Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Oooo wspólna zabawa to dobry pomysł. Nasza Sonia zapomina o całym świecie jak zobaczy laserek. Może faktycznie coś zajmie Sabinki na tyle, że przestaną sie tak mocno stresować :lol:

No byloby doskonale, gdyby sie ganialy zabawowo :twisted:

Wyprowadzilam rano Leosia, a do lazienki po raz pierwszy zajrzala Biala w tym czasie

Teraz poszla chyba Szara

No to może jednak ciekawość zwycięży :lol:

Czekamy na wieczorne wiadomości z postępów w dokacaniu

Na razie postepow nie bedzie.
Leos jest nosicielem bialaczki.
Sabinki jutro zostana zaszczepione, czekamy 6 tygodni az nabiora odpornosci i trzymamy kciuki, zeby wszyscy zyli dlugo i szczesliwie.
Badanie krwi Leosia za tydzien we wtorek, na razie dostal metronidazol na dziasla i braunol na oczy.

Zuza

Dużo ciepłych myśli wysyłam do Was

Bardzo nam sie przydadza

ojej

tak podczytywalam po cichutku, a tu trzeba otwarcie duzo kciukow trzymac zacisnietych :ok:

zuza, myślę o Was.

Bardzo jestesmy wdzieczni za wszelkie duchowe wsparcie

Biedny Leos nie kocha nie juz tak bardzo. Podaje mu tabletki i wkraplam krople do oczu i to mu sie nie podoba

Dzis jade z Sabinkami na szczepienie i zastanawiam sie czy nie zostawic Leosia na wlosciach na ten czas, zeby sobie mogl polatac troche

Mam kwiatek jeden, ktorego nie mam gdzie schowac, moze go nie zrzuci i nie zezre?,,,

Myslicie, ze to dobry pomysl zostawic go? (kota znaczy) [pochowam noze, bo on wszedzie wlazi

Rano pozwolilam mu powygladac przez okno, potem niestety zamknelam w lazience i poszlam do pracy...

Mieszam Leosiowi to jedzenie, ktore dostawal z karma holistyczna i mam wrazenie, ze na tej nowej ma mniejsze gazy, a moze te baki, ktore puszcza byly spowodowane tymi smakolykami, ktore dostawal w czasie zmiany domu...

Oj...

Kciuki mocne :ok:

http://dragcave.net/user/beznadziejna

Zuza, pewnie to wiesz, wiec tylko profilaktycznie - Sabinki przed zaszczepieniem rowniez powinny miec zrobione testy
i szczepienie na bialaczke musi byc dwa razy, zeby bylo skuteczne... pewnie wystarczy w odstepach 3-4 tygodni

trzymam kciuki :ok:

One mialy juz kiedys robione testy. Nie sadze, zeby je trzeba bylo powtarzac, skoro nie wychodzily, a z Leosem bezposredniego kontaktu nie mialy. Ale spytam.

Co do powtarzania szczepien to juz mysle, ze dr Dominika mi wszystko zaplanuje

Ale dzieki za informacje

http://dragcave.net/user/beznadziejna

zuza pisze:One mialy juz kiedys robione testy. Nie sadze, zeby je trzeba bylo powtarzac, skoro nie wychodzily, a z Leosem bezposredniego kontaktu nie mialy. Ale spytam.

Co do powtarzania szczepien to juz mysle, ze dr Dominika mi wszystko zaplanuje
Ale dzieki za informacje

a, jak D. to ok :lol:

myslalam, ze na Sreniawitow jedziesz :wink:

Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Kto przegląda forum