Franek i Lorek. Prosimy o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 17, 2010 12:28 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

kiche_wilczyca pisze:No z tym gryzieniem to Wiesiek przesadził, za bardzo go rozpuścił :roll: :?


nie, Martuś, to nie rozpuszczenie... Franio bardzo się podnieca jak widzi i czuje coś do jedzenia. Przestaje panować nad główką, a jednocześnie kłapie ząbkami, żeby jak najszybciej wziąć żarcie. No i wtedy gryzie. Niechcący.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 12:31 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

pewnie wcześniej nie dojadał biedaczek :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 12:32 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

aaaaa...
ja ciągle zapominam, że mu ta główka chodzi :oops: :(
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 17:51 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

Zaglądam sobie..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 17, 2010 23:39 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

Georg-inia pisze:wszystko w przypadku tego kociaka jest możliwe, naprawdę. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w momencie wywąchania kawałka mięsa w domu nic nie rządzi :roll:
TZ zrobił sobie z tego zabawę, trzyma w ręku kawałek wędliny i woła mnie, żebym podziwiała. A potem macha tym ochłapem przed Franusiowymi oczkami a potem kładzie na podłodze, na co reakcja jest jedna: aaaaaaaaaaaa, mięso, mięso, spadaj Lorek, ja jem, dawaj, ja chcę, ja chcę, mięsko, mniam... a to wszystko przy jednoczesnym machaniu główką i tłuczeniu nią w miski, stół, podłogę, inne koty, czy co tam jeszcze znajduje się obok :roll:

TŻ posunął się nawet dalej, tj. zrobił mnie w wała :twisted: Dał mi ochłap i mówi: "Daj małemu, tylko uważaj, żeby Cię nie ugryzł" Moja reakcja łatwa do przewidzenia: 8O :roll: taaa, już widzę, jak mnie Franio gryzie. Delikatnie opuściłam fragment martwego zwierzęcia przed Franiowy nosek i ... ożesztykur...., Misiek, on mnie upierd... w palec!!!!!!!!
TŻ powstrzymał się przed wypowiedzeniem "A nie mówiłem", nawet się nie roześmiał, tylko przez kilka minut usiłował nie patrzeć mi w oczy i jakiś taki czerwono-trzęsący się zrobił :twisted:


:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 0:38 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

:ryk: :ryk: Franio Waleczny. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 8:21 Re: Rzucano nim o ścianę... 3 miesięczny Franio szuka domu

dupa! Franio od wczorajszego wieczoru cienki jak naleśniczek :cry: odmówił kolacji, a przecież puszeczkę dałam. Dziś rano tylko poskubał. Znów jest chłodny, znów siada gdzieś w kącie i opiera się noskiem o glebę, znów się nie myje. Nawet nie miauczy... Wylazły mu trzecie powieki. Pije dużo wody (Furosemid) ale się odwodnił. TŻ powiedział, że Franio schudł. Kręgosłup ma na wierzchu, jak się go podnosi to piórko takie... I to wszystko w ciągu 36 godzin...

Ja dziś w pracy obowiązkowo, TŻ maluszka zawiezie do Centrum i zostawi w sklepie przed pójściem do pracy, w której powinien być na 9.00. Nie mamy innego wyjścia tylko zwalić gnojka Aniom na głowę :oops: bałam się, że zanim wrócę z pracy będzie jeszcze gorzej...

i jeszcze coś... wg mnie - Franio prawie nie rośnie :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 8:46 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

Rany, co się dzieje :(
Franiu, trzymaj się, maleńtasie kochany :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kciuki nieustające!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czekamy na wieści po pobycie u Ań - One na pewno pomogą Franiowi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lis 18, 2010 9:08 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

Zdróka, zdrówka, zdrówka... :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lis 18, 2010 9:24 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

Koteńku, no co Ty :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 9:33 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

O rety :(

Franio zdrrrrrowwiej, wyrośnij na pięknego, wielkiego kocura! Ja Cię ślicznie o to proszę!

Mocne kciuki!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 18, 2010 9:42 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

o kurcze, niedobrze :(

może to ze względu na ten uraz neurologiczny, cholera.
Walcz maluszku no :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 9:42 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

Franek :ok: weź się w garść
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 10:15 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

Daj szybko znać, gdy już będzie wiadomo co jest z Malutkim. Strasznie się denerwuję... :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw lis 18, 2010 10:23 Re: Rzucano nim o ścianę... Franio bardzo cienki :(((

na razie wiem tylko, że TŻ zawiózł Frania, ale nasza Ania kochana się pochorowała :( o ile dobrze zrozumiałam ma przyjechać Ania Zmienniczka, będzie koło 13.00...
W tle przez telefon słyszałam, że TŻ wtargnął do szpitalika - wlekąc za sobą którąś z dziewczyn ze sklepu, która próbowała coś tłumaczyć, że ona nie wie, gdzie można Frania umieścić. TŻ się zaparł zadnimi nogami, powiedział, że Franiutek nie może zostać bez kuwetki, bo dostaje leki moczopędne, potem mnie zapytał, gdzie on kuwetkę jakąś i żwirek znajdzie, a potem się rozłączył... ciekawe, czy już nasze portrety wiszą w sklepie, że "tych państwa nie obsługujemy..." :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości