GRUBCIO I SISI - WĄTEK WSPÓLNY ;-)

wczoraj dostali tilapie gotowaną na parze
zrobiłam sobie i tak długo na mnie patrzyli i mi pożałowali chyba bo upadła i się rozwaliła :evil:

no i już tak się wkurzyłam, że powiedzialam, żeby sobie sami zjedli :twisted:

zajęło im to ze 30 sekund :roll:

Witam serdecznie!
Widzę, że cioteczki tylko zdjęć łakną bo jak ich nie ma to żadna nie wejdzie, nie spyta się jak tam i co tam u potworów! :evil:

A potworom najwyraźniej obca jesienna depresja, gdyż broją na potęgę :twisted:

Kwiaty moje 3 (słownie: trzy) zostały ogołocone przez Sisi, Grubcio natomiast nauczył się otwierać pojemnik z suchą karmą i sam sobie wydziela

Gruby znowu się zatkał, podejrzewam, że jedną z przyczyn jest jednak przejście na większość suchej karmy :roll:

no i co ja mam z tym fantem zrobić? Jak dostawał głównie mokre to nie było problemu, a teraz znów furagin i pewnie royal urinary

a już powolotku chudnąć zaczynał :cry:

Nasza nowa kanapa ma już widoczne ślady użytkowania, czyt. frędzle po bokach :evil:

a właśnie ostatnio myślałam co tam u łobuziarskiego duetu :mrgreen:

widzę, że broją jak należy :twisted:

oj, ale Grubcio bidny z zatkaniem. No cóż, to trzeba na mokre przejść. Bidoczek.

głaski dla kulek :1luvu:

dzwoniłam właśnie do weta, mam mu dać furagin i nospe... jak nie pomoże to będzie...cewnikowanie :strach:

tego mi brakowało...

Oj

Ale może te leki pomogą :ok:

kciuki żeby pomogła furagina!!!!!!!!!

masakra... przyjechalam do domu, żeby dac Grubemu leki. Rozkruszam zawsze piguły, mieszam z łyżką wody, ładuje do strzykawy i do buźki.
Najwyraźniej Nospa jest obrzydliwa wg Grubego bo mi się cały uślinił, zakrztusił i mało oczu nie wydrapał... :roll:

Furagin zdecydowanie lepiej.
Niestety, smak lekarstw mu w buźce pozostał i nie chce nic zjeść... zrobiłam mu 'zupkę' z puszeczki a on podszedł, umoczył jęzor i zaczął trzepać łapami... i dupa... Teraz schował się obrażony pod łóżkiem :cry:

a tak normalnie wepchnąć tabletki do gardła by się nie udało?
bo jak połknie ze strzykawki, to ok, ale jak rozprowadzi po pysiu a to nie dobre to bleeeeeee
a tabletka jak pójdzie to pójdzie.
można najpierw umoczyć tabletkę np. w maśle czy margarynie. przyklei się do podniebienia i powinien połknąć.

cherry
a podglądasz go jak idzie siusiu? czy siusia normalnie?
można jeszcze nosić kota na ciepłym ręczniku, to też powoduje rozluźnienie...
wspomagająco do nospy...

Próbowałam z tabletkami już nie raz... kończyło się ciężkimi obrażeniami :roll:

nawet jak upychałam w kurczaka itd. Nie wiem co będzie popołudniu, zaczne od furaginu bo to mu dobrze idzie.
Tylko, żeby żarł coś!! Zrobiłam mu zupkę, żeby szczocha podejrzeć a tu lipa. Nie zjadł.

Za to suchary na pewno by opitolił, ale chwilowo nie będę mu przecież dawać :evil:

dobrze, że choć furagin jako tako, ale nospa dobra bo przeciwbólowa.
To ci tygrys waleczny z Grubego no.
A w ręcznik nie da się zawinąć?

A na kociego kabanosa próbowałaś? No-spa mała to i cała się zmieści albo po pół. Ten z Vitakrafta jest fajny bo taki gumowy (szczególnie te o rybnym smaku) i można fajnie tabletkę w nim zalepić. Ja mojej dawałam sterydy w tym.

Gruby nie wykazuje zainteresowania kabanosem... :roll:

Łazi i żebrze o suchary :cry:

no patrzcie jak to się na suche przerzucił gościu :roll:

to Cię ciężka przeprawa czeka z tymi tabletkami

sama podaję Filipowi dziennie ze 3 tabletki..
zachodzę go od tyłu, w prawej ręce mam na paście uropet, ale można pewnie użyć masła coby się na palcu trzymała-tabletka..
lewą ręką wkładam mu palec między szczęki powodując rozwarcie paszczy a drugą szybko wpycham w gardło - nie na środek ale w bok- palec z tabletkami.. najlepiej zajść od tylca, bo z razie cofania oprze się o naszą klatę i zostanie zablokowany..
potem pocieram szyję od góry do dołu co wymusza odruch połykania..

GRUBCIO I SISI - WĄTEK WSPÓLNY ;-)

Kto przegląda forum