Edisia kochana kruszynka...(*)(*)(*)..4 lata bez Edisi...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2010 14:20 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Wielka chwila nadejdzie po południu (teraz jest młyn w lecznicy :evil: ), tylko wpierw Ediemu zostanie zrobiony manicure z ew. pedicurem :roll: Dla jego własnego dobra :roll:
A tak w ogóle - hurra :!: :!: :!:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lis 19, 2010 14:21 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Pazurki zostały przycięte, kołnierz zdjęty, Edisonek zaczął się bardzo gruntownie myć

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

coś mi chciał powiedzieć

Obrazek

a potem wszyscy wyszli ze szpitalika, ja zajęłam się Miłką, po powrocie szyja Ediego wyglądała tak

Obrazek

Wiec niestety Edison znowu siedzi w kołnierzu. Tyle tylko, że będzie miał zdejmowany kołnierz na trochę, żeby odetchnął, umył się...
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lis 19, 2010 20:57 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Edison ty się chłopie nie wygłupiaj :twisted: :twisted: Jak tak można drapać się do krwi :?:

Biedny ten Edisonek w tym kołnierzu dzisiaj był :(

Natomiast ewidentnie mamy postępy w leczeniu charczenia Edisona :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lis 20, 2010 11:53 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Marzenia11 pisze:W końcu dorwałam kawiarenke inetrnet w Nowym Sączu
pojechałaś specjalnie do Nowego Sącza, żeby dorwać kawiarenkę, nie wiem, czy był sens tak dalekiej podróży
:)


dlaczego On się tak drapie, no, niedobrze, niedobrze

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 20, 2010 13:51 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Kurczę-ta sama sytuacja była u Ptysia-jak sie podgoiło,zdjełam golfik,od razu rodrapywał,dlatego następnym razem nie patrzyłam na jego błagające oczy i twardo czekałam,az zacznie porastać futerkiem,dopiero wtedy go rozebrałam!!
Leczenie w sumie trwało coś ok 3-4 miesięcy :?
Dobrze,że chociaz to charczenie zaczyna sie leczyć!
Ja u Ptysia stosowałam Chitopan,oraz BedicortG,a przemywałam 4% roztworem chlorhexydyny.Po zamknięciu rany strupem,przykładałam płatki płótna nasączone olejkiem z dziurawca.Szyjak sie wygoiła,ale pozostała mała łysinka.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lis 20, 2010 14:30 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

dite pisze:
Marzenia11 pisze:W końcu dorwałam kawiarenke inetrnet w Nowym Sączu
pojechałaś specjalnie do Nowego Sącza, żeby dorwać kawiarenkę, nie wiem, czy był sens tak dalekiej podróży
:)


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
warszawskie już mi się znudziły :D :D :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 20, 2010 14:31 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Aleksandra59 pisze:Natomiast ewidentnie mamy postępy w leczeniu charczenia Edisona :ok: :ok: :ok: :ok:



Z kołnierzem jakoś damy radę - mnie cieszy postęp w leczeniu charczenia - Edison, tak trzymaj!!! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 23, 2010 17:44 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

I co słychać u Edisonka?-ranka goi się???
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lis 24, 2010 0:30 Re: Edison....autoszczepionka - prosimy wszystkich o kciuki!!

Trochę wieści mam od Aleksandra59 - Edisonek mniej charczy!!!!! Tzn Aleksandra59 powiedziała, ze prawie w ogole, ale ja jestem ostrożna :ok: I to zdecydowanie mniej :piwa: :piwa: :piwa: Jest na etapie 7 kropli, pozostała 8ma, więc jeszcze jakieś 3-4 tygodnie autoszczepionki do pysia.. O rankę na łebku z wrazenia zapomniałam zapytać :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 24, 2010 7:25 Re: Edison...autoszczepionka -poprawa??:)kciuki nadal trzymajmy!

To świetnie,że są postępy w leczeniu!!!
Zdrowiej malutki!!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lis 24, 2010 13:39 Re: Edison...autoszczepionka -poprawa??:)kciuki nadal trzymajmy!

a co mu wlasciwei bylo co mial z szyja?
gerardbutler
 

Post » Śro lis 24, 2010 21:01 Re: Edison...autoszczepionka -poprawa??:)kciuki nadal trzymajmy!

gerardbutler pisze:a co mu wlasciwei bylo co mial z szyja?


Edi - najprawdopodobniej ma alergię pokarmową :( Piszę najprawdopodobniej, bo pomimo stosowania jedynie karmy weterynaryjnej - kilka dni temu, po zdjęciu kołnierza ochronnego znowu się podrapał :twisted:

W tej chwili rany są zagojone - to ostatnie podrapanie było niewielkie.

Jak byłam dzisiaj w lecznicy - żadnego charczenia nie słyszałam. Jednak dziewczyny opiekujące się szpitalikiem mówią, że to charczenie się pojawia.

Jednak - w mojej ocenie - postęp w leczeniu jest bardzo duży. Zobaczymy jaka będzie decyzja po zakończeniu dopyszcznej autoszczepionki. Kuracja autoszczepionką może być kontynuowana - ale wtedy będą zastrzyki. Decyzję o ciągnięciu kuracji podejmie wet. prowadząca Edisona w konsultacji z laboratorium, które przygotowało autoszczepionkę.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lis 27, 2010 0:54 Re: Edison...autoszczepionka -poprawa??:)kciuki nadal trzymajmy!

Napisałam ..... i wykasowałam ........... i dobrze zrobiłam ............

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lis 27, 2010 1:02 Re: Edison...autoszczepionka -poprawa??:)kciuki nadal trzymajmy!

Nie wiem co napisać.... Podobny kryzys miałam jakiś czas temu.... ostatnio sie też zastanawiałam nad tym wszystkim.....
Z tego co zrozumiałam, Edisonek jeszcze musi być w szpitaliku, przynajmniej do końca szczeppionki.... Strasznie mi głupio, że go nie odwiedziłam ani razu.... nie ogarniam wszystkiego....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 27, 2010 1:03 Re: Edison...autoszczepionka -poprawa??:)kciuki nadal trzymajmy!

Aleksandra59 pisze:Napisałam ..... i wykasowałam ........... i dobrze zrobiłam ............



Nie wiem.... ale skoro tak uważasz to dobrze, ze Cie nie zacytowałam :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości