Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Spij dobrze i nie martw sie. Pokochalas malucha. Ale teraz ma domek. Jak Twoj TZ uznal, ze jest dobry, to bedzie dobrze. Wieze w niego i Ciebie, ze bys nie dala, jak by bylo cos nie tak w uczuciach waszych.

mmk pokłóciłam się z firma fatty.pl
nie kupuje ich kanapy!

Co zrobili? Ciągle nie zaksięgowali pieniędzy? Ręce opadają, na to, co niektóre firmy teraz robią... Kiedy u nich kupowałam nasz zestaw, wszystko poszło sprawnie. W każdym razie nie pamiętam, żeby jakieś problemy z nimi były :roll:

A tak poza tym, to pasztet był pyszny

Koty odżyły po przeprowadzce Wedla. Dziwi mnie, ze nic nie widzieliśmy wcześniej... Wydawało nam się, że zachowują się normalnie, ale teraz widzimy, że tak nie było

Były zbyt spokojne, przygaszone i mało towarzyskie. Yuki im najwyraźniej nie przeszkadza, ale Wedel chyba zbyt mocno próbował je zdominować. Teraz przez większą część dnia koty biegają w różnych zestawach, na różnych trasach i z różnymi dzikimi okrzykami :lol:

A ja wreszcie doczytałam po przerwie i chciałam Ci coś wspierającego napisać - Twoje koty zrobiły to za mnie :wink:

Mądre koty masz :kotek:

Napisali do mnie, że z [rzyczyn niezależnych od nich towar będzie wysłany w poniedziałek. Za towar zapłaciłam 4 listopada i wpłata dotarła. Sami na stronie oferują dostawe w ciągu od 3 do 5 dni! Gdy dzwoniłam przed weekendem to mój mebel nie był jeszcze wyprodukowany! to jakie to przyczyny niezalezne od nich ja się pytam?? Wnerwiłam się niemożebnie i wysmarowałam im takiego maila, że ho ho! Napisałam, że polecili mi znajomi, ale ja już bym znajomym nie poleciła. I że dziś to może być 1 klient i 1 mebel, a jutro to moga byc setki!
No i mają mi zwrócic kasę.

Cioeszę się, że pasztet smakował!

Dzięki AYO! Odchorowałam tego kota solidnie, ale mam nadzieję, że nowy dom jest tego wart. Rzeczywiście, zachowanie kotów mnie szybciej sprowadziło na ziemię. Nie mogę uwierzyć, że nie widziałam, że nie było im tak dobrze, jak powinno

Przykro mi Villemo

Musiało się u nich dużo zmienić przez te kilka lat, które minęły od mojego zakupu. Nie rozumiem takiego zwodzenia - jak nie mam towaru, piszę wprost kiedy jest realny termin dostawy, niech klient zdecyduje czy chce czekać, czy odzyskać pieniądze. Może faktycznie przyczyna była niezależna od nich (np. dostawca materiału zawalił), ale powinni o tym po prostu uprzedzić...

Ja na moja poduche czekalam osiem tygodni, bo dostawy kulek styropianowych nie bylo. Tak ze to jest przy tych meblach normalne. Przeczytaj sobie dokladnie AGB (ogólne warunki handlowe -skopiowalam ze slownika), bo moze w nich pisac, ze w ramach braku dostawy nie gwarantuja 3-5 dni. Najpierw trzeba wykluczyc wszystko a potem sie klocic Agus. Tak z buta to nie ladnie. A zawsze sie probuje klienta uspokoic a nie przyznac do winy.

Ale ja przeczytałam regulamin i nawet odpowiednie cytaty w mailu im wysłałam. A potem rozmawiałam z panią telefonicznie i powiedziałam jej, że to nie jest nic osobistego do niej, ale traktowanie mi się nie podoba i dlatego prosze o zwrot kasy. No i maja mi oddać i tyle. Poszukam innej firmy.

Znajdziesz inna i problemy sie moga powtorzyc. Zaraz dzwoni i sie telefonicznie pytaj.

Oby nie robili problemów i grzecznie oddali pieniądze :ok:

Pufoteka na allegro ma taniej, tylko nie ma mikrofazy... Pomyslę. Jak kupię to się pochwalę! :mrgreen:

Ale chwal sie zdjeciami juz na miejscu!

No jasne!

Zimno się zrobiło :roll:

Zawsze niemiło odczuwamy silny wiatr, od razu temperatura na naszym poddaszu spada. Piekę ciasteczka, żeby trochę podgrzać atmosferę :wink:

Koty umościły się w swoich ulubionych miejscach i śpią. Rosen śpi na szafie, Kuba w łazience, Yuki na drapaku. Od kiedy nie ma z nami Wedla, przesypiają grzecznie całe noce (aż do 7 rano i nie pytają czy już jest weekend :evil:

), więc niech sobie śpią :wink:

A co z zainteresowanym panem?

Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Kto przegląda forum