Jurand Niebieski*Białaczka*

Witaj Aniu!
Napisz mi na PW swoje konto, coś ci podeślę. :kotek:

Jura,trzymaj się :ok:

jesteś taki piekny,tyle już przeszedłeś-zwalczysz i to wstrętne choróbsko :ok:

I co Aniu z Jurandem , lepiej?

dzisiejszy dzień do głownie lecznica- Jurand, Oskar i Rudi ( chore nerki

)

po porannej wizycie u weta do godz. 19 było dobrze, potem 2 razy wymiotował jeszcze
wczoraj późnym wieczorem jeszcze gorączował, wysoko, bo 39, 8 stopnia było ale dziś cąły dzień ok, nie było temperatury
w ciągu dnia raz sam zjadł, potem już wcale nie chciał, więc wpycham strzykawką

witaj borosiu :1luvu:

tu byly dan moje, przez pomylke

Jurandzik, zdrówka słodziaku :1luvu:

co słychać u Juranda,Samsonika ? :kotek:

żadnych nowych wieści

Anna Rylska pisze:Samsonik trzyma się dobrze, choć doprowadza mnei do nerwicy, z tym jego wybrzydzaniem przy jedzeniu miamorki w tej chwili już bee nie chce ich jeść, a ja nic innego już teraz nie mam

Jurand rośnie, ale odstaje rozmiarem od swoich równolatków - chudziutki jak szpagat, ale przy swojej niebieskiej sierści wygląda pięknie. Straszny z niego płochacz - nie chciał się za bardzo pokazać, nie mówiąc o głaskaniu.

Wieści od Ani ostatni rzadko, bo w domu jest kiepska sytuacja - ciężko zachorował Ani TŻ

Anna Rylska pisze:Witam prośba gorąca, choć temat nie koci
nic nie mówiłam wcześniej, bo jakoś tak.... i nie chicałam głowy Wam zawracać, i tak tyle kocich problemów jest u mnie

bardzo prosze o kciuki dla TŻ, jutro rano ma nefrektomie całkowitą - tak fachowo się to nazywą, będą mu usuwali prawą nerkę

Główny wątek o kotach u Ani jest tutaj - viewtopic.php?f=1&t=95305
Wątek Zuzu - viewtopic.php?f=1&t=116919
Wątek o Łaci, co się wnerwiła - viewtopic.php?f=1&t=119968

Wsparcie dla Ani jest bardzo potrzebne :!:

o,kurcze,Aniu jesteśmy z Tobą i Twoim TŻ-tem calym sercem :ok:

duże kciuki Aniu za siłę woli i żeby wszystko się dobrze układało!

Anna Rylska pisze:Jurand zrobił mi bardzo nie miła niespodziankę, zaczął znaczyć dziś łazienkę, dojrzał chyba, trzeba będzie jajka ciąć, akurat teraz

Jego wymioty były spowodowane zatruciem- najprawdopodobniej to odpchlacz.

Aż się nie chcę wierzyć, że Jurand już dojrzał ... zwłaszcza, że rozmiarem nie przypomina 6miesięcznego kota :kotek:

Hmm ... trzeba zorganizować środki na kastrację :mrgreen:

Ale czas faktycznie wybrał sobie średni ...