Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Georg-inia pisze:wyniki niestety dopiero dziś, ale mam wrażenie, że jest lepiej, tfu,tfu,tfu... ciepłe myśli potrzebne![]()
od wczoraj co prawda mały w dalszym ciągu więcej siedzi niż się rusza, ale przynajmniej nie podpiera się nosem. A jego upór, żeby ukraść mi z talerza meksykańskie żarcie - naprawdę godny jest lepszej sprawy. Nie wiem, ile razy wskrabywał się po narzucie na kanapę, potem po moich kolanach i hyc! na stół. W każdym razie nie był to odosobniony wypadek.
Jest stanowczo bardziej aktywny niż przedwczoraj... żeby tylko nie zapeszyć...
Może on się po prostu uderzył? I najzwyczajniej bolała ta część ciałka? Może bródka, nosek, może okolice główki? Bo chęć do jedzenia była, tylko jakiś markotny był...Georg-inia pisze:w wynikach nie ma właściwie nic niepokojącego, trochę przekroczony mocznik i potas w górnej granicy normy, więc mały dostał "na sikanie".
Ewidentnie czuje się lepiej i lepiej wygląda. Chyba zaczął się myć, bo futerko znów puchate. I dziś jest popołudniu znów był bardziej aktywny...
Marcelibu pisze:Może on się po prostu uderzył? I najzwyczajniej bolała ta część ciałka? Może bródka, nosek, może okolice główki? Bo chęć do jedzenia była, tylko jakiś markotny był...
Bardzo się cieszę, że ma się lepiej.
Georg-inia pisze: aaaaaaaaaaaa, mięso, mięso, spadaj Lorek, ja jem, dawaj, ja chcę, ja chcę, mięsko, mniam...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości