
Taki kochany maluszek... Dlaczego takie kochane malce muszą odchodzić... Przecież on miał dopiero 4 tygodnie



Dorosła tri (jeszcze bez imienia) nadal płochliwa, ale już chociaż dzisiaj zaczęła wychodzić spod biurka na mizianie. Ale widać że raczej nie miała nigdy domu, bo nie wie jak się zachować... Okna się boi, łóżka też (dzisiaj jak ją posadziłam żeby ją pomiziać to zwiewała pod biurko od razu)... Wie tylko co to miski, z kuwety na szczęście ładnie korzysta. Według mnie to jest kocica ze wsi, która nie była wpuszczana do domu.
