Dwa kocie KARZEŁKI znalazły najlepsze na świecie DT :)

I hopsniemy maluszki z mamusią :ok:

Zakochalam sie i zostane tu. :oops:

SecretFire pisze::1luvu: Zakochalam sie i zostane tu.

ja tez....
czy w nowym domku zaczęły rosnąc?

Ale fajne kurduple

Ja mam dwie karłowate kicie- Wiwi (Wytrzeszcz) i Mimi. Wi ma już ponad rok i nie licząc jednorazowego nawrotu grzyba jakiś czas temu jest zdrowa i wesoła.
Trzymam kciuki, zeby te maluszki tez "wyrosły" na fajne, zdrowe koty :ok:

....one szukają DT?

ulvhedinn pisze:....one szukają DT?

Z tego co ja zrozumiałam to tak.
U Pipi zapsienie i zakocenia już totalne.

Wiedzę, że nie tylko ja zakochałam się w maleństwach :1luvu:

Terra50 pisze:Wiedzę, że nie tylko ja zakochałam się w maleństwach

Myślę, że takie maleństwa to wpadają w oko każdemu

kurcze oby szybko znalazły DT....... :ok:

Iza13 pisze:
Terra50 pisze:Wiedzę, że nie tylko ja zakochałam się w maleństwach

Myślę, że takie maleństwa to wpadają w oko każdemu

To może by tak szybciutko wpadły w jakiś DOMEK ? :1luvu:

ulvhedinn pisze:Ja mam dwie karłowate kicie- Wiwi (Wytrzeszcz) i Mimi. Wi ma już ponad rok i nie licząc jednorazowego nawrotu grzyba jakiś czas temu jest zdrowa i wesoła.
Trzymam kciuki, zeby te maluszki tez "wyrosły" na fajne, zdrowe koty

Czy twoje kurduple podrosły chociaż troszkę? Na ile wygląda Wiwi mając ponad rok?

Co słychać u ślicznych miniaturek ?

Nie jedzie ktos w moja strone? Moze kurcze bym mogla juz teraz "znalesc" jakiegos kota na "parkingu" i mu "pomoc" na zawsze... Ale dopiero po przeprowadce moge sie tym zajac.
Moja kuzynka tez miala takiego malutkiego koteczka, ktory nie rosl wcale. Byl po prostu taki slodki i kochany.

A który Ci się najbardziej podoba, bury, czarny, czarny, czy czarny ?

Czy czarny, czy bury, one sa wszystkie slodkie :-)

Rozumu mi braknie. Z podwyzka za mieszkanie i za prad nie moge sobie na futerko nastepne pozwoilc. Jak bym mieszkala daleko od rodzicow, to bym napewno w innej pracy wiecej zarobila, to co innego.
A czemu pytasz?

SecretFire pisze:Moja kuzynka tez miala takiego malutkiego koteczka, ktory nie rosl wcale. Byl po prostu taki slodki i kochany.

Bardzo mnie intryguje czy kotki z taką wadą faktycznie nie rosną całe życie, czy po odpowiednim dożywieniu osiągają rozmiar powiedzmy "S" ale w normie? Kot Twojej kuzynki był ewidentnie mikrusem jako dorosły?

Dwa kocie KARZEŁKI znalazły najlepsze na świecie DT :)

Kto przegląda forum