Zabersowe pokemony 3 - letnia samowolka zabersa

Avian pisze:... a jakbyś znalazła na wycieraczce?

Pacnąć Ci już, czy poczekać aż przestanie padać? :mrgreen:

(jakby mi wszedł w drogę - wiadomo, ale napraszać się, ogłaszać, czy szukać - nie zamierzam)

Dajcie spokoj -rezydentom nalezy sie spokoj

Co prawda, to prawda. Widzę jak pokemony odżyły, jak się znowu fajnie rozpanoszyły po chałupie, Kulka przestała być taka strachliwa, Gluc wreszcie mógł się spokojnie rozwalić na środku dywanu...
Mówię - jak się trafi, to wiadomo, przecież nie kopnę, nie przejdę obok, ale żeby tak teraz się napraszać- to nie. TŻ też zresztą jest tego samego zdania (tak samo, jak wiecie, się opiekował towarzystwem jak ja). Nie nadajemy się na "dyżurne" DT (nie mówiąc już o tym, że potem obydwoje przeżywamy - TŻ to do dziś za Rysiem tęskni i wspomina go przy każdej okazji)

To poza kwestiami finansowymi podstawowy powod dla ktorego sie nie dokacam-mam 3 kotki do wypieszczenia,wyczesania i psiaka.....to naprawde duzo

=a nie moge jednych zaniedbac,by zadbac o nowe. Lepiej powiedziec sobie stop. Kazdy rezydent zasluguje na tyle samo uwagi-wczoraj wyczesalam Rysia i probowalam kawalka Gucia :roll:

-cwaniaczek jest oporny :roll:

Zmienię temat - zakwitają mi storczyki. Na razie 6. Zostało jeszcze 11 (ale wszystkie mają jak nie już pączki, to badylki, więc wszystko jest kwestią czasu).

Mieszkają razem, ale dobrze sobie radzą.
(jeden z pojemników)

Rety ale masz pieknie :1luvu:

Heloł!

Cudne storczyki

Ostatnie zdjęcie jest cudne_piękny kwiatek i koteczek z japką otwartą w niemym zachwycie :ryk:

anulka111 pisze:To poza kwestiami finansowymi podstawowy powod dla ktorego sie nie dokacam-mam 3 kotki do wypieszczenia,wyczesania i psiaka.....to naprawde duzo =a nie moge jednych zaniedbac,by zadbac o nowe. Lepiej powiedziec sobie stop. Kazdy rezydent zasluguje na tyle samo uwagi-wczoraj wyczesalam Rysia i probowalam kawalka Gucia -cwaniaczek jest oporny

Forsa, oczywiście, też ważna rzecz. Tu mogliśmy sobie pozwolić, żeby zrobić tzw. full wypas, ale gdyby tak wiecznie miało być, to na pewno nie. A ja wychodzę z założenia - albo w razie czego stać mnie na wszystko (karma, badania różnorakie, leczenie, szczepienia), albo się nie pcham. No i nie mniej ważny komfort rezydentów - one nie mogą mieć kary tylko dlatego, że już tu mieszkają (a stanowią wyjątkowo zgrany duet - jedno bez drugiego się nie ruszy, nie zje).

kotka doroty - Kulka ... ziewała :lol:

Ajtam ziewała...Ja tam wole myślec że,to zachwyt :mrgreen:

kotka doroty pisze:Ajtam ziewała...Ja tam wole myślec że,to zachwyt

Dobra

to ustalamy, że taka jest oficjalna wersja i tego się trzymamy (jakby co) :mrgreen:

Zachwyt z pewnoscia! :kotek:

Przepiekne te storczyki! :1luvu:

zabers pisze:
kotka doroty pisze:Ajtam ziewała...Ja tam wole myślec że,to zachwyt

Dobra to ustalamy, że taka jest oficjalna wersja i tego się trzymamy (jakby co)

Taaa jest...Zabersie I Wielki-zdania tego będę bronic jako niepodległości :!:

Birfanka pisze:... storczyki!

Kompletnie się na nich nie znam. dobieram po kolorze - mam słabość do żółtych. Mam też, co prawda, kilka w innych kolorach (dostałam w kiedyś w prezencie), ale gdybym miała wybierać sama (jak teraz), to hodowałabym same żółte i białe z żółtym/pomarańczowym. I żadnych różowości. zabers nie znosi różowego koloru.

kotka doroty - nieee nooo, rozbrajasz mnie :ryk:

No może przy innym zdjęciu(czytaj:Glusia :1luvu:

)zmienię zdanie :mrgreen:

kotka doroty pisze:No może przy innym zdjęciu(czytaj:Glusia )zmienię zdanie

Proszsz. Jeszcze ciepłe. :mrgreen:

Zabersowe pokemony 3 - letnia samowolka zabersa

Kto przegląda forum