Dzięki za kciuki

Pomogły. Psiuta ma zmiany nowotworowe, to wiedziałam. Te co myślałam, że najgorsze to ponoć nie takie straszne. Gorzej ten guz na brzuchu i to mamy bacznie obserwować. Zmiany związane ze starością czyli zwapnienie kręgosłupa, zwyrodnienie i problemy z wątrobą też się zaczynają. Najgorzej z sercem, bo już trochę postać zmieniona, objawy o których wet mówił są, więc jak tylko teraz przyjdzie wypłata jadę po leki i zaczynamy leczyć chore serduszko.
Dobrze, że Klara zdrowa, radosna i psocąca. Powaliła mnie dzisiaj na łopatki swoim zachowaniem w okolicach 6rano. Chciałam jeszcze chwilę się zdrzemnąć, a ona koło mnie leżała na swojej podusi

Głaskałam ją, żeby dała mi pospać, a jak tylko przysypiałam i ruch ręki ustawał wyciągała łapę i waliła mnie nią w nos. Jak znowu głaskałam był spokój i tak aż do 6:40 kiedy musiałam wstać.
