Tola - odeszła za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 10, 2010 10:31 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Jakby ktoś mógł pomóc...
Tenia to mój drugi kot z niedowładem, wiem, jak są kosztowne w utrzymaniu. bo właśnie - poza normalnymi kosztami dochodzą wydatki ekstra o których pisze Filomen. To nie są małe kwoty. A konieczne. Leczenie też częstsze niż u innych kotów.
toleńkę serdecznie pozdrawiamy, a Tenia szczególnie macha łapką do koleżanki :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 10, 2010 19:18 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Biedna koteczka...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro lis 10, 2010 20:17 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Martwi mnie to ze Tola nie ma zbyt duzego apetytu, zjada dziennie, na siłę (to posypię biogenem, to inne sztuczki) saszetkę i poskubie trochę suchego. Przy takiej chudości powinna więcej.
Natomiast wyskakuje sama na krzesło 8O zdziwiona jestem, przeniosłam ją dzis do pokoju. najchętniej jednak lezy przy kaloryferze, na tym wlasnie krzesle

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw lis 11, 2010 18:15 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Tolisia jest baaaardzo wybredna
rybka moze być, gerberek też, gourmet no moze czasem, sheba jest niedobra :?
w takim tempie to my nie nabierzemy szybko ciała :evil:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw lis 11, 2010 19:33 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Ja wiem, że nabiał niewskazany, ale chorobliwie wychudzonego śmietnikowca bez apetytu rozruszałam Bieluchem. Potem przerzucił się na puszki i suchego Whiskasa, z saszetek nie jada ;)
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw lis 11, 2010 20:22 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Zaznaczę sobie.
Tolusia dasz radę!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 12, 2010 22:34 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Tolusia niegrzeczniusia czyli zdrowiejemy :)
pokazujemy charakterek i czasem chapniemy za rękę, jak czyszczą dupkę chusteczką 8)
tak więc ugryzła panią doktor mnie tez łapie za ręke. nie mocno ale ostrzegawczo. Niestety niektore zabiegi nie sa miłe - zastrzyki, bolesna milgamma, wyciskanie siuśków czy kupy :( poza tym pewnie dotykanie tylnej czesci kojarzy jej sie z bólem
odłączona kroplowka i jakby apetyt lepszy.

jak wygląda u takiego kota ewentualna poprawa kontroli czynności fizjologicznych ? czy jest jakaś szansa na poprawę?

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt lis 12, 2010 23:21 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Moj kot po potrąceniu przez samochód miał złamaną miednicę, ale nie był aż w takim złym stanie.
Samo dotykanie sprawiało mu ból - piszczał. Miał problemy z chodzeniem na tylnie łapy i załatwiał sie z krwią.
Leki, kroplówki co kilka godzin, masowanie i powstrzymywanie od biegania w późniejszym czasie pomogło.
Choć nie wiem czy jeszcze nie zostało cos z oddechem bo jak leży to zawsze głowę wyżej musi miec.

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon lis 15, 2010 11:37 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Tolusia ładnie nawet je, nabiera ciała, natomiast są problemy z wypróżnianiem - jelita pełne a z niej wyskakują takie suche kozie bobki - 2-3 dziennie, ale za mało. dałam jej parafinkę i czopek ale nie widze poprawy

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 16, 2010 9:35 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Wydaje mi się, że szans na poprawę kontroli czynności fizjologicznych nie da się ocenić. To po prostu pokaże czas. Z mojej Teniusi niestety po prostu cały czas kapie mocz, zupełnie bezwiednie (pęcherz pusty, nie ma co wyciskać), kupki też wypadają. Po Nivalinie nastąpiła znaczna poprawas w poruszaniu się, niestety co do czynności fizjologicznych, to bez zmian.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 16, 2010 10:51 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Anka pisze:Wydaje mi się, że szans na poprawę kontroli czynności fizjologicznych nie da się ocenić. To po prostu pokaże czas. Z mojej Teniusi niestety po prostu cały czas kapie mocz, zupełnie bezwiednie (pęcherz pusty, nie ma co wyciskać), kupki też wypadają. Po Nivalinie nastąpiła znaczna poprawas w poruszaniu się, niestety co do czynności fizjologicznych, to bez zmian.


a jak on reaguje na pampersa? nie wkurza jej?
Tola jest dośc nerwowa i nie lubi grzebania przy tylnej cześci. nabiera sił i nawet ją wkurza wysikiwanie :(

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 16, 2010 11:00 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Podczytałam Twój wątek - te same problemy, śmierdziuszek też z Toli jest bo podsiukuje cały czas, natomiast wetka powiedziała ze wysikiwanie na siłę jest ważne zeby nie czekać az sie wyleje tylko opróżniać pecherz bo robi się zastój i stan zapalny.
Kupki też gubi i kompletnie nie interesuje sie kuwetą, do kuwety ją wysikuję ale ona chyba zapomniała ze jest coś takiego jak czynności fizjologiczne.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 16, 2010 11:01 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

a Tola nóżki też tak uklada Tenia chodzi "na kolanach"

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 16, 2010 15:41 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

Tola była u lekarza - pani dr pochwaliła, ze ładnie nabiera ciałka.
Zrobiła jej lewatywe, zeby zrobic troszkę miejsca w brzuszku :roll:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw lis 18, 2010 9:05 Re: Tola - złamana miednica, kręgosłup, walczymy jednak o nią

U Teni wysikiwanie nie możliwe, bo ona ma pęcherz zawsze pusty, na bieżąco się opróżnia. Tzn. jakiś osad zostaje, widać było wczoraj, gdy w czasie narkozy po podniesieniu do pozycji pionowej wypłynęło sporo czegoś brzydkiego, ale wcześniej wetka chciała wycisnąć trochę do badania, i nie było czego, ten osad gdzieś tam zakamuflowany, a tak to pusto.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 273 gości