Dwa kocie KARZEŁKI znalazły najlepsze na świecie DT :)

Może na wątku kastracyjnym poprosić. Gdzie jest taki na miau.

ina11 pisze:
mawin pisze:DT dla maluszków poszukiwany!!!

Dziewczyny ale kotkę- matkę kociaków wysterylizujecie prawda?

oczywiście, jak tylko będą środki na to...

Środki i mama musi już nie karmić. Choć tylko raz, czasem dwa razy karmi, to jednak zawsze lepiej, niż nic. Dlatego jej jeszcze nie woziłam na zabieg. Im cycunia potrzebna, prawda?
Dziś przeżyła horror. Wchodzę do nich, patrzę cos mi nie pasuje. Jednego nie ma. Serce mi stanęło. Tu, tam, nigdzie nie ma. Usiadłam i płaczę i podeszła do mnie Sasza/moja suka stara/, podeszła i sie podlizuje. . . .nic, tylko pomyslałam, że wyszedł z kociarni, a ja nie zauważyłam i Sasza go po prostu zjadła!. Nawymyślałam jej, że nie lubię, że jak ty tak mogłaś, ty morderczyni. . . . .Poszłam do swoich zajęć. Żeby wyjść z mieszkania musiałam włożyć kalosze. Wkładam nogę, a tam cieplutko. Zaglądam, a tam karzełek :1luvu:

. To malutka buraska wyszła, a ja nie zauważyłam. Dobrze, że nie dostała sie w szpony Saszy.

. . .chciałam zrobić zdjęcie, ale kalosz wysoki i nic nie wyszło

Bidulka

pewnie jej cieplutko tam było i fajnie sie spało. A suni to trzeba nakazać, że karzełki nie są do jedzenia .

za tymczas dla minikotków

piękne maluszki

Może ktoś odwiedzi jeszcze maleństwa wieczorem ?

Odwiedzam

. Jak się mają?

(ps. poproszę o zaglądnięcie: viewtopic.php?f=13&t=120138&start=0)

pinokio_ pisze:
ina11 pisze:
mawin pisze:DT dla maluszków poszukiwany!!!

Dziewczyny ale kotkę- matkę kociaków wysterylizujecie prawda?

oczywiście, jak tylko będą środki na to...

Środki i mama musi już nie karmić. Choć tylko raz, czasem dwa razy karmi, to jednak zawsze lepiej, niż nic. Dlatego jej jeszcze nie woziłam na zabieg. Im cycunia potrzebna, prawda?
Dziś przeżyła horror. Wchodzę do nich, patrzę cos mi nie pasuje. Jednego nie ma. Serce mi stanęło. Tu, tam, nigdzie nie ma. Usiadłam i płaczę i podeszła do mnie Sasza/moja suka stara/, podeszła i sie podlizuje. . . .nic, tylko pomyslałam, że wyszedł z kociarni, a ja nie zauważyłam i Sasza go po prostu zjadła!. Nawymyślałam jej, że nie lubię, że jak ty tak mogłaś, ty morderczyni. . . . .Poszłam do swoich zajęć. Żeby wyjść z mieszkania musiałam włożyć kalosze. Wkładam nogę, a tam cieplutko. Zaglądam, a tam karzełek . To malutka buraska wyszła, a ja nie zauważyłam. Dobrze, że nie dostała sie w szpony Saszy.

. . .chciałam zrobić zdjęcie, ale kalosz wysoki i nic nie wyszło

Saszy się dostało za niewinność,
a ta mini burasia jest przecudna :1luvu:

Witać z rana minikotki. Może ktoś wpadnie i sie ulituje?
A może jakieś imionka dla karzełciów ?

jasdor pisze:Witać z rana minikotki. Może ktoś wpadnie i sie ulituje?
A może jakieś imionka dla karzełciów ?

Irenka chyba burasię nazwała Tinka o ile dobrze kojarzę....
a czarnulki bezimienne...

Tylko żeby imionka, to trzeba by znać pćie kiciuniek. Ktoś zna? Nie doczytałam sie na wątku.

ina11 pisze:
jasdor pisze:Witać z rana minikotki. Może ktoś wpadnie i sie ulituje?
A może jakieś imionka dla karzełciów ?

Irenka chyba burasię nazwała Tinka o ile dobrze kojarzę....
a czarnulki bezimienne...

Tak, maleńka burasia teraz jest Tinką. Czarnuszki wszystkie wołam Tymonki, bo zupełnie nie wiem jak im dać na imię.
Tinka jest taka trochę inna z charakteru. Ona nie trzyma się grupy, woli być sama i raczej nie bardzo chce być z nimi. Straszna uciekinierka. Jak do nich wchodzę, to ona pierwsza w drzwiach. Z góry skacze jak piłeczka.
Kiciulki pozdrawiają i do domku się wpraszają :kotek:

Są trzy dziewczynki i dwa chłopczyki. Z karzełków, to 2 na 2, ale jeszcze dziewczynka znajdka z ulicy w wielkim mieście.Jest trochę większa, ale według mnie też za malutka.

DT dla karzełków poszukiwane. One są prześliczne :-)

prześliczne minikicie :ok:

To chłopaki może Paweł i Gaweł ? Dziewczynka Tinka, a dwie pozostałe - nie wiem

Dwa kocie KARZEŁKI znalazły najlepsze na świecie DT :)

Kto przegląda forum