Ja natomiast od dziś mam sajgon - uczelnia od rana do wieczora jutro,przydałoby się wziąść w końcu za magisterkę, a od poniedziałku będę pracować poza Warszawą.... Stęsknię się za Shrekiem
Moja gromada doczekała się sobotniej puszki i idziemy spać, tzn ja idę spać a koty szaleć . Gołąbka jest niesamowita - po wieczornej porcji leków mości się na poduszce i zerka na mnie z urazą, gdzie ja się szlajam, skoro po wieczornym napchaniu kota lekami należy iść spać. Z kotem.
Dzień, jak co dzień ... rano chłopaki dały mi tak jazzu, że się załamałam. Potem przykładnie spały całe popołudnie, jak grzeczne kotki . Zdjęć na razie nie będzie, bo padam ... ale w ogóle będą . Fabiś właśnie rzucił giga - pawia, mam nadzieję, że to z przejedzenia . A ogólnie było miło, słonecznie ...
U mnie giga pawia z mocno wielkim oonem (rozprysk) Benuś zafundował. Martwi mnie to, ale on zawsze przezera się i nie gryzie. mam nadzieję,że to to! I raz sie uda a raz nie. Chodzi o moje sprzatanie. Benus prze wymiotami tak strasznie płacze i jęczy,że wiadomo o co chodzi.Daje mi czas na bieg po ścierę.
salvadoredali67 pisze:a można prosić o bliższe dane? kolor? konsystencja? .
Kolor i konsystencja mało atrakcyjne,więc na baarku tego pawia nie wystawię Odcienie brazu, przechodzące w atrakcyjny ...brąz i jaśniejsze rozpryski w ciepłym...brązie!Na ścianie i zielonym dywanie wyjatkowo wyraziste
U mnie pawie są w tradycyjnych odcieniach brązu, choć raczej w wpadające w żółć . Ale zasadniczo, to najlepiej, jak ich nie ma Ogony jeszcze dziś się wietrzą przy otwartym oknie, niech się nacieszą świeżym powietrzem ... Fabrycy robi się namolny, włazi pod nogi, na głowę albo na kolana i miaaauuuczy, żeby go czochrać, przytulać, karmić ...
Alix, wszystkie kociaki od Ciebie takie się stają - przykładowo Ryś! Jest strasznie mizialski Nigdzie nie mogę się ruszyć bez niego - nawet do wanny ostatnio, bo próbuje wchodzić do wody Na szczęście nie wpadł jeszcze na pomysł, aby kąpać się ze mną. Ostatnio musiał być kąpany na siłę - wpadł w kawę Nie był zachwycony przymusową kąpielą, ale do wody podchodzi coraz bliżej! Może to wcale nie jest kot tylko taki kotopływak????