Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

alysia pisze:Otrzymalam od moich Przyjaciol z Holandii - Biny i Paul van Dijken z Nijmegen 50 euro z prosba, by przeznaczyc je na kotki w Warszawie. Pieniazki te przeznacze na karme dla kotkow - wolszczakow. Karme otrzymaja Panie karmicielki Pani Ania i Pani Wiesia.

Biny en Paul - dank jullie wel

Alysiu serdeczne podziekowania :1luvu:

Jeszcze tylko do jutra trwa bazarek z fantastycznymi
kocimi skarpetkami
na jedzonko dla Cmentarniaczków:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=119490

SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!!
Kociaki proszą o pomoc!!!

ewaw pisze:Dziękujemy Wszystkim, którzy pomagają wolskim cmentarniaczkom!!!

Może ktoś jeszcze chciałby wspomóc koteczki i przyłączyć się do naszego funduszu?
Nawet małe kwoty co miesiąc czynią cuda, jeśli zbierze się nas grupka.
A tu zima za pasem i kotki czeka trudny czas.
Prosimy o pomoc!

tak daleko spadamy
Mahta dziekuje za wpłate na wolszczaki :1luvu:

W piatek przekazalam Pani Ani 4 kilo Eukanuby na koty cmentarniaczki. Pani Ania ma 82 lata i wkrotce wybiera sie na operacje. Bedzie klopot, zostanie tylko Pani Wiesia do karmienia kotkow. Jak wiemy Pani Wiesia tez ma swoje lata i jest chora osoba. Bardzo prosze osoby mlodsze i sprawniejsze o pomoc w dokarmianiu, o ile jest mozliwosc.
Raz jeszcze bardzo wielkie podziekowania dal tych dwoch wspanialych kobiet: Pani Wiesi i Pani Ani, ktore mimo wieku wytrwale drepcza na cmentarz, by nakarmic wyglodniale stadko.

Dzis wpłynęly pieniązki z bazarku Katii80 od Boni7 - 50zł za filizanki :1luvu:

oraz dziekuje za wpłate od Agnieszki 16 na fundusz. :1luvu:

Myslałam, że pani Ania jest duzo młodsza - tak wygląda .

Meggi, tez tak myslalam, ale pozory myla. Pani Ania ma 82 lata! I niedlugo niestety wybiera sie na operacje.

Dzis wpłyneły pieniązki z bazarku zuzi 96 - 57zł dziekujemy :1luvu:

Czy mogę prosić o nr konta.? Pewnie wcześniej był podawany , ale musiałabym się przekopywać przez wszystkie strony.

edii pisze:Czy mogę prosić o nr konta.? Pewnie wcześniej był podawany , ale musiałabym się przekopywać przez wszystkie strony.

dziekujemy pisze pw.

dzwonila do mnie pani Ania. Niestety ma bardzo duze zawroty glowy i musi na razie zostac w domu. Poza tym ma ustalony termin operacji. Dzien po swietach. Pani Ania dokarmia koty cmentarne w piatki i poniedizlaki. Czy ktos moglby pomoc w te dni? Ja na razie, poki jestem zastapie Pania Anie, ale co potem?

Ja się wybieram w środę, 24 XI. Przy okazji spenetruję miejsca, gdzie by można ukryć domki. Bo już trzeba domki stawiać, idzie zima. Mam na razie 3 małe od Praksedy :1luvu:

Kociska nakarmione w kazdej stolowce. W siodemce roilo sie od kociastych roznej masci. Ciesze sie, ze czarnemu juz nie ropieja oczy. Zostawilam duzo puszkowego (dobrego) i sypnelam w kazdym miejscu sporo eukanuby. Holenderskie domki zastawione zelastwem

. Ledwo sie docisnelam. Pani Ania nie przeszlaby za nic. Mam nadzieje, ze szybko ten syf uprzatna. M. Jesli masz domki i w srode je bedziesz miala na cmentarzu, to przyjade, by pomoc Ci je lokowac.

Dzięki Alu za chęci. W środę nie będę miała domków, ja mam zasadę, że najpierw wybieram spokojnie miejsca na postawienie, a potem gdy jestem z domkiem, to już idę szybko z nim do celu, żeby nie zwracać uwagi.
Gdybyś była na cmentarzu przede mną, to się też rozejrzyj, gdzie są mało odwiedzane groby, a za nimi wystarczająco dużo miejsca na domek.

Marta, o ktorej bedziesz? Gdzie sie umowimy?

Ja bywam tak między 13 a 14. Wtedy już mniej ludzi jest. We środę też tak planuję.

Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kto przegląda forum