Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

Georg-inia pisze:egzaminy w porząsiu - dwie piąteczki przytuliłam

Kujon

Gratuluję

Oby Georg przestał lać, lejek paskudny :roll:

proszę mnie tu nie wyzywac od kujonów :twisted:

klasówki łatwe były bo jedna z interpretacji wyników krwi i z metod badań bakteriologicznych, a druga z chorób zakaźnych dużych zwierząt i kotów :mrgreen:

btw bardzo podoba mi się nazwa choroby "zołzy" :mrgreen:

O piątej rano Georg nalał pod biurkiem. Chyba tylko dlatego tam, że każde wcześniejsze drapnięcie na biurku czy na krześle powodowało moje natychmiastowe obudzenie się i odpowiedni epitet lecący w stronę kota. Od wczoraj jemy furaginę. Jak nie pomoże - będzie mieszkał na dworzu :twisted:

Georg-inia pisze: bardzo podoba mi się nazwa choroby "zołzy"

Nazwa fajna, ale dla koniarza czy hodowcy koni mało wesoła

Georg, chłopie, zastanów się - może lepiej nie lać i mieszkać w ciepełku....

dzień dobry, jak tam lejek?

dagmara-olga pisze:dzień dobry, jak tam lejek?

chyba w Waszym wątku się pochwaliłam, że Georg spuścił manto Buremu, nie? no spuścił. Ale chyba musiał oberwać i to galancie, bo... nie chce wyjść na dwór

cały weekend przesiedział w chałupie. Otwarcie drzwi skutkuje tylko puszczeniem spłoszonego spojrzenia na boki i szybkim powrotem do domku. Nastąpiła zmiana miejsca szczania - dziś TŻ odkrył zalany parapet w przedpokoju. Tam jest takie małe okienko, gdzie leży m.in. wyjęta ze skrzynki korespondencja, moje okulary przeciwsłoneczne, rękawiczki, itd. Zasikane :cry:

o masz, teraz już wogóle się pokomplikowało

. Wcześniej przynajmniej była szansa, że jak będzie wypuszczany to się uspokoi, a teraz...

Cholerka

a te siuśki udało Ci się złapać Inga?

magdaradek pisze:a te siuśki udało Ci się złapać Inga?

a po co?

mam mu robić badanie szczyn co tydzień? :twisted:

i to tylko po to, żeby się dowiedzieć, że nic w nich nie ma? :twisted:

jak tanio i w miarę bezboleśnie uśmiercić kota? :twisted:

Georg-inia pisze:jak tanio i w miarę bezboleśnie uśmiercić kota?

a ja narzekam na swoje :roll:

no a myślałaś o tych tabletkach na głowę?
bo ja w końcu Celi też zaaplikuję jak się drugi raz na grzyba zaszczepi...... :roll:

Avian zna się na kocich psychotropach :roll:

i posikiwaniu chyba też :roll:

pomyśl o lekach modyfikujących zachowanie, jest wybór i są skuteczne.

A uśmiercenie kota jest proste :twisted:

i tanie

pisałam w swoim wątku .... łopata....
chyba, żeś bardziej wysublimowana - no to może paracetamol

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:a te siuśki udało Ci się złapać Inga?

a po co? mam mu robić badanie szczyn co tydzień? i to tylko po to, żeby się dowiedzieć, że nic w nich nie ma?
jak tanio i w miarę bezboleśnie uśmiercić kota?

Podobno dymniaki trudne do utłuczenia som... :mrgreen:

Georg, Gadget, Gabryś i Rustie-pies. Po egzaminie...

Kto przegląda forum