Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 19, 2010 13:22 Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Pare miesiecy temu, dostalam alergii na koty :( A w domu sa dwa:(

Ogolnie duzo by pisac, sprawa nie ma sie dobrze. Leczona bylam przez pulmonologa, alergologa. Obecnie jestem pod kontrola pulmonologa-alergologa. Pare razy dostalam silnego ataku alergii, ktory zamienil sie w objawy astmatyczne. Swisty przy oddychaniu tak glosne ze wszyscy na okolo je mogli uslyszec. Alergolog kazal mi pozbyc sie kotkow. Ja - ze nie pozbede sie. Jestem na lekach Telfaxo, inhalator Alvesco, do tego Avamys do nosa. Alergolog twierdzi ze nie moge byc caly czas na tych lekach,ze problemu trzeba sie pozbyc bo bedzie jeszcze gorzej. We wtorek mam wizyte u alergologa i az sie boje co to bedzie.

Prosze, osoby ktore maja astme, silna alergie- jak radzicie sobie z tym problemem? Oczywiscie nie chce sie pozbywac kotkow, ale jak mam takie silne ataki to juz nawet mysli mi przychodza, ze chyba jednak bede musiala je oddac. Prosze o rady!

Poki co pije zielona herbate bo slyszalam ze pomaga alergikom. Biore leki - na lekach jest ok. Ale jak tylko nie wezme lekow juz zaczynaja sie swisty przy oddychaniu, bol w klatce piersiowej, kichanie, katar, szczypanie oczu..

Bede wdzieczna za wszystkie odpowiedzi!

Bylam niedawno na szczepieniu u weterynarza.. I.. wpadl na pomysl zeby moze koty zaprowadzic do fryzjera dla zwierzat.. Co o tym myslicie?

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

Post » Pt lis 19, 2010 13:40 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Na jakiej podstawie została zdiagnozowana alergia? Testy skórne? Jeśli tak, kiedy były robione (miesiąc)?
Pytam, bo u mnie było to samo, a potem się okazało, że to wcale nie alergia, a to co mogloby u mnie alergie wywołać to bynajmniej nie koty

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt lis 19, 2010 13:59 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

koconek pisze:Na jakiej podstawie została zdiagnozowana alergia? Testy skórne? Jeśli tak, kiedy były robione (miesiąc)?
Pytam, bo u mnie było to samo, a potem się okazało, że to wcale nie alergia, a to co mogloby u mnie alergie wywołać to bynajmniej nie koty


Tak, testy skórne. Alergia na kocia siersc, ale rowniez i np. na olche, na brzoze, w mniejszym stopniu bo tylko 2x2 na plesnie, roztocza i wszystko inne co bylo w tych testach. Testy byly robione w sierpniu.

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

Post » Pt lis 19, 2010 14:03 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Bierzesz Telfaxo ten węgierski zastępnik Telfastu? Ja biorę Telfast 180, jak kiedyś w aptece nie było mojego, tylko sprzedał mi ten zastępnik, to myślałam, że sie uduszę. Bo podobno, nawet jak składnik główny ten sam to pomocnicze moga się różnić i już tak nie zadziała. Mnie mój laryngolog jak pytałam ile to mogę brać to powiedział, że ludzie to biorą latami. No, ale ja nie mam żadnych inhalatorów do tego a to może twój inhalatory miał na myśli?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 19, 2010 14:08 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

jozefina1970 pisze:Bierzesz Telfaxo ten węgierski zastępnik Telfastu? Ja biorę Telfast 180, jak kiedyś w aptece nie było mojego, tylko sprzedał mi ten zastępnik, to myślałam, że sie uduszę. Bo podobno, nawet jak składnik główny ten sam to pomocnicze moga się różnić i już tak nie zadziała. Mnie mój laryngolog jak pytałam ile to mogę brać to powiedział, że ludzie to biorą latami. No, ale ja nie mam żadnych inhalatorów do tego a to może twój inhalatory miał na myśli?


Ja dobrze czuje sie po Telfaxo. Lek na mnie dziala. Ale.. alergolog przepisala mi go tylko na 3 tygodnie...nie wiem dlaczego tal.. czy sie pomylila czy co.. w kadym badz razie po trzech tygodniach kiedy leki mi sie skonczyly, myslalam ze zwariuje i poszlam do przychodni do rodzinnego i wypisal mi recepte na telfexo. Ale jak bylo lepiej to nie bralam tabletek i wtedy wlasnie zaczely sie swisty.. Balam sie ze nie bedzie to dobre jak bede brala ten telfexo codziennie skoro alergolog zapisala mi go tylko na 3 tygodnie.. Mysle ze jakbym brala telfaxo codziennie to nie byloby to zle. Tylko czy.. to nie szkodzi zdrowiu i czy nie uodpornie sie na te tabletki..?

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

Post » Pt lis 19, 2010 14:12 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Nie wiem, mi powiedział, że nie szkodzi, że ludzie jadą na tym całymi latami... Ja co jakiś czas badania krwi sobie robię, tak na wszelki wypadek, bo bez tych leków nie daję rady. Ja nie jestem uczulona na koty, podejrzewam, że na roztocza czy cos bo testy robiłam dwa razy i nic nie wykazały. Dlatego nie jestem pod opieką alergologa tylko laryngologa

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 19, 2010 14:17 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Testy powiiny być przeprowadzane póżną jesienią lub zimą. Wtedy ich wyniki są najbardziej wiarygodne. Radziłabym powtórzyc - test śródskórny + dodatkowo test RAST. Jeśli nadal wyjdą pozytywne można rozpocząć odczulanie.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt lis 19, 2010 14:19 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Ludzie chorzy na astmę jakoś jadą na lekach cały czas, no bo co na przykład jak byś miała taką silną alergię na roztocza? - przecież się ich nie pozbędziesz.
Ja mam takie podejście, bo stwierdziłam, że wolę być szczęśliwą posiadaczką kotów na lekach, niż nieszczęśliwa a zdrowa :mrgreen:
U mnie zaczęło się bardzo ostro, choć i tak nie mam pewności, czy to przez koty, bo nie byłam jeszcze u alergologa. Leki rozszerzające oskrzela i sterydowe sprawiają, że czuję się dobrze, więc o pozbyciu się kotów nie myślę :D
Czytałam też gdzieś, że większa ilość kotów w mieszkaniu może doprowadzić do odczulenia przez b. wysoką zawartość alergenu w środowisku :twisted:
Jak chcesz poeksperymentować z suplementami, które wzmocnią Twoje błony śluzowe - mój wątek na innym forum: http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=4304 w odpowiedzi jest lista witamin i in. na które warto zwrócić uwagę - ale warto pamiętać, że poprawa pojawi się dopiero po kilku miesiącach.
Ostatnio edytowano Pt lis 19, 2010 14:21 przez MissTake2, łącznie edytowano 1 raz

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 19, 2010 14:21 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

koconek pisze:Testy powiiny być przeprowadzane póżną jesienią lub zimą. Wtedy ich wyniki są najbardziej wiarygodne. Radziłabym powtórzyc - test śródskórny + dodatkowo test RAST. Jeśli nadal wyjdą pozytywne można rozpocząć odczulanie.


Koconek ja lecze sie na nfz. Nie wiem czy alergolozka bedzie chciala mnie terazna testy skierowac jeszcze raz. Pewnie stwierdzi ze nie ma potrzeby..

O odczulaniu mi mowila na pierwszej wizycie- mowi ze jest cos takiego jak odczulanie ale to niebezpieczne jest i ma zly wplyw na system immunologiczny i nie poleca tego. A ze sie czlowiek odczuli to szansa 50/50. Mowi ryzyko jest duze, ze nie warto.

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

Post » Pt lis 19, 2010 14:26 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

MissTake2 pisze:Ludzie chorzy na astmę jakoś jadą na lekach cały czas, no bo co na przykład jak byś miała taką silną alergię na roztocza? - przecież się ich nie pozbędziesz.
Ja mam takie podejście, bo stwierdziłam, że wolę być szczęśliwą posiadaczką kotów na lekach, niż nieszczęśliwa a zdrowa :mrgreen:
U mnie zaczęło się bardzo ostro, choć i tak nie mam pewności, czy to przez koty, bo nie byłam jeszcze u alergologa. Leki rozszerzające oskrzela i sterydowe sprawiają, że czuję się dobrze, więc o pozbyciu się kotów nie myślę :D
Czytałam też gdzieś, że większa ilość kotów w mieszkaniu może doprowadzić do odczulenia przez b. wysoką zawartość alergenu w środowisku :twisted:
Jak chcesz poeksperymentować z suplementami, które wzmocnią Twoje błony śluzowe - mój wątek na innym forum: http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=4304 w odpowiedzi jest lista witamin i in. na które warto zwrócić uwagę - ale warto pamiętać, że poprawa pojawi się dopiero po kilku miesiącach.



Miss take, ja oczywiscie tez nie mysle o oddaniu moich kochanych- ale jak mam bardzo silne ataki to nie ukrywam ze poddaje sie, czuje sie taka bezsilna i wtedy rozne mysli przychodza mi do glowy ( ze moze jednak oddac, nie ryzykowac zdrowiem itp)

A jeszcze jak tak kazdy lekarz mi truje " oddaj Pani koty bo asmatyczka pani bedzie, zdrowie sobie Pani przez wlasna glupote zniszczy" to juz zupelnie sie zalamuje i mysle " kurcze moze oni maja racje?". Jakies dwa miesiace temu bylam u dermatologa z tradzikiem- mowie mu ze jestem alergiczka- oczywiscie ostro zjechala mnie ze jeszcze trzymam je w domu. Jedynie moja pani doktor rodzinna jest zdania zeby kotki trzymac i brac po prostu leki. Sama ma kotka w domu i jest alergiczka:)

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

Post » Pt lis 19, 2010 14:35 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Rozumiem, bo też miałam bardzo silne ataki - zanim zaczęłam brać leki zdarzało mi się tak dusić w nocy, że myślałam już o zadzwonieniu na pogotowie.
Cóż, mam nadzieje, że Twoje ataki się skończą i będzie dobrze bez oddawania kotków:)

MissTake2

 
Posty: 170
Od: Pt lis 19, 2010 13:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 19, 2010 14:40 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Na forum też jest sporo alergików i astamtyków mieszkających z kotami.
Było już trochę wątków na ten temat, np.:
viewtopic.php?f=8&t=80661&hilit=astma
viewtopic.php?f=8&t=102257&hilit=astma
viewtopic.php?f=8&t=38543&hilit=+astma
viewtopic.php?f=8&t=36387&hilit=+astma
Poczytaj, może znajdziesz jakieś pożyteczne informacje.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lis 19, 2010 14:43 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Greta_2006 pisze:Na forum też jest sporo alergików i astamtyków mieszkających z kotami.
Było już trochę wątków na ten temat, np.:
viewtopic.php?f=8&t=80661&hilit=astma
viewtopic.php?f=8&t=102257&hilit=astma
viewtopic.php?f=8&t=38543&hilit=+astma
viewtopic.php?f=8&t=36387&hilit=+astma
Poczytaj, może znajdziesz jakieś pożyteczne informacje.


Ale to jednak troszke czasu minelo wiec moze cos nowego ktos wniesie do tego tematu :)

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

Post » Pt lis 19, 2010 14:46 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

A czytałaś tamte wątki? Ja przejrzałam pobieżnie, i widzę że jest sporo o doświaczeniach forumowiczów. Wpisy są przeważnie z lat 2008-2009 - wieki od tego czasu nie minęły :wink:

edit: Ja przecież nie mam Ci za złe, że założyłaś wątek, chodzi mi tylko o to, że w wątkach już istniejących są pożyteczne informacje.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lis 19, 2010 14:52 Re: Dostalam alergii na kota. Odechciewa mi sie zyc ;((

Greta_2006 pisze:A czytałaś tamte wątki? Ja przejrzałam pobieżnie, i widzę że jest sporo o doświaczeniach forumowiczów. Wpisy są przeważnie z lat 2008-2009 - wieki od tego czasu nie minęły :wink:

edit: Ja przecież nie mam Ci za złe, że założyłaś wątek, chodzi mi tylko o to, że w wątkach już istniejących są pożyteczne informacje.


Nie czytalam wszystkiego. Przejrzalam jedynie. Wiem ze duzo jesy wypowiedzi, ze niejedna osoba uodpornila sie na alergie- ja nie sadze zebym sie uodpornila. Jest za silna, za ostre objawy mam zeby ona mogla ustapic. Tak mi sie wydaje.. Ludzie czesto pisza- nie martw sie uorpornisz sie z czasem- ale kazdy przypadek trzeba traktowac oddzielnie. Ja mam silne objawy, dusze sie, raz juz myslalam ze to juz koniec mojego zycia ( jak jeszcze bylam bez lekow). Dlatego nie chcialabym zeby uogolniac i mowic- nie martw sie, uodpornisz sie. Bo nie wiadomo w ktora strone to sie rozwinie.. W kazdym badz razie mam nadzieje ze wizyta wtorkowa rozjasni sytuacje a moje leczenie pojdzie w lepszym kierunku.

goralka25

 
Posty: 40
Od: Pt lis 12, 2010 18:27

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości