Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lis 19, 2010 18:54 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Trzymaj się Wielbłądziu .............

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt lis 19, 2010 20:02 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

W ogóle się nie trzymam.
Powoli przestaję chyba mieć czym płakać.
Codziennie patrzę i będę patrzeć na to Jej śliczne zdjęcie na pulpicie...

Nie mogę się z tym pogodzić.
Wiem, że była i stara i chora i przede wszystkim wyniszczona całym swoim marnym życiem. Ale mimo wszystko :(

Pytałam dziś kolejną wetkę, jak to jest możliwe, że taki zabiedzony, wyniszczony, chory i w dodatku jeszcze kaleki kot (myślę o stanie, w jakim była, kiedy Ją wzięłam), będąc nosicielem tego wirusa, zdołał się wybronić i żyć u mnie we względnym zdrowiu i ogólnym niezłym stanie przez ponad trzy i pół roku. Wetka powiedziała, że nie wie. Że to był prawdziwy cud. I moja zasługa :oops:

Tak bardzo chcę ani na chwilę nie tracić wiary w to, że COŚ Gdzieś Tam jest :cry: :cry: :cry:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lis 19, 2010 20:06 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Kasiu, jest, musi być, inaczej nic by nie miało sensu.
A ten cud to był cud miłości, Twojej miłości, którą koteczka czuła i to dawało jej tyle siły do życia.
Przytulam, niestety tylko wirtualnie, ale z całego serca.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 19, 2010 21:29 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Króweńka Tosia AgiPap też odeszła :cry:
Miała niewiele ponad dwa lata :(

Nie ma qrwa żadnego Boga, nie ma.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lis 19, 2010 21:46 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Wielbłądzio pisze:Króweńka Tosia AgiPap też odeszła :cry:
Miała niewiele ponad dwa lata :(

Nie ma qrwa żadnego Boga, nie ma.



Odeszła na to samo co Twoja. OKazało się, że była FIV +. Udało się tylko parę kropli krwi pobrać i zrobić test. To nawet nie była krew tylko woda zabarwiona na czerwono. Białaczka nie wyszła. A jeszcze w zeszły czwartek wylizywała ryż z miski na stole po naszym obiedzie. A teraz leży pod zimną ziemią u mamuśki na ogródku. Obok Tiny i Lemurka. A jutro dołączy do nich Frycek - nasz 10 letni króliś. Bo z nim muszę jutro też pojechać, po TO. Dostał wylewu, ma wykrzywioną główkę, nie widzi i już się męczy. Ale on przynajmniej wykorzystał na maksa limit króliczego życia.

Wiem jak się czujesz - do dupy.
Ja też tak się czuje, albo nawet gorzej.
Ja ryczę, a TŻ jak mu zadzwoniłam poszedł się napić. W ten weekend nie zjeżdżał z Katowic na weekend i nie pożegnał się z nią nawet.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 19, 2010 21:57 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Kasiu, kochanie , bardzo współczuję..Mimo wszystko, jakoś się trzymaj biedulko! :( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lis 20, 2010 8:12 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

AgaPap pisze:
Wielbłądzio pisze:Króweńka Tosia AgiPap też odeszła :cry:
Miała niewiele ponad dwa lata :(

Nie ma qrwa żadnego Boga, nie ma.



Odeszła na to samo co Twoja. OKazało się, że była FIV +. Udało się tylko parę kropli krwi pobrać i zrobić test. To nawet nie była krew tylko woda zabarwiona na czerwono. Białaczka nie wyszła. A jeszcze w zeszły czwartek wylizywała ryż z miski na stole po naszym obiedzie. A teraz leży pod zimną ziemią u mamuśki na ogródku. Obok Tiny i Lemurka. A jutro dołączy do nich Frycek - nasz 10 letni króliś. Bo z nim muszę jutro też pojechać, po TO. Dostał wylewu, ma wykrzywioną główkę, nie widzi i już się męczy. Ale on przynajmniej wykorzystał na maksa limit króliczego życia.

Wiem jak się czujesz - do dupy.
Ja też tak się czuje, albo nawet gorzej.
Ja ryczę, a TŻ jak mu zadzwoniłam poszedł się napić. W ten weekend nie zjeżdżał z Katowic na weekend i nie pożegnał się z nią nawet.

Aga - tulę Ciebie bardzo mocno..... :cry: Tak mi przykro, tyle śmierci wśród kotów Drogich mi Osób....
[']
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 20, 2010 9:51 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Aga, Ciebie też tulę mocno, z całego serca.
Śpij spokojnie, króweńko['] :cry:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lis 20, 2010 15:23 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

przytulam...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 20, 2010 16:34 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Dziękuję jeszcze raz Wam wszystkim :(

Wczoraj wieczorem zapaliłam obu naszym Dziewczynkom cynamonową świeczkę. Usnęłam przy niej, ale paliła się do rana.
Jestem pewna, że moja mądra, dorosła (chciałam napisać 'stara', ale Tam przecież nikt nie jest stary), troskliwa Bidunia zaopiekowała się już malutkim ślicznym krowiaczkiem Agi :cry:

Nie pojmuję tego. Bo żeby to jeszcze umarł jakiś bezdomny, chory, zaniedbany kot, taki prawie niczyj... To pewnie nawet byłabym w stanie zrozumieć to, że umarł o wiele za wcześnie... Ale kiedy COŚ zabiera z tego świata istotkę młodą, chcianą, kochaną, wychuchaną, czyjąś...
*^$@?*_#)?( )^@ :twisted:
Mój Biduniek nie był młody. Nie wiadomo, czy była rzeczywiście stara, czy to tylko jej wygląd - efekt lat życia w nędzy i poniewierce - stwarzał takie pozory. Tak czy inaczej, niewątpliwie, JAKĄŚ część tego życia miała już za sobą. Tosia była dopiero kocim dzieckiem, 'nastolatką'...
Podobnie czułam się, kiedy kilka lat temu odeszła na pp moja 11-miesięczna Gadzia.
I kiedy prawie 10 lat temu straciłam mojego, 26-letniego wtedy, Mężczyznę :(

Na parapecie obok siedzi sobie mój osobisty krowiak, sześcioletni gumkojad Norcia. Jej też od kilku lat by tu nie było, umarłaby też jako niewiele ponad dwuipółroczny 'kociak' - gdyby nie natychmiastowa reakcja i skuteczna pomoc (dosłownie w OSTATNIEJ chwili) kogoś, kto kiedyś był nam bliski. Kogoś, z kim z pełną premedytacją poróżnił nas potem inny ktoś - ze wściekłej zazdrości i zwyczajnego strachu o własny tyłek. Minęło już sporo czasu, a nadal tak parszywnie smutno. Smutno nie tylko dlatego, że straciłam (chyba?) bliską osobę - jeszcze bardziej z tego powodu, że 'inny ktoś', wykorzystując PEWNE :twisted: swoje 'atuty' :roll: , od samego początku świadomie i z wielką satysfakcją niszczy drugiego (naiwnego i szczerze zakochanego) człowieka. Z wielkim powodzeniem niestety :( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob lis 20, 2010 16:53 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Wielbłądź...

Jestem.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lis 20, 2010 17:49 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Ja też jestem i cały czas usiłuję zrozumieć dlaczego :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob lis 20, 2010 18:23 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Aga, TEGO chyba nie da się zrozumieć, na ilekolwiek sposobów by się nie próbowało.
Przynajmniej ja nie potrafię, od prawie 10 lat :(
Od dnia, kiedy odszedł ode mnie Ktoś, z kim mieliśmy spędzić razem całe nasze życia. 26 lat, skończone jedne studia i drugie w trakcie... Własne mieszkanie, perspektywy niezłej pracy, baba :wink: kochająca na zabój i wierna... Jakieś problemy... I KONIEC. Koniec wszystkiego. I całej mojej tzw. normalności.
Został mi po Nim srebrny zaręczynowy pierścionek-pierwiosnek. I wiara w Miłość silniejszą niż cały ten zasrany tutejszy świat.
I koty. Do końca mojego tutaj tylko koty. Bo nikt nie byłby Nim - to niewykonalne., a nikogo innego nie chciałabym na próżno oszukiwać.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob lis 20, 2010 19:35 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Wielbłądzio pisze:Aga, TEGO chyba nie da się zrozumieć, na ilekolwiek sposobów by się nie próbowało.
Przynajmniej ja nie potrafię, od prawie 10 lat :(


Wiem, że się nie da, ale mimo tego cały czas zadaję sobie pytanie czy mogłam wcześniej coś zauważyć, co s zrobić inaczej. Przecież koty z FIV żyją lata, a ją zabrano nam po tygodniowej chorobie. Jest moim jedynym kotem, który od przybycia do nas nie chorował :( A potem parę dni i koniec.

Po południu przyszedł mój ojciec, usiadł na kanapie rozgladnął się po salonie i od razu, a gdzie Tośka? Bo ona zawsze pierwsza do niego przylatywała. Jak się dowiedział to nie chciał wierzyć i tylko powtarzał. Taki fajny, miły kotek i mial łzy w oczach.

Ja też coś podobnego przeżyłam, chociaż inaczej. Byłam z kimś przez 6 lat, plany mieliśmy. Potem ja dorosłam i okazało się, że nie jestem już tą bezwolną dziewczynką, z którą zaczynał być jak miałam 15 lat. Odeszłam, jak pojawiła się jedna taka, która była zainteresowana. Przyznam się, że skorzystałam z okazji, bo wcześniej próbował to zrobić, a ja nie chciałam go mieć na sumieniu więc się męczyłam w tym związku. Po 1,5 roku bycią z nią zrobił to skutecznie. Ją to mało obeszło z tego co wiem, a ja do tej pory mimo wszystko nie umiem wspominać tego kawałka mojego życia bo mam wyrzuty, chociaż byłam już wtedy mężatką i miałam małe dziecko.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob lis 20, 2010 19:52 Re: Tanie Dranie. Cudu nie było. Biduś [`]. Gramek zostaje.

Też cały czas zastanawiam się, co mogłam zrobić inaczej.
Nie zgodzić się na podanie sterydu na te rany na skórze...? Nie kąpać (wtedy nie złapałaby kataru)...?
Ale gdyby nie udało się powstrzymać rozwoju tych ran, mogłaby umrzeć chociażby z powodu ich zakażenia.
Przecież nie wiedziałam, że tamten test wyszedł źle. Że jednak jest śmiertelnie chora. Że nie należy igrać z ogólną odpornością. Małgosia też tego nie wiedziała, przecież tyle razy pytała mnie, czy kot miał robione testy na Felv i FIV - a ja z przekonaniem odpowiadałam, że tak i że oba wyszły ujemne :(
Biduniek od paru tygodni wyglądał coraz gorzej.
Miała kilka padaczkopodobnych ataków, które wzięłam za histeryczne drapanie się z powodu silnego świądu :oops: , tymczasem były to już najprawdopodobniej pierwsze sygnały rzucania się choroby na mózg :cry: Była coraz słabsza...

Moja maleńka koślawa Królewna. Codziennie wpatruję się w to zdjęcie na pulpicie, głaszczę Ją po pyszczku, po poduszeczkach drobniutkich łapek i ryczę :cry: ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 10 gości