Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Annaa tu za bardzo nie pomoge..dostalam koty juz zdrutowane..
moze by spytac na Woronicza u dr Wardęszkiewicza..
42 611 64 54

W Sforze na Stefana 3 za prześwietlenie MiMi płaciłam 30 zł.
Trzeba się wcześniej umówić telefonicznie, bo chyba nie cały czas jest ktoś, kto robi rtg.
Pamiętam, że miałam być po 14-tej.
Ze zdjęciem pojechałam do Ań i ponieważ liczyłam się z możliwością operacji, pytałam kogo mi polecają.
Ania Zmienniczka /to ta inna Pani, która Cię przyjęła/ powiedziała mi jakieś nazwisko /nie pamiętam niestety/ lekarza, który przyjmuje gdzieś na Żabieńcu. Jak będziesz w lecznicy, to ją zapytaj.
Duże kciuki za koteczka. :ok:

selene00 pisze:W Ze zdjęciem pojechałam do Ań i ponieważ liczyłam się z możliwością operacji, pytałam kogo mi polecają.
Ania Zmienniczka /to ta inna Pani, która Cię przyjęła/ powiedziała mi jakieś nazwisko /nie pamiętam niestety/ lekarza, który przyjmuje gdzieś na Żabieńcu. Jak będziesz w lecznicy, to ją zapytaj.
Duże kciuki za koteczka.

To jest właśnie ten lekarz, którego poleca Ciepła, on współpracuje właśnie w temacie RTG z dziewczynami ze Sfory

Ciepła pisze:moze by spytac na Woronicza u dr Wardęszkiewicza..
42 611 64 54

Mój ukochany (jakkolwiek to nie zabrzmi

) weterynarz

Asa zdecydowanie odradzam, ceny jak na Batorym, nie traktują ulgowo zwierzą "bezdomnych" jak to bywa w innych lecznicach, dobrzy lekarze są, ale nie wszyscy, trzeba wiedzieć do kogo iść.

Kilka lecznic już dziewczyny poleciły, ja jeszcze przekleję z innego wątku:

Sis pisze:a ja polecam Żyrafę i dr Witczaka - na dodatek Witczak jest świetnym chirurgiem (trafiłam tam z polecenia CC).
Mają dobre rtg, trzeba się umawiać wcześniej. Lecznica czynna 10-20, w soboty 10-14.

Ja słyszałam o dr Witczaku ze to najlepszy chirurg w łodzi, słyszałam to odnośnie łapek, nie wiem jak pozostałe kwestie, ale w tym przypadku o łapkę chodzi.

Trzymam kciuki :ok:

Jejku.. Ja już się pogubiłam co i jak i do kogo...
RTG zrobię chyba w Sforze, później będziemy myśleć.
Ale skoro w tej Żyrafie taki dobry chirurg, to pewnie tam pójdę.
no nic, najpierw zdjęcie.

A Pinki sobie ładnie śpi

Ja już też uciekam, bo mi się oczy kleją

Pinki dzisiaj nas rano przywitała ładnie, już przyjaźnie miauczała do nas

W nocy trochę zwiedzała mieszkanie (widzę po parapetach-poprzewracane wszystko), Dostała mięsko z kurczaka, poskubała troszkę.
No i później podawanie tabletek :/ mała się strasznie broniła, antybiotyk jeszcze jakoś poszedł, ale przeciwbólowa to była masakra

Zaczęła pluć, ślinić się, tabletka się rozpuściła i nie wiem czy coś z niej poszło do żołądka, czy wszystko wypluła. Mam nadzieję, że coś tam poszło..
Kurczę, z moim kotem nie było aż tak ciężko jak kiedyś podawałam tabletkę :/ Teraz znowu trochę się nas boi

Biorę się za dzwonienie z tym RTG.

może spróbuj jej tabletkę przemycić np. w kocim kabanosku?

Kocie kabanoski są bee. W każdym razie dla Pinki. Próbowałam w kurczaku, ale kurczak już też był bee.
Ale później te resztki co wypluła, mojemu chłopakowi się udało przemycić w kurczaku, więc nie wiem.. Chyba on będzie podawać małej leki..

Jejku, a myślałam, że z moim kotem toczyłam dzikie walki o tabletkę (odrobaczanie), ale tam mi się udało..

kwestia wprawy, dojdziesz do niej :ok:

No mam nadzieję, że wieczorem jakoś lepiej mi to pójdzie.
Mam jechać do Sfory na zdjęcie po 15. Pani powiedziała, że ok 40zł za jeden profil (nie wiem ile ma być tych profili)

A ja dopiero dzisiaj trafiłam na wątek! Afra miło mi było Cię poznać :1luvu:

A imię Pinki jest :1luvu:

Czekam na polecznicowe wieści :ok:

juz chyba nóżka Pinki obfocona :ok:

dzwoniła Afra, że nózka ma stare złamanie w kostce
i trzeba skonsultowac z chirurgiem co robić
czy operacja i ryzyko
czy zostawić, tylko usztywnić i niech się zrośnie,
tylko wtedy nózka będzie sztywna
tak zrozumiałam..
teraz chyba pojechali do Żyrafy z malutką

może by się obyło bez operacji........
no nic czekamy co powie dr z Żyrafy :ok:

Widzę, że Ruru przekazała informacje.
W Żyrafie panie powiedziały, że trzeba zrobić jeszcze raz zdjęcie, bo na tym nie wszystko widać. Zdjęcie ma być pod narkozą z tego co zrozumiałam, bo trzeba jej tą łapkę trochę 'pomęczyć' do zdjęcia. W środę na 11.30 mam być w Żyrafie.
Później będą myśleć co dalej.
No i poza tym jak panie w Żyrafie usłyszały ze Pinki jest u mnie na DT to zaczęły się śmiać i powiedziały, że zostanie

Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Kto przegląda forum