał się cud ! Zadzwoniła do mnie Agnieszka, że jest DT dla suni !



No i pojechała do Sławna !
Ogromne podziękowania dla Agnieszki, P. Asi i P. Ewy.


Ale to nie koniec problemów. Sunia ma szereg dolegliwości

Początkowo w ogóle nie chciała nawiązywać kontaktu z ludźmi. Nawet teraz woli spać w piwnicy niż w domu. Ale gwarantuję, że ma tam wspaniałą opiekę !! I z dnia na dzień jest coraz lepiej

Okazało się, że sunia ma już około 13 lat, nie ma zębów, ma problemy ze stawami lub kośćmi, trzeba było pobrać krew. Podejrzewano też płyny w osierdziu, bo pierwszej nocy sunia dostała ataku padaczki

Dodatkowo malutka cholernie tęskni za swoim poprzednim panem ! Często wyła, chodziła zrezygnowana, zwracała wszystko co zjadła. Co za sku@#$%^ ją wyrzucił



I już mamy do zapłacenia 180zł






Dlatego proszę o chociażby drobne wpłaty, bazarki.
Numer konta: 17 1020 4681 0000 1102 0047 7216
Proszę o dopisek: " na sunię + nick "
W razie potrzeby podam więcej danych na PW.
Planujemy także porozwieszać plakaty ze zdjęciem suni i hasłem mniej więcej w takim stylu " Wyrzuciłeś ją. Spowodowała wypadek. Młoda osoba trafiła do szpitala. Sunia umiera z tęsknoty za tOBĄ. Jak teraz z tWOIM sumieniem? "
Dlatego jeśli ktoś będzie chciał wesprzeć ten cel, to proszę o dopisek " sunia plakaty + nick "
Teraz nawet nie marzę o DS dla niej, ale może stanie się cud?

To ona:



Wątek na Dogomanii: http://www.dogomania.pl/threads/196383- ... C5%82aty-!!