widze że wywołałam burze w szklance wody
nie mam zamiaru brac na próbe i sprawsdzać zamiast iśc do lekarza
bo pójście do lekarza nic nie daje

moje dzieci miały robione testy na wszytko i podobno nic je nie uczula tirarira
to "nic nie uczulające skończyło sie u dziecka 4 letniego na 7 zapaleniach oskrzeli w przeciągu 10 miesięcy co równało sie 7 seriom antybiotyków. Za takie nie uczulanie to dziękuje, Na szczęście w tej chwili już jest nastolatką i amamy w miare alergeny opanowane (roztocza, pyły, grzyby), młodsza atopowe zapalenie skóry ale raczje pokarmowe rzeczy ją uczulają nie przez dotyk ani wdech (przynajmniej nic przez ostatnie dwa lata takiego nie zaobserowowałam) natomiast czekolade musimy bardzo ograniczać.
wole wiec wszytko empirycznie sprawdzać a na zimne dmuchać
więc najpierw małe dwaki - nie uczula dwaki zwiększamy - nie uczula może być
i takie mam podejście do kotów na razie po kilkugodzinnych zabawach z kociskami dzieci żyją i nie wykazują negatywnych objawów ja kicham ale na koty podwórkowe więc w gre prawdopodobnie wchodzi kurz na który jestem uczulona (też na testach nic nie wyszło ;P)
więc jak bede mieć kociaki niewychodzące, tylko w domu, te "bezpieczniejsze" i przyzwyczaje je do kąpieli raz na jakiś czas powinno być oki
co do długorwałego brania leków - ja miałam astme 7 lat na sterydach (pare lat temu leki nie były takie przyjemne jak teraz) trzeci cycek mi nie wyrósł ale u mnie do tej pory jest zwiększona zachorowalnośc na wszelkiego rodzaju choroby dróg oddechowych praktycznie cały sezon jesienno zimowy katar kaszel ze dwa razy do roku antybiotyk bo to tchawica to znó oskrzela.
nie opowiadajcie mi że jak lekarz ustala dawke to nie ma skutków ubocznych w takie bajki nie wierze bo długo stosowane leki ZAWSZE mają skutki ubocze może tego nie widać ale zawsze zachodzą zmiany w organiźmie
mój post co do oddania kotów odnosił się do wczesniejszych wypowiedzi że przecież wziewki = sterydy mozńa 3 lata brać a potem się moze okazać że sie odczuliło samoistnie na kota
na takie próby może się zdecydować dorosły jak jest w pełni świadomy tego co robi
dziecku się takich rzeczy się nie robi :>
z drugiej strony w 100 % zgadzam sie żę wielu lekarzy od razu jak widzi alergie to mói kot be
zanim buym się zdecydowała oddać bądż co bądź członka rodziny na pewno po pierwsze skonsultowała bym to z innymi lekarzami potem sprawdziała sma empirycznie (np. kot pojechał by na "wakacje" na tydzień czy dwa do moich rodziców) a gdyby się oazało że jednak nie ma innego wyjścia wtedy poszukała bym wśód znajomych naprawde dobrego domu.