Skoro Miłeczka pojawiła się na tym wącie - to pragnę poinformować, że najprawdopodobniej kiciunia trafi do mnie na DT

Miłka niestety jest chorym kiciem - ma problemy z trzustką i musi mieć stale podawane leki

Oczywiście DS szukamy usilnie
Miłka najprawdopodobniej przyjedzie do mnie, bo chyba - jeszcze nie mam 100% pewności - mój tymczas Pynio zaaklimatyzował się w DS

To była bardzo trudna adopcja z uwagi na charakter Pysia, który mocno niezależnym kotem jest i na dodatek lekkim dzikunem
Dzisiaj Pysio ukradł kotleta i wszyscy zainteresowani sukcesem adopcji - uznali, że to przełom.
Uznać kradzież jedzenia za przełom, to jest niezły numer
I proszę mi się tu infantylizmem nie przebijać

Ponieważ najpiękniejszym na całym świecie koteckiem jest mój Aluś, którym chwalę się na wszystkich możliwych wątkach

A najcudowniejsze zdjęcie Alusia wygląda tak:
