A tak na poważnie...
Zaczynam intensywnie ogłaszać tymczasy.
Wysmarowałam takie ogłoszenie maluchów:
Atos, Portos i Aramis – trzy kocie sierotki szukają domu.Trzy malutkie kocurki zostały znalezione pod krzakiem, gdzie przytulone do siebie głośno płakały skarżąc się na swój los. Najprawdopodobniej ich mamusia zginęła albo zostały wyrzucone z domu – tak niektórzy „ludzie” pozbywają się problemu niechcianych kociąt – „zwracają im wolność”

.
Pani, która je znalazła i zabrała do domu, nie mogła ich u siebie przetrzymać.
Kocurki trafiły do schroniska, a stamtąd do domu tymczasowego.
Maluchy mają 2 – 2,5 miesiąca. Są zdrowe, odrobaczone i jednokrotnie zaszczepione (w przyszłym tygodniu otrzymają drugą dawkę szczepionki).
Potrafią bezbłędnie korzystać z kuwety.
Kocurki są bardzo żywe, ciekawskie i rozmruczane. Bawią się, szaleją, przytulają do siebie i ludzi. Czasem są bardzo namolne, szczególnie gdy człowiek zajęty jest pracą – może mieć wówczas pewność, że będą się domagać uwagi, ugniatać i głośno mruczeć

.
Atos – najmniejszy z braci – biały z burymi łatkami na główce, burym ogonkiem i kropką na różowym nosku jest najspokojniejszy. Jest małym, głupiutkim kotkiem, z wiecznie zdziwioną miną. Podejrzewam jednak, że wie co w życiu najważniejsze – najgłośniej płacze, gdy szykuję kotom jedzenie:-).
Portos – biało-bury braciszek ma bure łatki na główce, bury nosek, grzbiet i ogon, oraz bure pięty

. To macho i rozrabiaka. Jest bardzo ciekawski – wszystko musi zobaczyć, sprawdzić i dotknąć. Jest także wprawionym ugniataczem ludzkich kolan i kocyków

.
Aramis – tygrysek z białym brzuszkiem, szyją i skarpetkami – jest największym przytulakiem. Najbardziej lubi mieć pełny brzuszek i spać na człowieku

.
Szukam dla nich domu niewychodzącego, który zobowiąże się do zabezpieczenia okna/balkonu przed wypadnięciem kociaka. Kocięta są bardzo żywe, wystarczy chwila nieuwagi, otwarte bądź uchylone okno i nieszczęście gotowe.
Warunkiem adopcji jest również podpisanie umowy adopcyjnej ze schroniskiem, które jest prawnym opiekunem kociąt oraz zobowiązanie do kastracji po osiągnięciu odpowiedniego wieku.
Mile widziane są domy, które zaadoptują kociaki w parze, lub w których jest już kot, ponieważ kociaki lubią i potrzebują towarzystwa ze swojego gatunku

.
Kontakt: Monika - 500 367 537; e-mail:
dt-monikah@wp.plNa razie są na Allegro, Alegratce i Gumtree. Wykupię im jeszcze pakiet ogłoszeń u forumowej Cioci CatAngel i mam nadzieję, że szybko znajdą dobre domy.