To ja wkleję "zgłoszeniowy" post
Koconek, który jest tu:
viewtopic.php?f=1&t=118693&p=6607514#p6607514 Jako, że nowy miesiąc się zaczął chciałam zgłosić kandydaturę na listopad:
pilnego wsparcia finansowego potrzebują dziewczyny z Poznania, przeprowadzające akcję sterylizacji kotów z Poznańskiego Dworca Głównego.
Link do wątku:
viewtopic.php?f=1&t=118048Chyba nie muszę nikomu udowadniać jak trudna jest sytuacja, a jak znikoma pomoc.
Zacytuję więc z wątku:
MartaK napisał(a):Jarka, jeszcze nie

Jest tyle zajęć związanych z opieką nad rekonwalescentami i wyłapanymi na dworcu maluchami, że autentycznie nie mam kiedy. Ale w tym tygodniu już na bank.
Polanka, super! Witamy w gronie karmo-sponsorów dla dworcowych głodniaków

Przy okazji garść wieści różnych... Oraz apele ważnej treści

W minioną środę, w ramach cotygodniowych łapanek zwartej ekipy madzka+Kasia5000+pisząca te słowa, udało się złowić kolejne koty.
Tym razem: jeden kocur, jedna kotka i dwa maluszki (około 2-miesięczne). Maluchy następnego dnia pojechały na ogólny przegląd - był kk, były pchły, były robale, ale po zmasowanej dawce leków wszystko poszło sobie precz. Mamy czarną pannę Vilmę oraz biało-szarego kawalera Drago (rodzeństwo małej trikolorki Jovanki z poprzedniej łapanki - seria imion bałkańskich

)
Natomiast dorosłe są już po zabiegach, ale niestety oba wątłego zdrowia - okropne katary, kichanie, wyciek z nosa i z oczu. Po zabiegach dostały antybiotyk o przedłużonym działaniu, ale od początku jakoś kiepsko działał - przynajmniej na te objawy przeziębieniowe. Próbuje podawać Augmentin - kocur zjada ładnie, ale kota nic a nic. Ma tak zawalony nos, że w ogóle nie czuje jedzenia i nie chce jeść - ani karmy z tabletką, ani samej karmy. Także jutro od rana wybieram się po jakieś zastrzyki dla niej i będę jej chciała od razu podać, bo jest naprawdę okropnie biedna. Widać, że bardzo ciężko jej oddychać.
Coś te koty dworcowe chorowite... Już drugi tydzień siedzi u mnie kotka z poprzedniej łapanki, która także dostaje antybiotyk, bo ciężki oddech, bo jakieś takie rzężenie...

Biedne są na tym dworcu, naprawdę

W tym miejscu od razu zaapeluję o pomoc budkową - zarówno w zgromadzeniu styropianu, skrawków/kocyków polarowych, siana, kartonów, jak i pomoc w skonstruowaniu budek. Będzie ich potrzebnych przynajmniej kilkanaście. A listopad to już najwyższy czas, żeby zacząć je stawiać. Bez względu na to, czy dworcowe władze wskażą miejsce na budki, czy nie - i tak trzeba będzie je postawić. Najwyżej zadba się bardziej o kamuflaż

Jednak teren dworca jest na tyle duży, że powinno się znaleźć kilka odpowiednich miejsc.
A teraz informacja najważniejsza. Na jakiś (nieokreślony) czas wstrzymane zostało wsparcie sterylkowe fundacji. Od tego tygodnia wszystkie środki na sterylizacje i kastracje kotów dworcowych musimy zebrać w inny sposób. I tu wielki apel o pomoc finansową! Bez Waszej pomocy nie damy rady dokończyć wycinania dworcowego stada

A tak okropnie byłoby żal przerywać akcję, która tak dobrze idzie. Łapiemy każdego tygodnia, sterylizujemy, leczymy, wyłapujemy maluchy (jeszcze 5 do złapania), które z racji wieku mają szanse na domy - proszę, pomóżcie nam dokończyć Akcję Dworzec! Na sterylizację jednej kotki potrzeba około 100 zł, na kastrację kocurka około 60 zł. Nie jestem w stanie wygospodarować takich kwot z własnej kieszeni - nawet na jedną kotkę, a co dopiero na 30 - 40, które czekają na dworcu na zabiegi...

Przerywać akcję w tej chwili byłoby wielkim marnotrawstwem już włożonego wysiłku - na wiosnę pojawią się nowe kocięta, populacja powiększy się o więcej osobników niż udało nam się ciachnąć, znowu będą chore maluchy do odłowienia... Wszyscy wiemy - błędne koło.
Do tej pory udało się łącznie wyłapać na dworcu:
- 10 kotek
- 2 kocury
- 5 kociąt
Kolejka jest jednak długa - tak jak wspomniałam, około 30-40 kotów - i bez wsparcia finansowego dla akcji, będzie się niestety w nieskończoność wydłużać

Każde 10 zł jest więc w tej chwili na wagę złota - czyli na wagę kontynuowania akcji. Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć choćby złotówką, są dwie możliwości:
1) wsparcie darowizną, którą będzie można odliczyć od dochodu: wpłaty na konto fundacji Agapeanimali -
http://www.agapeanimali.org/fundacja.html (dane do przelewu na dole strony), koniecznie z dopiskiem "DAROWIZNA NA KOTY Z PKP"!
2) wsparcie datkiem, którego odliczyć nie można: wpłaty na moje prywatne konto (dane podam na priv)
PROSZĘ, POMÓŻCIE NAM POMÓC DWORCOWYM KOTOM!