Dzwonila dzis do mnie kobieta z rozpaczliwa prosba o pomoc.
Z powodu skomplikowanej sytuacji zyciowej 'wypadl" jej nagly wyjazd za granice - na dlugo.
Poszukuje MEGA PILNIE tymczasow na POL ROKU dla swoich trzech kocic. Oferuje, ze bedzie pokrywac koszty utrzymania kotek.
Kocice sa dojrzale, wrazliwe- schronisko to dla nich pewna smierc.
Pani wspominala, ze predzej wybralaby eutanazje niz schronisko, poniewaz zna te koty i wie, ze absolutnie nie dalyby rady.
BLAGAMY!
Ich wlascicielka wyjezdza 1 grudnia. Do 28 sprawa kotow MUSI sie rozwiazac.
Dymna kotka - Gremlin wiek ok 3 lat bez problemu dogaduje sie z innymi kotami, psami, do ludzi lekki dstans bedacy wynikiem poznej socjalizacji z czlowiekiem.


Czarna kotka to Kobito - bardzo samcza, emocjonalna, kochająca i zaborcza zdaza sie jej gonic inne koty, dla ludzi idealana - moje oczko w lowie - coreczka - wiek ok 5 lat

Biała "Persica" - Cocaina w domu zwana Koka - wiek ok 5 lat, wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, odpchlona, niezbyt spoufala sie z kotami i ludzmi ale nie jest agresywna, wychowana z dziecmi i psami.


