Holy:) kody promocyjne ZOOPLUS str.41

Biologii nie lubi bo to ten sam prof co od fizyki , a to , ze nie potrafi dobrze tłumaczyć to druga sprawa.
Poza tym Kasiu nie dziękuj mi , ze tu czasami zaglądam bo ja to robię dla własnej potrzeby i to ja wam powinnam dziękować, ze tu jesteście :ok:

Zaglądam , choć nie pisze i kciuki za Nadie trzymam :ok:

Teraz mam chwilkę bo córka mojej koleżanki wczoraj się uparła , ze chce u mnie spać(chodziło o kota :lol:

, ta mała ma 4 latka i spodobała się moja Holy ) , wiec śpi ....do tej pory a ja nie mogę dalej sprzątać bo ja obudzę . Nawet poprasowałam :lol:

bo to takie ciche zajęcie . :mrgreen:

-nienawidzę prasowania!
Ja tez miałam koszmarnego pana od fizyki,była z nim taka afera,że oparło sie o wizytację z kuratorium,nawet uczniowie wydali podziemne pisemko pt. "Rzeźnia"
Ten człowiek skutecznie odstraszał przez kilkanascie pokoleń uczniów od naszego liceum-na szczęście udało sie go wypchnąc na emeryturę,więc od kilkunastu lat nie niszczy ludzi!
Coś wrednego jest w tych nauczycielach od prz.ścisłych-no nie mówię,że we wszystkich,ale jednak!-oni sa jakby pozbawieni wyrozumiałości,uczuć,ciepła-betonowe mózgi,nie rozumiejące,że ktoś nie wybiera sie na architekturę,,czy inne kierunki techniczne-są przecież inni-majacy zainteresowania humanistyczne.

Brak slow na co niektórych profesorów od siedmiu boleści :evil:

No! "profesorów"-niektórzy maja skończone lichutkie uczelnie,a ambicje co najmniej na Nobla!
I niestety żadnego talentu pedagogicznego!-co chyba jest najgorsze!

O widzisz taki przykład : Ada moja miała w gimnazjum w 1 i 2 klasie 4 i 5 z niemieckiego , w 3 klasie przyszła pani profesor świeżutko po studiach i Ada jej nie przypadła do gustu (delikatnie mówiąc), co skończyło się miernym na koniec roku i to tylko dlatego , ze liczyły się oceny z 3 lat ( tutaj są oceny od 1-10 przy czym 5 to odpowiednik naszej jedynki a ta @ dawała Adzie często 3 za błahostki a potem srednia ocen koncowych z 3 lat nauki dala 6 czyli mierny po naszemu :evil:

) a teraz mimo , iz profesorka w tym technikum jest ostra (ma ksywke Hitler :mrgreen:

)to Ada ma 7 i 7+ z niemieckiego .Wniosek z tego taki , ze wieeeeeele zalezy od profesorów a nie koniecznie od zdolnosci czy wiedzy naszych pociech .

Nie,no i zdolności i pracowitość jest potrzebna,ale zły nauczyciel potrafi skutecznie zniechęcic do wszystkiego-dobry-wręcz przeciwnie-potrafi zmotywować,pochcwalić,ale takich niestety mało-większość to spadochroniarze,którym nie udało sie dostać gdzie indziej,albo przypadkowi ludzie,zacheceni wakacjami i krótkim czasem pracy(a potem narzekanie,że mało płacą)
No ja wiem,że płace sa liche,ale gdzie teraz są dobre?-a Służba zdrowia?-oczywiście mam na myśli personel średni,który naprawdę ma cięzką i niewdzięczna pracę!