Angielka, Lizi oraz Laila w cudownych domkach stałych :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 13, 2010 13:28 Re: Angielka , Lizi oraz Laila w cudownych domkach stałych :)

Dzwoniła też Pani od Lizi :D
Lizusia ma się coraz lepiej , nie jest wcale przestraszona już :1luvu:
Na razie przez długi czas nie będzie wypuszczana , musi się przemęczyć ,bo Państwo boją się ,żeby nie uciekła :)
Jest podobno jeszcze trochę grubsza niż była 8O Tak ją Pani rozpieszcza :P
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 13, 2010 13:30 Re: Angielka , Lizi oraz Laila w cudownych domkach stałych :)

Borówka16 pisze:Jest podobno jeszcze trochę grubsza niż była 8O Tak ją Pani rozpieszcza :P


Nie wierzę :mrgreen:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 13, 2010 13:37 Re: Angielka , Lizi oraz Laila w cudownych domkach stałych :)

nika28 pisze:
Borówka16 pisze:Jest podobno jeszcze trochę grubsza niż była 8O Tak ją Pani rozpieszcza :P


Nie wierzę :mrgreen:

Niedługo przestanie się w transporterze mieścić :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 21, 2010 16:40 Re: Angielka , Lizi oraz Laila w cudownych domkach stałych :)

Mam wieści od Pani od Laili :1luvu:

Witam,
Wszystko jest jak najlepiej, Kitka się już przyzwyczaiła do domu, do nas i do Bezy, a Beza do niej. Wielki z kotki żarłok, co trochę woła o jedzenie, więc przyjdzie nam podawać jej je rzadziej. Beza zresztą też przy tym korzysta, bo jak jedna dostaje to dlaczego nie druga i tak się zwierzaczki nam pasą. ;) Co do dogadywania się z Bezą to nie bardzo rozumieją swój język i jak Beza się rwie do zabawy z Kitką, to ta odbiera to dość negatywnie i ucieka. Ale spokojnie zostawiamy je same, mogą też jeść w swojej obecności i w ogóle źle na siebie nie reagują. Teraz poluję na trawę dla kotów, bo kotka ma chyba problem z odkaszlnięciem kłaczka, czasami pokasłuje rzężąco, ale nie ma żadnych wysięków z nosa czy oczu, więc stawiam, że to problem kłaczka.
Pozdrawiam
Dorka

No i mam psa na DT :roll:
Zaraz napiszę więcej :(
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości