GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 11:09 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Nareszcie znalazłam odpowiedź na pytanie zadane na wątku o FB gdy nie wyświetlał mi się link o poszukiwaniu Herbatniczka :) Bardzo się cieszę z odnalezienia :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 11:33 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Widzę, że nasze ciacho miało doping nie tylko tutaj. Tyle trzymanych kciuków musiało pomóc :D
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 15, 2010 20:43 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Włazilam dziś za pralkę, bo coś mi tam spadło.. i na ulubionym miejscu Herbatnika znalazłam.. papierowe serduszko... wycięte z gazety chyba. Pewnie wypadło mi z jakiejś książki albo co.. ale i tak się załzawilam. Osioł ze mnie :P
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 15, 2010 20:47 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

:1luvu: piękna historia...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lis 16, 2010 7:57 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Herbatnik u mamy zaczął rozrabiać. Najpierw nasikał na jeden dywanik - skórę owczą. Potem ( po kilku godzinach) na drugi zrobił wielkiego qupala - z jednej strony ulga, bo od niedzieli rana nie miał wypróżnień, ale z drugiej strony masssakra :mrgreen: A ja go polecałam jako czystego, grzecznego kotka :oops: Dzisiaj chyba pojadę do niego i sobie z nim porozmawiam. Jak tak dalej pójdzie, dostaniemy eksmisję.

Obiecałam mamie odkupić skóry, ale zarzekała się, że nie są jej do życia niezbędne. Przekonałam ją, że skóry można prać w pralce na delikatnym programie w płynie do wełny. Tylko suszyć nie na kaloryferze. Ale do końca nie jestem przekonana. Ma może ktoś doświadczenie z takimi skórami
I z takim kotem? Czy to tylko stes? Czy jakaś manifestacja? Poza tym jest ok, chodzi za mamą, domaga się głaskania, ma dużą przestrzeń, zero innych zwierząt, dużo jedzenia, masaże brzuszka...
U mojego syna w pokoju też raz oqupał materac, myślałam, że to wypadek, bo miał trochę zaparcie. Ale teraz zaczynam się obawiać, czy to nie jakiś zwyczaj? Kto zechce qupającego kota???? :cry: :cry: :cry: Nie mogłam wczoraj usnąć ze zmartwienia.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 16, 2010 8:04 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

może to wypadek? tyle zmian w życiu kota, może sobie nie radzi jeszcze.
spokojnie, poczekajmy.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lis 16, 2010 9:23 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

dagmara-olga pisze:może to wypadek? tyle zmian w życiu kota, może sobie nie radzi jeszcze.
spokojnie, poczekajmy.


Też mam taką nadzieję. Koty są bardzo wrażliwe. Np. moja biedna kotka Kawusia ma zdiagnozowaną od wczoraj depresję :?
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 16, 2010 12:39 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Może ma za dużą przestrzeń?
Może drugą kuwetę mu postawić w pomieszczeniu, gdzie najczęściej przebywa?

A do kuwety też zrobił?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lis 16, 2010 14:04 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Tak, zrobił do kuwety, już w piątek.Do wczoraj był spokój. Po pierwszym siu na dywanik mama mu wystawiła kuwetę do przedpokoju, żeby miał po drodze, łatwiejszy dostęp itp. A on i tak q znów na dywanik :( Może nie gustuje w baranich skórach :mrgreen:
Muszę z nim pogadać!!!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 16, 2010 14:26 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Może faktycznie zwierzem mu pachną i chciał zaznaczyć.
A materac syna naturalny był czy sztuczny?

Gdy byłam młoda i w domu było pełno maskotek, odwiedzili nas ludzie z wyżłem. Wyżeł jak po sznurku poszedł do kąta z zabawkami, wybrał jedną maskotkę i ją maltretował. Nie dał sobie odebrać. Była z króliczego futerka.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lis 17, 2010 7:40 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Materac syna był sztuczny, właściwie narobił na kołdrę. Ale był to jedyny przypadek, poza tym Paco grzecznie kuwetkował. Jeden przypadek to wypadek, lecz wczoraj znów nasikał u mamy na tapczan. U KaleidoStar nie było takich problemów, ale siedział głównie w łazience. Może wypuszczenie na pokoje go rozregulowało??? Ciekawa jestem, jak po nocy, bo wczoraj znów nie zrobił qupala, a zjadł dość dużo. Ale boję się dzwonić :(

Z moimi kotami też miałam takie problemy, ale to były maluchy. Może ograniczać mu powierzchnię i zamykać w mniejszym pomieszczeniu z kuwetą, szczególnie na czas wychodzenia? No i pewnie położyć folię malarską na kanapę. Herbatniczku, bądź człowiekiem i współpracuj!!!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 17, 2010 18:35 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Może on faktycznie jeszcze ogłupiały jest? Tyle zmian tak nagle... Może tak protestuje? I po prostu potrzebuje czasu? Troja na początku też trochę lała.... A teraz jest spokój... Chociaż u niej doszło raczej rozstrojenie hormonalne, non stop marcowała na początku...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lis 18, 2010 7:32 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Wg mnie on demonstruje niezadowolenie, stres... :roll: choć mocz do badania można zanieść na wszelki wielki, coby wykluczyć infekcję...
Chyba jednak zamykałabym go gdzieś z kuwetą, w pomieszczeniu które w razie W łatwo sprzatnąć można, bo mamusia Twoja nerwowo się wykończy jak zasika jej pół mieszkania, kanapy itp itp ... i każe go zabierać jeszcze...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 18, 2010 7:52 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Tego się właśnie obawiam, że matuś mi się wykończy i powie, że już dłużej nie da rady:( .

Wczoraj Herbatnik ładnie kuwetkował, ale mama miała go cały dzień na oku. Do godz. 22 nie było żadnej wpadki :ok: Cały dzień chodził za mamą krok w krok, właził na nią i pakował mordkę pod pachę :) Czyli zachowywał się tak, jak u mnie :D , zaakceptował nowe miejsce i tymczasową Dużą. Ma teraz też drugą, większą kuwetę. Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żeby już nie siurał gdzie popadnie.
No i qupala znów nie było.
Niech wszystko, co należy, ląduje w kuwecie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wywiesiłam wczoraj na drzewach 20 ogłoszeń w okolicach Dworca Głównego i we Wrzeszczu. Dzięki takim ogłoszeniom odnalazłam przecież naszego Paco, ludzie je czytają. Teraz doszłam do wprawy i robię je w koszulkach przeciwdeszczowych, będą więc wisieć dość długo, bo sam papier deszcz zmywa w ciągu godzinu. Powinny też lada dzień ukazywać się ogłoszenia w Wyborczej. No i liczę na ogłoszenia Aniołka zasponsorowane przez kochaną dagmarę-olgę.

A Ty, Herbatniczku, bądź grzeczny i nie przysparzaj swojej opiekunce za dużo roboty i stresu!!!

:kotek: A co, czy ja jestem niegrzeczny? Przecież przytulam się mocno, ile mam sił, zjadam wszystko, oprócz suchego, no i bardzo głośno mruczę. Jestem kotem ideaaaaaalnym :kotek:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 18, 2010 12:59 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatniczek znów z nami !

Mój Ryży ma skłonności do zatwardzeń i wypraktykowałam, że bardzo dobrze reguluje go Whiskas odkłaczający, taki:
http://www.krakvet.pl/whiskas-anti-hair ... 13983.html

Herbatniczku, jesteś dużym i mądrym kotem, musisz się zachowywać przyzwoicie.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 115 gości