Stasinka odeszła[*] .......................................

Stasia dostała chemię i sterydy.....rana się nie goi,

trzymajcie kciuki

szukam domu tymczasowego na tydzień - półtora, który zaopiekuje się Fredzią ( codzienne kroplówki ..)

same złe wiadomości :cry:

Biedna Stasieńka :cry:

jessi74 pisze:szukam domu tymczasowego na tydzień - półtora, który zaopiekuje się Fredzią ( codzienne kroplówki ..)

Jessi74 uprzedziłaś mnie.

Pilnie potrzebny domek tymczasowy blisko weterynarza na tydzień dla Fredzi.
Fredzia ma chore nerki i powinna codziennie dostawać kroplówki, a niestety sprawy się trochę pokomplikowały i może być z tym problem.

Zapraszam na bazarek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=120017

jessi74 pisze:Stasia dostała chemię i sterydy.....rana się nie goi,
trzymajcie kciuki

mam nadzieję, że zacznie sie goić i będzie ok...

jessi74 pisze:szukam domu tymczasowego na tydzień - półtora, który zaopiekuje się Fredzią ( codzienne kroplówki ..)

niestety pomóc nie mogę, DT pilnie poszukiwane!!!

i jak Stasia? Jak sie czuje, rany się goją?
Jak Fredzia? Nerki się poprawiają czy dalej kiepsko?

no własnie aż się boję pytać... :oops:

jessi74 pisze:Stasia dostała chemię i sterydy.....rana się nie goi,
trzymajcie kciuki

to mnie najbardziej niepokoi... tak działa ten nowotwór niestety

mam nadzieję że Stasieńka zaskoczy... :roll:

mawin pisze:i jak Stasia? Jak sie czuje, rany się goją?
Jak Fredzia? Nerki się poprawiają czy dalej kiepsko?

Fredzia ma już lepsze wyniki, nerki troszkę pracują, kotka ma apetyt, poje sobie i śpi
dostaje codziennie kroplówki , zobaczymy jak dalej :ok:

u Stasi rana troszkę się podgoiła, czyli leki działają
Stasia ma apetyt i momo że widać, że czasami ja bardzo boli pysio ( dostaje metacam) - to ma nadrawde wielką wolę i radość życia :ok:

jessi74 pisze:u Stasi rana troszkę się podgoiła, czyli leki działają
Stasia ma apetyt i momo że widać, że czasami ja bardzo boli pysio ( dostaje metacam) - to ma nadrawde wielką wolę i radość życia

No to super wieści :ok:

, już się zamartwiałam brakiem wpisów :roll:

Gosiu-poczytałas o noni?
Może to byłaby szansa na powstrzymanie rozrostu nowotworu?
Cieplutko o Was myslę i pozdrawiam serdecznie-Stasieńko-trzymaj się koteńko-żyj jak najdłużej,bez cierpienia!

kropkaXL pisze:Gosiu-poczytałas o noni?
Może to byłaby szansa na powstrzymanie rozrostu nowotworu?
Cieplutko o Was myślę i pozdrawiam serdecznie-Stasieńko-trzymaj się koteńko-żyj jak najdłużej,bez cierpienia!

poczytałam oczywiście, właśnie dzisiaj jadąc do pracy układałam sobie plan na dzisiaj i ujęłam właśnie to że mam Ci odpisać na PW :wink:

Trzymaj sie jakos Gosiu! :1luvu:

Stasinka odeszła[*] .......................................

Kto przegląda forum