Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 21:36 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Jak się Cię teraz czyta to faktycznie tak jakby już po tych wisienkach w likierze została ino butelczyna ;) :ryk:

Decyzję uważam za osobisty sukces Bronisława :ok: Na razie lepiej może nie zapeszać i nic więcej nie powiem :wink:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 15, 2010 22:10 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Tam tyle różnych likierków ,a Ty się pytasz 8)
Degustuj tylko oczywiście :mrgreen:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto lis 16, 2010 9:02 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Jasne Amysiu. Te 1000 km, które nas xzieli to bułka z masłem :mrgreen: Ale xziękuję Ci za xobre chęci!

XZIEŃ XOBRY WSZYSTKIM! :mrgreen:
Aniada
 

Post » Wto lis 16, 2010 16:45 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

O, wątek, w którym się mówi xzień xobry i xobranoc! :mrgreen:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42045
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto lis 16, 2010 17:15 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

BRY :mrgreen:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto lis 16, 2010 17:22 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

amyszka pisze:BRY :mrgreen:


Noo - Amyszka poradziła sobie z brakiem literki między c a e :ryk:
To powiem heloł :mrgreen:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto lis 16, 2010 22:38 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Wiecie co? Ja jestem gamoń. A nawet d-ureń.
Przecież mogę wpisywać "d" na zasadzie "kopiuj-wklej". :lol: Nie wiem, gdzie się schować... :oops:

Uwaga, uwaga - dobranoc :mrgreen: :mrgreen:

dzisiejszy post sponsorowała literka "d" - nieco kulawa... dużego "d" nie będzie, bo mi się nie chce za każdym razem zmieniać dla operacji "kopiuj-wklej".
Aniada
 

Post » Śro lis 17, 2010 9:28 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Dzień dobry przy środzie :mrgreen: Nie jestem złośliwa :!: Absolutnie 8) Jakaś głupawka mnie naszła :twisted:

A tak w ogóle to potrzeba jest matką wynalazków :evil: Stwierdzam to siedząc przy komputerze po raz nie wiem który :P Ja nie jestem zbyt biegła w tym względzie, totalny samouk w sile wieku (żeby nie powiedzieć, że stary :evil: ), ale jestem dociekliwa i staram się sobie radzić :roll: Jak nie wychodzi tak, staram się zrobić inaczej, a jeśli mi się uda to ogromnie mnie to cieszy. Tak jest teraz z zabawą zdjęciami. Program graficzny, którego używam cały czas jest dla mnie zagadką, odkrywam nowe możliwości metodą prób i błędów, a jeśli nie mogę na wprost staram się poradzić sobie okrężną drogą. I czasami się udaje :D No i cieszy :mrgreen:
Banerki, wklejki ze zdjęciami - to jest to co mnie ostatnio mocno zajmuje :)
np. mój ukochany, mądry kot GUCIO

Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lis 17, 2010 10:09 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Dzień dobry! :mrgreen:

Basiu, ja się w ten sposób bawię picassą. Nie wiem, czy wklejałam tutaj moje kolaże. Jeśli tak to przepraszam.

Eit: zmieniejszone kolaże wstawię w wolnej chwili ;)


A Gucio piękny i na pierwszy rzut oka widać, że wielce bystry i mądrusi. :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro lis 17, 2010 14:35 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Śro lis 17, 2010 13:58 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Bardzo proszę o zamieszczanie fotek w dozwolonym na miau rozmiarze,
to znaczy maksymalnie 640 pikseli na dłuższym boku. Większe - w postaci miniaturek.
Za duże fotki będą zamieniane na linki i czekały na "poprawkę".
:idea: http://imageshack.us/ oferuje bardzo wygodne zmniejszanie podczas uploadu 8)
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Śro lis 17, 2010 14:29 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Przepraszam bardzo. Już zmieniam.
Aniada
 

Post » Śro lis 17, 2010 14:51 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Zdążyłam zobaczyć Twoje kolaże. Nawet jeśli kiedyś były to ja je widzę po raz pierwszy, a Czesiutek jest pięknym kotem :1luvu: Aż się chce zanurzyć ręce w tym miękkim, gęstym, niebieskim ( :!: ) futrze :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lis 17, 2010 18:17 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

Dziękuję Basiu. :D

Czy Wy wiecie, że ja dziś zamówiłam bilecik do domku!? I tak sobie myślę... Mąż mnie pytał, co mi dobrego ma do jedzenia skombinować na przyjazd, ale mu odpisałam, że w sumie nic - Misia zjem sobie bez dodatków. :twisted:

Obłędu już dostaję z tęsknoty. :roll:
Chyba sobie strzelę ręczniczek haftowany krzyżykami, w kuchni na ścianie, taki z napisem "Home, sweet home" :lol:
Aniada
 

Post » Śro lis 17, 2010 20:52 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

O, kolaże zniknęły, a Czesiulek taki śliczny z tym swoim niebieskim pycholkiem był :1luvu:

I co, zakocenia nianiowego nie będzie - zapeszyłam... :( Widać musi dojrzeć.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 17, 2010 20:59 Re: Czesio, Jożik... - golono, strzyżono, ale jaką maszynką?

No kurczę, zmniejszone kolaże już nie wychodzą takie ładne... Trudno. Dziś nic nie jest w stanie mnie zirytować. Za NIECAŁE 2 TYGODNIE wracam do domeczku... :D

Fiszko, dajmy Niani czas. Ja sama długo się zastanawiałam. Po Jożika miałam w ogóle nie jechać i ostawić Czesia jedynakiem. Pamiętam, że przy Czesiu pierwsze dni były pełne radości. Jednak przy kolejnych kotach dominował lęk i wrażenie "co ja narobiłam". Cieszyć się zaczynałam po kilku tygodniach.
Przy Jożu bałam się o finanse i unormowanie stosunków między dwoma kotami.
Przy Misiu byłam załamana jego deprechą, otępieniem. Myślałam, że na zawsze pozostanie mi taki otępiały kocurek, do którego nie można dotrzeć...
Przy Polci - heh, do tej pory się boję... Że znów zaczną się awantury z Czesiem.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości