Pućka - czyli przenosimy się na Szczyt paniki i zamykamy..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 13, 2010 19:42 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

KaleidoStar pisze:Musiałabyś ją chyba na sznurku pod sufitem powiesić, żeby nie biegała :D Hihi, wyobrazilam sobie kota w takiej siatce, szelkach, że tylko łapki wystają.. Jak się bimba pod sufitem :D


haha Ania pewnie by po suficie biegala :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lis 13, 2010 19:49 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

:ryk: :ryk: :ryk: Paduam... leżę i wyję ze śmiechu!!!
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lis 13, 2010 19:58 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Aniu to taka zywa istotka jest,ze wszedzie jej pelno..
lata..skacze i biega..
raz jest tu raz tam..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lis 14, 2010 0:07 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

:D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie lis 14, 2010 12:25 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

KaleidoStar pisze:Musiałabyś ją chyba na sznurku pod sufitem powiesić, żeby nie biegała :D Hihi, wyobrazilam sobie kota w takiej siatce, szelkach, że tylko łapki wystają.. Jak się bimba pod sufitem :D


:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 14:34 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Pućka walczy od wczoraj z usztywnieniem..
ma coraz bardziej go dość..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lis 14, 2010 15:27 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Ciepła pisze:Pućka walczy od wczoraj z usztywnieniem..
ma coraz bardziej go dość..

a jak to się u niej objawia? ta walka?
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 15:44 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Duszek686 pisze:
Ciepła pisze:Pućka walczy od wczoraj z usztywnieniem..
ma coraz bardziej go dość..

a jak to się u niej objawia? ta walka?


wyciagnela juz bandaz spad usztywniacza i caly czas gryzie je
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lis 14, 2010 15:48 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Może usłyszała jak pani dr mówiła, że w bandażach parę dni, a potem już bez - to uznała, że te "parę dni" już minęło :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 15:59 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Duszek686 pisze:Może usłyszała jak pani dr mówiła, że w bandażach parę dni, a potem już bez - to uznała, że te "parę dni" już minęło :lol:


ja jej bede codziennie wyzej go podcinac
to moze predzej jakos sie uspokoi
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lis 14, 2010 17:23 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Dzieńdobrywieczór :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 17:24 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

maciejowa pisze:Dzieńdobrywieczór :)


witaj slicznie Kasieńko :1luvu:
juz po chrzcinach :?:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie lis 14, 2010 18:01 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

Ciepła pisze:
maciejowa pisze:Dzieńdobrywieczór :)


witaj slicznie Kasieńko :1luvu:
juz po chrzcinach :?:

Tak, już :mrgreen: Było bardzo sympatycznie :) Mam nadzieję, że chodzik znajdzie się szybko w użyciu ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 18:03 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

maciejowa pisze:
Ciepła pisze:
maciejowa pisze:Dzieńdobrywieczór :)


witaj slicznie Kasieńko :1luvu:
juz po chrzcinach :?:

Tak, już :mrgreen: Było bardzo sympatycznie :) Mam nadzieję, że chodzik znajdzie się szybko w użyciu ;)


haha napewno dzieci rosna jak na drozdzach :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 15, 2010 21:47 Re: Pućka - czyli Cudo już w domku po zabiegu..

a to duzy Kuba i maly Ozzi:
Obrazek
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości