Budki dla kotów wolnożyjących Łódź

Imponujący "urobek" :ok:

Naprawdę

ale...
Zadam głupie pytanie... :roll:

Nie macie "gęsiej skórki" przy cięciu tego styropianu?
Bo mnie od samego patrzenia już się pojawia...

mnie zęby zgrzytają
też tylko od patrzenia

Dajcie spokój to jest masakra, brrr :roll:

zapraszamy na bazarek dla kocich budkowiczów: Młynarski plays Młynarski - impreza w Wytwórni

: viewtopic.php?f=20&t=119943

Cięcia na szczęście wiele nie ma tak wiele - ścianki szczytowe i dziury :wink:

.

Ale i tak podziwiam :1luvu:

annskr pisze:Cięcia na szczęście wiele nie ma tak wiele - ścianki szczytowe i dziury .

Nie tylko

. Jeden styropian zdobyczny mieliśmy szesnastocentymetrowy, pięć czy sześć płyt. Ponieważ TŻ chciał go wykorzystać na maxa, a w sumie 8 cm ścianki wystarczy, to ciął te wielkie płyty w mozole na pół

.
Prawie nam zęby wypadły od tego.

W piątek jedna budka pojechała do pani Joli dworcowej.
W weekend planowaliśmy ofoliować budki, przynajmniej ze dwie zawieźć, no, ale niestety sprawy domowe nam to uniemożliwiły. Udało mi się jedynie dokupić fajnej folii w castoramie, bo już tamta z Liroy się kończy.
Dzisiaj jedziemy na sterylkę z dwiema kotkami bezdomniaczkami, musimy trochę pokrążyć po Łodzi, pewnie dzisiaj już nic nie zdziałamy. Podobnie jutro, tylko w drugą stronę - odebrać, porozwozić, wrócić do domu ...

Ale będziemy się spieszyć, na razie jest dość ciepło, ale to się niebawem skończy. Trzeba działać :ok:

Gosiu-rybcie, dzięki :1luvu:

chciałam zameldować, ze na 1 budę i trochę zebrało się już na allegro

Magija pisze:chciałam zameldować, ze na 1 budę i trochę zebrało się już na allegro

to faktycznie chyba do wiosny nie wyjdziemy z piwnicy :mrgreen:

Madzia, miałaś dać znać czy chcesz budki dla kotów z Chojen, myślę, ze spoko dla i dla tamtych kociastych wystarczy.

Wczoraj wieczorem mężnie powlekliśmy się do piwnicy wyrabiać normę

.
Ofoliowaliśmy trzy budki, które mogą już iść do ludzi

. Może jest ktoś chętny na rozwożenie naszego urobku budkowego ? :wink:

Samo klejenie to pikuś w porówaniu z kombinowaniem - "jak mamy 3,5 metra sześciometrowej folii to jak ją pociąć, żeby była podwójnie i z wykorzystaniem każdego kawałeczka tejże. No bo skoro budka ma wymiary takie a takie, a tu musi być zakładka chociaż na tyle i tyle, to ile trzeba, licząc to wszystko, odmierzyć ...".

Te praktyczne zajęcia z matematyki zmęczyły mnie chyba bardziej niż samo owijanie folią

.

Ania, przesłałam Ci maila, jeden Pan chce wesprzeć akcje styropianowo :ok:

Magija pisze:Ania, przesłałam Ci maila, jeden Pan chce wesprzeć akcje styropianowo

Madzia, Ty mi dawaj namiary na karmicielki, bo muszę budy z piwnicy wyprowadzić :!:

Masz namiar na pw, zaraz będą następne

Zgłaszam oficjalnie (bo nieoficjalnie już z Pisiokot rozmawiałam

) zapotrzebowanie na jedną jednokocią budkę.
Kot mi się na podwórko wprowadził :evil:

Ktoś (już wiem kto) zrobił mu prowizoryczne schronienie z kartonu owiniętego folią, stoi drugi tydzień więc wyraźnie nikomu nie przeszkadza.
Odbiorę w przyszły czwartek razem z budką dla Goski_BS (na Teofilów) i tą na Łagiewnicką.

andorka pisze:Zgłaszam oficjalnie (bo nieoficjalnie już z Pisiokot rozmawiałam ) zapotrzebowanie na jedną jednokocią budkę.
Kot mi się na podwórko wprowadził
Ktoś (już wiem kto) zrobił mu prowizoryczne schronienie z kartonu owiniętego folią, stoi drugi tydzień więc wyraźnie nikomu nie przeszkadza.
Odbiorę w przyszły czwartek razem z budką dla Goski_BS (na Teofilów) i tą na Łagiewnicką.

No to trza robić :mrgreen:

Macie u Was taki sklep.
Ja u nas załatwiłam resztki z takiej hurtowni.
Na osłoniecie wejścia do budek trzeba te najcieńsze wybierać

http://allegro.onet.pl/kurtyna-pasy-kur ... 73241.html

Budki dla kotów wolnożyjących Łódź

Kto przegląda forum